O pewnym starym komiku ;P

[Maikeru]

Pamiętacie Georga Carlina bo ja tak i powiem wam szczerze jest genialny,ale kontrowersyjny.
Jaką macie opinie na jego temat?
Oto jedno z moich ulubionych wystepów i jedno z najbardziej kontrowersyjnych

[wieh]

co tu dużo pisać, uwielbiam go!

systematycznie, co jakiś czas wracam do tych nagrań i zawsze bawią

[Maikeru]

Ja mam włąśnie podobnie ostatnio miałem zamiar pooglądać pare jego skeczy ^^

[vvujek]

Uwaga, spoilery! Streszczam wszystkie skecze Carlina w jednym zdaniu: "Hehe, religia jest głupia".
Raz można obejrzeć, ale nie więcej, chyba że jest się wojującym gimboateistą którego podniecają takie rzeczy.

[mrmahon]

Obejrzałem do połowy i nie rozbawił mnie za bardzo. Rozkręca się potem?

[Maikeru]

są też inne jego skecze,a nie tylko ten i nie tylko o religii
Oto one:

[HrabiaModrzew]

Ostatnio ukazała się książka (w sumie w Polsce dopiero po ok 15 latach) "Skrawki intelektu".

[Maikeru]

o to musze looknąć,ciekawe czy jest w Empiku

[HrabiaModrzew]

wydaje mi się, że powinna być, jakieś pół roku temu wyszła, a sam kupowałem w empiku. Tylko jest mały haczk, znaczna część to są po prostu teksty skeczy Carlina, typu "dlaczego zacząłem czcić słońce" (i Joe'go Pesci - to jest całkiem sensowne, analogicznie w Polsce powinien wywiązać się kult Lindy)

[Grafer]

Dla mnie to jest naprawdę żenujący humor. Cały sposób prowadzenia skeczu i jego prezentacji, aż mnie odpycha od oglądania i słuchania go dalej. Nie mam pojęcia co ludzie w nim widzą.

Od siebie mogę polecić świetnego komika - Bill Hicks. Zmarło mu się wcześnie, ale jego skecze można oglądać i oglądać.

[HrabiaModrzew]

Dla mnie to jest naprawdę żenujący humor. Cały sposób prowadzenia skeczu i jego prezentacji, aż mnie odpycha od oglądania i słuchania go dalej.

uuuu... to słabiutko... Cała masa "gorszych" komików Ciebie ominęła. Ot na przykład taki Jimmy Carr
https://www.youtube.com/watch?v=J51bdfee1Qo

[Łoś]

Obejrzałem właśnie ten pierwszy skecz, ale jakoś nie jestem w stanie się z niego śmiać. Bezpośrednia kontynuacja zawodu nadwornego błazna - facet mówi rzeczy tak prawdziwe, że ludzie się śmieją tylko po to, żeby nie przyznać, ile jest w jego słowach prawdy.