
The Last of Us 2 i Red Dead Redemption na PC potwierdzone? Wielki wyciek danych z Epic Games Store
Zapewne spora część z Was kojarzy serwis SteamDB. Niedawno został uruchomiony jego odpowiednik dla sklepu Epic Games Store – EpicDB, i… właśnie jesteśmy świadkami jednego z największych wycieków danych na temat nieogłoszonych jeszcze oficjalnie gier, w historii. Czujni gracze dokopali się do wielu ciekawych informacji na temat choćby portów Red Dead Redemption i The Last of Us 2 na PC, potwierdzili też prace nad jednym z najbardziej oczekiwanych przez fanów Final Fantasy odświeżeń.
Epic przyznaje się do istnienia luki. Sklep został już załatany
Redaktorzy serwisu Wcctech skontaktowali się z Epic Games i uzyskali odpowiedź brzmiącą „W nocy wydaliśmy aktualizację, więc narzędzia innych firm nie mogą wyświetlać żadnych nowych, niepublikowanych tytułów produktów z katalogu Epic Games Store„. Jest to poniekąd przyznanie się do tego, że istniała możliwość podejrzenia niejawnych danych. Problem został wyeliminowany, dlatego też kolejnych wycieków już (raczej) nie będzie.
Wyciek danych z serwerów Epic Games – jakie gry odkryto?
W momencie, w którym tworzę tego newsa, strona EpicDB jest już niedostępna. Zanim jednak zdjęto ją z sieci, przez kilka godzin można było przeglądać projekty znajdujące się na kontach poszczególnych wydawców. Nawet te domyślnie ukryte przed oczami graczy.
Efektem poszukiwań było dokopanie się do wielu nieujawnionych jeszcze szerszej publiczności gier. I tak Sony Interactive Entertainment obok zapowiedzianych już pozycji ma też pakiety Carrack, Testament (prawdopodobnie Helldivers 2), RhodeIsland, Kondo (ciekawostka – gracze spekulują, że chodzi o drugą część Ghost of Tsushima, gdyż kondo z japońskiego to „kontynuacja”, choć pojawiają się głosy, że mowa o Rise of the Ronin), oraz Utah. Pod tym ostatnim kryje się właśnie The Last of Us 2.
Zachęceni odkryciami gracze zerknęli też na profil Rockstara, gdzie spotkali się z projektem „Semla”, utożsamianym z Red Dead Redemption, Saber Interactive natomiast szykuje dla nas nowego Turoka.
Fani serii Final Fantasy mogą mieć wiele powodów do radości. Profil Square Enix skrywał bowiem dwie ważne informacje na temat nadchodzących odsłon tego jRPG. Pod nazwą kodową Skobeloff kryje się Final Fantasy XVI, co nie jest raczej dużym zaskoczeniem. Pecetowy port tej odsłony był pewniakiem. Dużo większą niespodzianką jest projekt Momo, czyli… Final Fantasy IX Remake. Wywnioskowano to na podstawie bonusów, jakimi są „Thief’s knives and Tetra Master Starter Pack”.



Źródło: Resetera
Baza EpicDB została zdjęta z sieci i prawdopodobnie jest teraz zabezpieczana, aby w przyszłości nie można było tak łatwo przeglądać profili wydawców. Ciekawe ile skarbów można byłoby tam jeszcze odkryć? Łowcy, co sądzicie o całej tej sytuacji? Na jaką pozycję z newsa czekacie najbardziej?