Sony potwierdziło, że miał miejsce atak hakerski i boryka się ze sporym wyciekiem danych

Włamanie na serwery Sony to jedno z najgłośniejszych wydarzeń branżowych ostatnich tygodni. Okazuje się, że atak hakerski (choć inny) faktycznie miał miejsce, co potwierdzili sami Japończycy. Firma ujawniła, że naruszenie dotyczyło platformy przesyłania plików MOVEit, czego efektem było przejęcie danych 6791 obecnych i byłych pracowników SIE ze Stanów Zjednoczonych. Gracze natomiast nie mają się czego obawiać. A przynajmniej tak brzmi oficjalna wersja.

Ataki na serwery Sony. Dwa duże naruszenia w ostatnich miesiącach

Do naruszenia zabezpieczeń platformy z danymi pracowników doszło w maju. Ostatniego dnia miesiąca firma Progres Software, autorzy oprogramowania, ogłosili, że wykryli lukę w zabezpieczeniach, niestety trzy doby wcześniej „nieautoryzowany podmiot” skorzystał z niej, by przejąć dane pracowników Sony. Platforma została wyłączona 2 czerwca, po czym dziurę załatano. Japończycy twierdzą, że incydent dotyczył tylko tego konkretnego zagadnienia i nie wpływu na inne systemy firmy. O wycieku poinformowane zostały organy ścigania, a poszkodowane osoby otrzymały wsparcie w postaci bezpłatnej usługi monitorowania kredytu i przywracania tożsamości.

Szef PlayStation odchodzi z firmy, a hakerzy wykradli dane Sony. Tygodniowe podsumowanie ze świata gier (25.09-1.10)

Nie wiadomo czy cała sprawa ujrzałaby światło dzienne, gdyby nie fakt, że raptem kilka tygodni temu grupa hakerska Ransomed.vc ogłosiła, że złamała wszystkie systemy Sony i jeśli nikt nie odkupi przejętych danych, te trafią do sieci. Ostateczny termin ustalony został na 28 września, jednak do teraz żadne pliki nie zostały opublikowane. Japończycy lakonicznie odnieśli się do całej sytuacji, deklarując jedynie, że „Obecnie badamy sytuację i nie mamy w tej chwili żadnych dalszych komentarzy”. Nie wiadomo więc, jak ostatecznie skończy się ta sprawa.

Źródło: Video Games Chronicle

Tagi:
O autorze
Community Manager, Redaktor

Inżynier budownictwa, który postanowił porzucić zawód i, wbrew swojej rodzicielce głoszącej “zostaw te gry, z tego nie wyżyjesz”, podążyć za marzeniami. Do ekipy Łowców dołączył w 2020 r., początkowo jako autor dłuższych form, z czasem awansując na człowieka-orkiestrę zajmującego się…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.