Kobieta głównym bohaterem – kwestia postaci damskich w grach.

[Natan]

Odniosę się do samego AC:O. Z tego, co jest powyżej, wynika, że sama Kassandra by Wam nie przeszkadzała, więc jeśli ona by była na okładce i byłaby jedyną główną bohaterką, gralibyście dalej w grę?

I drugie pytanie, czy gra by na tym zyskała? Z niektórych wypowiedzi rozumiem, że jeśli scenariusz byłby pisany pod jedną postać, a nie uniwersalnie, to gra byłaby lepsza pod tym względem. Czy tak jest?

Czyli finalna konkluzja mogłaby być tak: Ubisoft gra "bezpiecznie" w obie strony - postać damska, bo tak jest poprawnie, ale jednak męska też, bo tak jest ekonomiczne bardziej opłacalnie - i ostatecznie gra na tym traci na jakości, bo historia nie bierze jednego konkretnego kierunku, tylko się rozdrabnia. Zgadzacie się?

Oczywiście, że tak. Dobrze napisany protagonista żeński (czy też męski, bez znaczenia) jest po stokroć lepszy niż wybór między dwoma nijakimi wydmuszkami. Wykreowana autentycznie postać będzie się bronić bez względu na płeć. Chociaż nawet w grach z wyborami wolę postacie kobiece, w końcu w wirtualnym świcie robi się to czego nie można w realnym

[Arkestrax]

Do napisania tego wątku i rozpoczęcia dyskusji skusił mnie ten wątek na reddicie:

To trzeba było pisać sobie dalej na reddicie a po co sprowadzać temat jeszcze tutaj? Niech ktoś skasuje ten non sensowny temat dla millenialsów. Każdy gra czym chce, kim chce i w co chce albo i nie gra. Kogo obchodzą wydumane kontrowersje niebieskowłosych waleni z twittera? Dajmy sobie spokój z polityką i nie wprowadzajmy jej na forum , bo i tu zacznie się kolejna wojna. Piszmy o grach i miejmy choć jedno apolityczne miejsce w tym chorym od obsesji polityki świecie.

[JasonTodd]

Do napisania tego wątku i rozpoczęcia dyskusji skusił mnie ten wątek na reddicie:

To trzeba było pisać sobie dalej na reddicie a po co sprowadzać temat jeszcze tutaj? Niech ktoś skasuje ten non sensowny temat dla millenialsów. Każdy gra czym chce, kim chce i w co chce albo i nie gra. Kogo obchodzą wydumane kontrowersje niebieskowłosych waleni z twittera? Dajmy sobie spokój z polityką i nie wprowadzajmy jej na forum , bo i tu zacznie się kolejna wojna. Piszmy o grach i miejmy choć jedno apolityczne miejsce w tym chorym od obsesji polityki świecie.

Dżizus-faking-krajst.

Przez takie elementy to forum zamiera. Nie umiera, tak źle jeszcze nie jest, ale prowadzić dyskusji się już czasem nie da. A dostrzegasz ironie w swoim tekście "bo i tu zacznie się kolejna wojna"? Ludzie odpisywali i to normalnie, Twój komentarz jest pierwszym podburzającym. Nudzi Ci się? Czy może po prostu trollujesz i sam chcesz wojnę wywołać?

Wydaje mi się, że znaczna część Łowców to nie są ludzie ograniczeni. Chcesz się ograniczać, to nie komentuj wcale, bo obejdzie się bez Twoich zbędnych "trzech groszy" w temacie.

Niech ktoś skasuje ten non sensowny temat dla millenialsów.

Ok, boomer. Jeśli tak uzna góra, niech kasują wątek. I nikt tu nie wprowadza polityki, więc nikt nie będzie krzyczał, że odbierane są nam jakiekolwiek wolności. To nie jest wątek polityczny, to nadal wątek o grach. I ponownie, sam tu wprowadzasz politykę, wojnę pokoleń, twiterra z d*py i nie potrzebną aferę. Źle Ci? To można było temat zignorować. Wołasz o pokój i wywołujesz wojnę.

Męczące to jest trochę. Oczywiście, że każdy ma prawo do swojej opinii, ale ostatnio naprawdę trudno jest tu podyskutować o czymkolwiek (w sposób ludzki). I wiem, że jesteśmy w internetach i zawsze znajdzie się jakiś internetowy burzyciel, ale denerwuje mnie to, że w ten sposób wątek się często kończy - przyjdzie taki jeden sprawiedliwy i posprząta.

Naprawdę, pamiętajcie, że nikt nie ma tu obowiązku pisać (czy się z tematem zgadza, czy też nie; czy chce odpisać, czy chce zganić ludzi). Jeśli temat jest nieodpowiedni, to mógł umrzeć razem z moim pierwszym postem. Jeśli taka jest jego droga, niech umrze naturalnie, bez zbędnych komentarzy.

[tourviell]

...

O dżizas, w sumie to dobrze że się minusować nie da. Osobiście czekałam na tego typu post, szczególnie po narzekaniach jak ktoś temat stricte polityczny próbował zacząć. Dajmy sobie spokój z polityką? Apolityczne miejsce? Się nie da, żyjemy w czasach, kiedy każdy temat jest polityczny, każdy pogląd to polityka. Kiedy dojdzie do ludzi, że polityka to nie tylko ci mniej lub bardziej smutni panowie i panie urządzający nam świat na swoją modłę? Piszmy o grach? A gry to niby istnieją w próżni? A poza tym, to forum jest głównie o promocjach growych, które istnieją, bo mniej lub bardziej pośrednio jakiś polityk stwierdził, że coś gdzieś będzie mniej kosztować.

Co do tematu - płeć mi w grach czysto fabularnych nie przeszkadza, po prostu i tak bardziej decyzje growe podejmuję wg swojego 'sumienia' a nie płci. Jedna rzecz, która mnie ostatnio zdziwiła, że ktoś się tym może aż tak przejmować, to odkrycie że się ludzie oburzają na brak wyboru płci w Graveyard Keeperze. No może nie ludzie w większej ilości, a jednostki.

[JasonTodd]

Kilka komentarzy końcowych.

1. Z tego co wiem to Kassandra jest na okładce, bo jest dwustronna.

Racja, nawet tego nie wiedziałem. Ciekawa rzecz, fajny szczegół, tylko niezauważalny. Jednak faktem jest - na głównej okładce jest postać męska (bo oryginalnie na pudle zawsze "z przodu" jest Alexios). Jaki to ma sens, skoro Kassandra ma być kanoniczna? Chyba tylko ekonomiczny, znowu.

PS. filmy to inna para kaloszy. Za każdym razem gdy czytam o porażce filmu który został politycznie poprawiony (Pogromcy Duchów, Doom Anihilacja, MiB International, Ocean's Eight) mordka mi się cieszy.

Filmy to faktycznie inny świat. Hollywood na siłę robi damskie remake'i klasyków i tylko na tym cierpi, bo filmy są klapą finansową, ale ciśnie się dalej żeńskie odpowiedniki męskich bohaterów. I nie wiem, po co to, bo można tworzyć nowe franczyzy z damskimi bohaterkami, które miałby swoje własne historie. Tak można pokazać siłę. Ale to niestety nie jest odpowiedni wątek do takiej dyskusji, ani tym bardziej forum.

Co do tematu - płeć mi w grach czysto fabularnych nie przeszkadza, po prostu i tak bardziej decyzje growe podejmuję wg swojego 'sumienia' a nie płci. Jedna rzecz, która mnie ostatnio zdziwiła, że ktoś się tym może aż tak przejmować, to odkrycie że się ludzie oburzają na brak wyboru płci w Graveyard Keeperze. No może nie ludzie w większej ilości, a jednostki.

Tego akurat też nie ogarniam i nie o to chodziło mi w tym wątku (podkreślam, jakby były wątpliwości). Ale tak, te bezsensowne głosy często słychać najgłośniej i zdobywają zawsze jakiś poklask - dotyczy to wielu kwestii. Znowu jednak wchodzę w zbyt dużą dygresję, więc pozostawmy ten temat. Gra ma czasem realizować pewną wizję jej twórcy, a jeśli tak właśnie ma być, to nie pozostaje dużo miejsca na dowolność i nie powinno być to problemem.

W każdym razie coś na rzeczy było w kwestii AC:O, bo człowiek odpowiedzialny za zamieszanie już z Ubisoftem związany nie jest:
https://gamerant.com/ubisoft-cco-serge- ... -resigned/

Więc jednak trzeba chociaż udawać, że jest się uniwersalnie w porządku. Byle się kasa zgadzała nadal.
//sarkazm

[greyman]

Nie jestem fanem serii AC oraz TR. Przeanalizowałem więc sobie postacie kobiece wystepujące jako jedyne w ogranych tytułach i doszedłem do wniosku, że jednak najlepiej, najciekawiej wypadła Senua w Hellblade Senua's Sacrifice. Amande Ripley z Alien Isolation również bardzo doceniam. Zapamiętałem April Ryan i Kate Walker chociaż nie jestem zapalonym miłośnikiem przygodówek. Wątek mi przypomniał o Control, bardzo lubię takie klimaty. Horizon Zero Dawn przeportowali to pewnie z czasem zakupię i bliżej zaprzyjaźnię się z Aloy.

Przy okazji sobie z ciekawości zajrzałem: https://store.steampowered.com/tags/en/ ... b=TopRated

P.S. Generalnie średnio mnie interesują afery w branży i generowany wokół nich szum. Przejadły mi się i ich już nie śledzę. Niestety, zdaję sobie świadomość, że wiele zbędnych czynników ma wpływ na finalny produkt i to mnie smuci jako gracza.

[Quoyque]

Miałem w głowie dosyć długą wypowiedź o różnicach w tej kwestii pomiędzy grami europejskimi/amerykańskimi a japońskimi gdzie podejście do tego tematu jest o wiele inne itd... ale ostatecznie napiszę coś innego: dobra gra to dobra gra; jeśli grając mam czas się zastanawiać czy nie lepiej grałoby mi się postacią o innej płci (jeśli takiego wyboru nie mam przy tworzeniu postaci) to gra już chyba aż tak dobra nie jest... a średniakami sobie *zady* zawracać nie będę.

[JasonTodd]

Miałem w głowie dosyć długą wypowiedź o różnicach w tej kwestii pomiędzy grami europejskimi/amerykańskimi a japońskimi gdzie podejście do tego tematu jest o wiele inne itd... ale ostatecznie napiszę coś innego: dobra gra to dobra gra; jeśli grając mam czas się zastanawiać czy nie lepiej grałoby mi się postacią o innej płci (jeśli takiego wyboru nie mam przy tworzeniu postaci) to gra już chyba aż tak dobra nie jest... a średniakami sobie *zady* zawracać nie będę.

Jesli bedziesz chcial napisac ten dluzszy wywod w temacie, to chetnie go przeczytam (na pewno kilka innych osob tez). Zawsze warto poszerzac swoje horyzonty o opinie innych osob. Zachecam.

[RedEvil]

Nigdy nie miałem problemów, że gra mi narzuca granie kobitą czy chłopem, jak tak sobie twórca wymyślił to cóż. Wiadomo, że fabularnie w TLOU2 granie przez połowę gry kimś kim się nie chce jest ciężkie, ale to chyba wyjątek.

Jak mogę to zazwyczaj wybieram kobietę, po 1. jeśli jest kamera jak w grach Tomb Raider to wolę patrzeć na kobitę niż faceta. Dla odmiany jak gra jest na tyle fajna to inne podejście robię kimś innym.

Tak samo świetnie mi się grało Aloy w Horizon, tak samo Geralt jest świetny, w AC Odyssey wybrałem Kasandrę, zazwyczaj w grach RPG zbroje itp ładniej wyglądają na kobiecie, gry nie przeszedłem, bo nudzi, mam dosyć tych "ubi-shitów". Mogę zagrać ponownie w Aloy, tym razem na PC, ale nie w jakieś gry od ubi.

Jak mam możliwość korzystania z magii to biorę wtedy "wiedźmę"(magiczka), a to wiadomo jaka musi być wybrana płeć, paladyn to chłop, jakiś berseker itp zależy jak sobie to poukładam w grach.

Ogólnie nie mam problemów z graniem Larą, Kasandrą, Aloy itd tak samo jak jest z góry narzucany chłop, Geralt, Deacon z Days Gone itd itd.

Nie przeszkadza mi "harem" ani nie przeszkadza mi odwrotność tego.
W MMO wybierałem różne postacie, nie przeszkadzało mi, że biegam w takim świecie jako magiczka, a nie mag^^

[nerka99]

Jesli bedziesz chcial napisac ten dluzszy wywod w temacie, to chetnie go przeczytam (na pewno kilka innych osob tez). Zawsze warto poszerzac swoje horyzonty o opinie innych osob. Zachecam.

Ogólnikowo (bo im goręcej tym mniej mi sie chce): chodzi mi głównie o to, że japończycy zdają się za bardzo nie zwracać uwagi na takie rzeczy przy tworzeniu gier i tworzą postacie takie które im będą pasować do gry i ich wizji artystycznej a nie takie dzięki którym gra się sprzeda. I zdają się mieć gdzieś polityczną poprawność; twórca NIERa stworzył kobiecą bohaterkę bo jak sam przyznaje lubi patrzeć na kobiece tyłki nie dlatego, że kupa analityków stwierdziła, że to się sprzeda. Jest wiele dużych i mających dziesięciolecia serii japońskich gier gdzie raz bohaterem jest facet, raz kobieta i nikt na to większej uwagi nie zwraca.

Często grając w gry od wielkich devów w stylu Ubisoft czujesz się, że danej postaci nie tworzył artysta tylko stado analityków analnie dbających o każdy szczegół i to się niestety wg mnie negatywnie odbija na grach.

Tak na koniec coś od siebie: gry nie powinny być "dla każdego"; powstaje ich tak dużo, że każdy powinien znaleźć coś dla siebie, a twórcy nie powinni dbać o to by zadowolić każdego dając mu grać postacią/płcią/rasą/gatunkiem jakim by chcieli ani też dostosowywać główną postać pod jakieś z góry narzucone kryteria bo wtedy artyzm szlag trafia i dostajemy "produkt".

[bolesna prawda]

A dostrzegasz ironie w swoim tekście

Chcesz się ograniczać, to nie komentuj wcale, bo obejdzie się bez Twoich zbędnych "trzech groszy" w temacie.

A dostrzegasz ironie w swoim tekście

Przez takie elementy

Czy może po prostu trollujesz

Wydaje mi się, że znaczna część Łowców to nie są ludzie ograniczeni. Chcesz się ograniczać

Ok, boomer

A dostrzegasz ironie w swoim tekście

Oczywiście, że każdy ma prawo do swojej opinii

Chcesz się ograniczać, to nie komentuj wcale, bo obejdzie się bez Twoich zbędnych "trzech groszy" w temacie.

Oczywiście, że każdy ma prawo do swojej opinii

Źle Ci? To można było temat zignorować.

A dostrzegasz ironie w swoim tekście

Zamykam temat
Sorry, ale nie mogłem się powstrzymać i mam nadzieję, że przekaz jest wystarczająco jasny

Oczywiście, że to jest temat polityczny, próba wmawiania, że jest niby inaczej i chcesz tylko o giereczkach pogadać to jawny, bezczelny trolling i karma baiting.
Problem w tym, że to nie reddit i słusznie MDA zasugerował, że jak chcesz karmę, to powinieneś iść tam
Może za bardzo się uniósł i podszedł strasznie szorstko, ale to nie znaczy, że nie ma racji.
Mogłeś nawet iść na naszą rodzimą wersję reddita albo GOL, nawet tam znajdziesz żywe trupy, które może zostawią kciuka w górę czy dadzą plusika, z którego może by coś wynikło. Dlaczego tego nie zrobiłeś, można się domyślać.
Szczególnie po odpowiedzi do MDA można się tylko domyślać

Idealnym podsumowaniem tematu i po części braku świadomości jest ten oto post

twórca NIERa stworzył kobiecą bohaterkę bo jak sam przyznaje lubi patrzeć na kobiece tyłki nie dlatego, że kupa analityków stwierdziła, że to się sprzeda.

Sorry nerka99, przypuszczam, że napisałeś to nieświadomie, ale to nie może zostać zignorowane
Nawet nie wiem, czy mi wypada to tłumaczyć, co z tym zdaniem jest nie tak, bo to już młodzież wchodząca w okres dojrzewania zauważa.
Po prostu nie chcę nikogo obrażać.

Wolałbym temat o niedoborze BDSM w grach spoza Japonii, to by był znacznie ciekawszy i głębszy temat, bez spłycania czy osób zastanawiających się czy głośno mówiących, że ich podejście jest spłycone.

Co do samego tematu, mnie to ryba, dopóki gra jest dobra, ale dziwnym trafem odnoszę wrażenie, że przy grach z paniami zdarza się większy "le cringe", chyba że mówimy o grach, które celowo mają postacie niedorozwinięte społecznie, ale to w ogóle inny temat