Moim zdaniem koleś się nie wykazał, mnie w takiej sytuacji by mocno korciło aby odpisać iż istotnie, cena się odrobinę zdezaktualizowała, po czym podnieść ją o te pare złociszy więcej

WŁAŚNIE DLATEGO że są to profesjonalni handlarze dlatego one wiszą. Człowiek co handluje z doskoku musi przeznaczać niewspółmiernie więcej energii i czasu by dopieszczać te kilka ofert na krzyż które mu wisi, więc siłą rzeczy chce się ich szybciej pozbyć. Profi ma takich ofert mnóstwo, siłą rzeczy i tak siedzi w robocie obrabiając je dzień w dzień więc czy będzie miał takich o jedną, dziesięć czy dwadzieścia mniej czy więcej nie robi mu większej różnicy. Plus wystarczy mu że znajdzie jednego leszcza na taką ofertę i ma dziesięć innych strat pokrytych.Quoyque pisze: Jedyny problem w tym, że potem takie żenujące oferty od sprzedawców, którzy za nic w świecie nie zejdą z ceną niżej, wiszą na Bazarze i wiszą i wiszą i wiszą. Dziwi mnie to, bo na ogół to są ludzie, którzy zajmują się handlem, więc ewentualne straty powinni mieć wliczone w ryzyko prowadzenia biznesu.
Moim zdaniem jeśli oferta wisi >3 miesiące bez żadnej ingerencji, powinna być usuwana(?), o ile jej wartość nie wynosi najmniejszej dostępnej kwoty, czyli 0,50 cebulionów.




Próbowałeś się kiedykolwiek zastanawiać, jakie będą REALNE (czytaj: w tym także i te bynajmniej nie zamierzone) rezultaty takich napisanych na kolanie pomysłów?
No oczywiście, ponieważ realne opłacalne minimum to jest takie jakie tobie widzimisię

Spoko, jeszcze większy fun jest, gdy nikt już o tym wolnym rynku nie "bredzi" (bo ile można próbować dyskutować ze ścianą) tylko gdy bierze go ten wolny rynek zwyczajnie za *zadskokoko* - ubawu z jojczenia i buldupienia wszystkich SJWsów jest wtedy co niemiaraZa czasów Pchlego Targu jakoś tego nie było. I jeszcze wielkie oburzenie się robi gdy ktoś wytknie cenę zbo kuce myślą jak taki jeden niepoważny typ w muszce i coś tam bredzą o "wolnym rynku".
