Pamiętacie Georga Carlina bo ja tak i powiem wam szczerze jest genialny,ale kontrowersyjny.
Jaką macie opinie na jego temat?
Oto jedno z moich ulubionych wystepów i jedno z najbardziej kontrowersyjnych
O pewnym starym komiku ;P
- Posty: 55
- Rejestracja: 6 lis 2013, o 16:13
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 2 razy
- Kontakt:
Uwaga, spoilery! Streszczam wszystkie skecze Carlina w jednym zdaniu: "Hehe, religia jest głupia".
Raz można obejrzeć, ale nie więcej, chyba że jest się wojującym gimboateistą którego podniecają takie rzeczy.
Raz można obejrzeć, ale nie więcej, chyba że jest się wojującym gimboateistą którego podniecają takie rzeczy.
- Posty: 44
- Rejestracja: 13 sty 2014, o 16:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
wydaje mi się, że powinna być, jakieś pół roku temu wyszła, a sam kupowałem w empiku. Tylko jest mały haczk, znaczna część to są po prostu teksty skeczy Carlina, typu "dlaczego zacząłem czcić słońce" (i Joe'go Pesci - to jest całkiem sensowne, analogicznie w Polsce powinien wywiązać się kult Lindy)
- Posty: 227
- Rejestracja: 21 sty 2013, o 08:45
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 3 razy
- Podziękowania: 8 razy
- Kontakt:
Dla mnie to jest naprawdę żenujący humor. Cały sposób prowadzenia skeczu i jego prezentacji, aż mnie odpycha od oglądania i słuchania go dalej. Nie mam pojęcia co ludzie w nim widzą.
Od siebie mogę polecić świetnego komika - Bill Hicks. Zmarło mu się wcześnie, ale jego skecze można oglądać i oglądać.
Od siebie mogę polecić świetnego komika - Bill Hicks. Zmarło mu się wcześnie, ale jego skecze można oglądać i oglądać.
- Posty: 44
- Rejestracja: 13 sty 2014, o 16:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
uuuu... to słabiutko... Cała masa "gorszych" komików Ciebie ominęła. Ot na przykład taki Jimmy Carr
https://www.youtube.com/watch?v=J51bdfee1Qo

Obejrzałem właśnie ten pierwszy skecz, ale jakoś nie jestem w stanie się z niego śmiać. Bezpośrednia kontynuacja zawodu nadwornego błazna - facet mówi rzeczy tak prawdziwe, że ludzie się śmieją tylko po to, żeby nie przyznać, ile jest w jego słowach prawdy.