Gra Hyper Gauntlet za pomoc w promocji tytułu
Twórcy gry Hyper Gauntlet obiecali każdej osobie, która rozpowszechni informację o ich grze na Facebooku, Twitterze lub Tumblr, klucz z grą (do pobrania ze strony itch.io). Po udostępnieniu informacji należy przesłać wiadomość o udostępnieniu wraz z prośbą o otrzymanie klucza na profil developera na reddicie lub na maila Adres email został ukryty przed robotami spamującymi. Włącz JavaScript aby go zobaczyć. z tematem wiadomości ThunderClapp’d. Klucze z grą zostaną rozdane po premierzy gry (planowanej na 1 listopada).
Deweloperzy obiecali ponadto wszystkim posiadaczom gry (również tym, którzy otrzymają ją w wyniku wspomnianego rozdawnictwa) klucze na Steama, w przypadku pozytywnego przejścia przez mechanizm weryfikacyjny Steam Greenlight (na grę możecie zagłosować na tej stronie).
NIE! dla gówien na STEAM!
Pisz do gabena, a nie tutaj, Wątpię, żeby czytał komentarze na tej stronie
A myślisz, że „Nie dla ACTA” to jak zaczynało? Też gdzieś na jakiejś stronie się urodziło 😛 Gdzieś trzeba zacząć. 😉
Tylko, że ty tu tutaj zaczniesz i skończysz.
Ja to kończę tam gdzie mam ochotę, hahaha 😉
Żałosne, niech w końcu usuną tego greenlighta.
Jakieś argumenty? 😉
Tak. 95% tytułów z „gry za głos”.
Jakieś konkrety? Proszę mnie przekonać.
To ja Ci ułatwię zadanie. Daj mi link do Twojego profilu na Steam i zobaczę ile godzin grałeś w gry z akcji „gry za głos”.
A dlaczego komuś miałoby zależeć na tym, żeby Cię przekonać?
Ale tak w skrócie – to samo, co przy każdej „grze za głos”. GL miał promować „małych” twórców z fajnymi grami/pomysłami. A obecnie ogromna większość gier z GL to crap, który dostał się tam tylko i wyłącznie za „przekupienie” ludzi grami za to, żeby głosowali na dany tytuł.
Za takie cos dozywotni ban na steam dla tworców.
porażka… szkoda, że nie rozpatrują głosów na nie….
Ja zagłosowałem na to coś na GL na nie, ale im zrobiłem, a co. HA HA HA 😉
Ja nie mam nic do niezależnych gier, ale 99% tego co się przez greenlight przewija to na miano gry nie zasługuje.
Moderatorze podany adres email jest błędny.
Gra i tak jest do niczego. Lepsze już są flashówki
Dobra czy zła. To już zostawiam osobą zainteresowanym.
nie jest
Podmieniłem na inny, znaleziony na stronie dewelopera.
dziękujemy.
Kiedykolwiek ktoś dostał jakiś klucz za taką akcje?
Jakby nikt nie dostał, to by nikt nie głosował. Ja już dostałem parokrotnie
Parę dostałem, ale już dawno olałem takie akcje. Twórcy umawiają się ze mną na coś, a później nie dotrzymują danego słowa. To nie jest do końca dawanie za darmo. Pomagam im wypromować ich grę i nazwę pod którą działają, dostać się ich grze na najbardziej popularną platformę dystrybucyjną, a oni w zamian za to oferują mi klucz do ich gry. Problem w tym, że jak już ich gra się dostanie, to później każą wysyłać do siebie jakieś maile, robić zdjęcia, dokładnie pamiętać o terminie w którym należy to zrobić (oczywiście nikt nie wspomni o takich rzeczach wcześniej), a na koniec okazuje się, że mieli jakąś ograniczoną pulę kodów i dla wszystkich nie starczyło. Parę razy się nie załapałem albo nie wiedziałem, że trzeba później coś dosłać, więc na pewno nikt już mojego głosu nie dostanie.
Ci od „ograniczonych kodów” to oszuści i krętacze. Już sam FAQ Greenlighta mówi, że developer, którego gra się dostała, kluczy dostanie tyle, ile tylko sobie zażyczy. A wiec są to nic niewarte kłamstwa oszustów, którym już nie wolno zaufać. Osobiście, całe to „gra za głos” traktuję jako zabawę, może i pomagam kłamcom, ale wierzę, że karma znajdzie sposób. ;D Na większości z tych gier i tak mi nie zależy, ale jeśli już jakąś dostanę to czemu nie? Zawsze znajdę czas na chwilę z „indykiem”.
Są również zupełnie nieogarnięci nowicjusze (przynajmniej chcę wierzyć, że to wynika z braku doświadczenia aniżeli zwykłego idiotyzmu lub krętactwa), co naobiecują Ci tych swoich gierek, ale kompletnie nie mają pomysłu na to, jak mają Ci udostępnić klucz. Na przykład ci od Forsaken Uprising, tak to się nazywało? (tak, tak, chce tylko zwiększyć dramatyzm wypowiedzi) Stwierdzili, że JEDEN z nich przyjmie ponad 4000 użytkowników do znajomych i rozda po kluczu osobiście, tragedia. Nawet ja, choć uważam, że jestem cierpliwy, nie podjąłbym się czegoś takiego.
Tak czy siak, bardzo szanuję firmę Mastiff (chociaż to to już od jakichś 12 lat :P) za ich podejście do tego typu promocji. Co prawda konieczne jest dołączenie do ich grupy (na temat danej gry) i dodanie tam komentarza, ale dzięki temu dodają Twój steam id do bazy i bardzo przejrzysta aplikacja (na którą trzeba później się zalogować) udostępnia klucz komu trzeba. Gry też na tle konkurencji od darmowych klucz, bardzo dobre. Inni nie są tacy pewni. WGN (Who’s Gaming Now) tak swego czasu chwalony przez jednego z redaktorów Łowców również stracił moje zaufanie dawno temu.
No, ale podsumowując, dla mnie promocje „gra za głos” to zabawa. Zwykła zabawa. To nie jest coś mega poważnego, od czego zależy czyjeś życie, ale sam uczestniczę w tworzeniu gier i wiem, jak to podbudowuje, gdy gra, do której napisało się choćby i jedną tylko linijkę (znowu przesadzam :P) trafia na taką platformę, jak Steam, a że okazuje się, że w większości przypadków były to obiecanki cacanki to już sprawa indywidualnej oceny co się z tym zrobi. No, przyznaję rację, płacz pod takim newsem też jest jakimś tam rozwiązaniem. Może ktoś się poczuje po tym lepiej (to a propos komentarzy wyżej… lub niżej :P). 😉
Ja na około 20-25 tytułów, które dostały się na steam dostałem klucz do 2 lub 3 więc już się tak nie bawię.