Twórczość Pana Q.

Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1515
Rejestracja: 16 lis 2013, o 19:31
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 489 razy
Podziękowania: 111 razy
Kontakt:

Co myślicie o panu Tarantino?
Lubicie jego Filmy?
Co uważacie o jego zabawie konwencją i pastiszem różnych schematów?
Chcę usłyszeć waszą opinię :D

P.S:A i Jaki film uważacie za najlepszy a jaki za najgorszy
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 570
Rejestracja: 16 gru 2013, o 08:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: They played us like a damn fiddle!
Podziękował: 64 razy
Podziękowania: 20 razy
Kontakt:

Kac Wawa była dobra, ten pastisz i genialny dobór aktorów (Zbyszek Buczkowski!!!!). No i realizacja odcinków Klanu oraz Złotopolskich sprawia, że jest numero uno w Katolickiej Lidze Nanowrotków. Nie wiem po co szukać innych jak jest on. A jeśli chodzi o najlepszy film to Powrót Wabiszczura, a najgorszy to Titanik.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2015, o 00:10 przez Wasser, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 1778
Rejestracja: 2 gru 2012, o 18:24
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 102 razy
Podziękowania: 24 razy
Kontakt:

Pianista jest zdecydowanie najgorszy.
Awatar użytkownika
Hitman
Posty: 1134
Rejestracja: 4 paź 2013, o 14:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Chałubińskiego 3B
Podziękował: 118 razy
Podziękowania: 81 razy
Kontakt:

Polecam film "Matura 2015".
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 182
Rejestracja: 6 maja 2014, o 15:45
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 9 razy
Kontakt:

Najlepszy jego film według mnie to Pulp Fiction - bez dwóch zdań. Dlaczego najlepszy? Za dialogi. Może film nie jest dynamiczny, ale dialogi są po prostu kapitalne. Bardzo dobry jest też Django i Bękarty wojny.
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 85
Rejestracja: 9 sty 2013, o 17:34
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 3 razy
Kontakt:

Uważam, że wyreżyserowany przez niego "Orzeł kontra Rekin" w swoim czasie zasługiwał na co najmniej kilka Oscarów.
To dziwne, że akademia nie doceniła choćby tej brawurowej sceny walki:
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1515
Rejestracja: 16 lis 2013, o 19:31
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 489 razy
Podziękowania: 111 razy
Kontakt:

Jerry pisze: Pianista jest zdecydowanie najgorszy.
morganpl pisze: Polecam film "Matura 2015".
Martinus pisze: Uważam, że wyreżyserowany przez niego "Orzeł kontra Rekin" w swoim czasie zasługiwał na co najmniej kilka Oscarów.
To dziwne, że akademia nie doceniła choćby tej brawurowej sceny walki:
Wasser pisze: Kac Wawa była dobra, ten pastisz i genialny dobór aktorów (Zbyszek Buczkowski!!!!). No i realizacja odcinków Klanu oraz Złotopolskich sprawia, że jest numero uno w Katolickiej Lidze Nanowrotków. Nie wiem po co szukać innych jak jest on. A jeśli chodzi o najlepszy film to Powrót Wabiszczura, a najgorszy to Titanik.
Ok nie sprecyzowałem swojej myśli xD. Chodziło mi o jego(Quentina Tarantino) najlepszy lub najgorszy film. Nie bądźcie złośliwi ;P
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 40
Rejestracja: 4 gru 2015, o 13:00
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 2 razy
Kontakt:

Hah moj ulubiony tworca filmowy. To wlasnie jego chore wizje powoduja ze nie mozna obok tych filmow przejsc obojetnie.
A jezeli juz pracuja w duecie z Rodriguezem, to jedynie pozostaje sie cieszyc. Zakupic wiadro popcornu i czekac na seans.
Najlepszy i najgorszy... trudno tak po prostu. Pewnie, Pulp Fiction wszyscy znaja to i uwazaja za najepszy. Ale moim zdaniem to wsciekle psy sa ciut. Powtarzam ciut lepsze. Zwlaszcza ze wzgledu na dialogi i prostote. W tym filmie jest garstka ludzi i kilka pomieszczen. A jest swietny. Pozniej chyba wlasnie Pulp Fiction i zaraz za nim 4 Pokoje. Seria grindhouse tez ma swoj specyficzny klimat.
Najgorszy wg mnie to chyba Jackie Brown. Ale wybor tutaj jest na prawde trudny.
Co jeszcze urzeka? Dobor aktorow. Zawsze, ale to zawsze sa swietnie spasowani ze swoimi rolami.
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 19
Rejestracja: 9 gru 2015, o 19:03
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz

Qentin kręci dobre filmy, fabuła nie jest może najmocniejszą stronę ale w prawie każdym są fajne jatki, w miarę realistyczne, w pulp fiction dobra była scena z muszką tego się nei spodziewałem w takim filmie, często też w jego filmach giną główniejsi bochaterowie, w pulpie był to travolta, w django dr schultz, w bękartach wojny kilku bękartów zginęło choć muszę przyznać że za mało rozwinął wątek samych bękartów i ich akcji ot jedna scena, najlepszym filmem było django, wg mnie jego najlepszy film
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 110
Rejestracja: 23 kwie 2014, o 21:10
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 2 razy
Podziękowania: 33 razy
Kontakt:

Odważny i jeden z moich ulubionych reżyserów, jego filmy są przepełnione przemocą, dobrymi dialogami oraz
stopami ( ͡° ͜ʖ ͡°). Właściwie lubię praktycznie wszystkie jego filmy wyłącznie jakoś Kill Bill'e mi nie przypadły do gustu. Jeżeli ktoś się zastanawia nad obejrzeniem "Nienawistnej 8" a spodobały mu się "Wściekłe psy" to śmiało może oglądać bo niby akcja dzieje się w zupełnie innych czasach ale przebieg jej jest nieco podobny...
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 77
Rejestracja: 27 lut 2013, o 16:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 5 razy

Tarantino hasa sobie po wielu gatunkach filmowych, praktycznie z każdego pożyczając jakiś zarys fabularny, pomysł na postać albo lokacje. Przekłada to potem na swoje filmy - dodając swój wkład twórczy, znajdując odpowiednich aktorów, fenomenalną ścieżkę dźwiękową i tworząc z tego wszystkiego spójne filmidło. Jak dotąd nie ma chyba filmu od Quentina który by mi się nie spodobał, bo zawsze znajduję tam coś, co trzyma mnie aż do końca seansu. Najlepszy dla mnie film? Pulp Fiction. Najgorszy? Death Proof. W tym pierwszym wszystko współgra ze sobą na najwyższym poziomie i mogę oglądać go setki razy, ale "Death Proof" ma w sobie elementy które jakoś nie pozwalają wczuć się w klimat i fabułę filmu tak dobrze jak w pozostałych, od czasu do czasu podsuwając mi "pstryczki w nos" które to uniemożliwiają. Daleko mi do nazywania QT moim ulubionym reżyserem (bo po prostu znajdzie się wielu, zaznaczam że w moim odczuciu coby tu linczu na mojej osobie nie było, lepszych i posiadających ciekawszą dla mnie filmografię), ale nie można QT odmówić tego, że jest świetny w "swoim" gatunku. :P

A co do jego ostatniego kinowego dziecka, czyli "The Hateful Eight" - piękne zdjęcia, świetna gra aktorska (Jennifer Jason Leigh może spokojnie capnąć za to Oscara), Morricone na wysokim poziomie... ale też i pewne dłużyzny fabularne, które potrafią zniechęcić do tego filmu przeciętnego zjadacza popcornu. Zdecydowanie jest to film warty obejrzenia (każdy fan Tarantino wyjdzie z kina z poczuciem spełnienia), ale nie będący już tak wysoko w rankingu jego filmów - głównie przez to że trwa 182 minuty (sic!), a teatralna formuła w jakiej został zrealizowany zaczyna się po pewnym czasie nudzić, czego nie potrafi w pełni odratować nawet krwawa jatka.
ODPOWIEDZ