MerlinPL pisze: jak nie jesteś w stanie sprzedać czegoś na bazarze w 2 dni (...) to odpowiedź jest tylko jedna: za drogo sobie cenisz.
Bzdura. Jak jest jedna sztuka, to szybko znika na 20 stronie bazaru i nawet z ekstra ceną trudno to opchnąć. Jest wiele gier, na które poluję, ale nie wpisuję codziennie w wyszukiwarkę na bazarze, bo może na 58 stronie jest jakaś kopia. Gdybym zobaczył okazję, wziąłbym od razu - dlatego właśnie istnieje taka strona jak łowcygier.
Dlaczego zniżka o 1 gr pozwala promować dodatkowo oferty, a wprowadzenie produktu na rynek na daje żadnych plusów, wręcz utrudnia jego sprzedaż?
Robert de Clair pisze: zakładania kolejnego konta i robienia ceny tej samej gry w kosmos... a potem już mogę na "normalnym" koncie podbijać. :/
Zrób to samo na głównym koncie, wystaw 2 ofertę za cenę rynkową i przebijaj sam siebie. Jak Ktoś wykupi przez przypadek po chorej cenie, najwyżej wejdziesz na G2A i odsprzedaż zakup. #bodajżedziała
Na bazarze są 2 rodzaje januszy - ci, którzy chcą sprzedać za kosmiczną cenę i ci, którzy by chcieli gry za darmo. Moje oferty zwykle nie wiszą dłużej niż kilka minut (nie licząc ofert, gdzie nie mam konkurencji i znikają w czeluściach), natomiast gdy na coś poluję zwykle trafiam na fajną cenę. Np. Tropcio 5 jest teraz za 5 zł, ja kupiłem za 2. Mamy więc uczciwą ofertę, która szybko schodzi, i lekko zaporową dla osób, którzy jednak chcą grę przytulić (a nie tylko zrobić +1). Rynek sam się wyregulował podażą/popytem. Na początku sam narzekałem na ceny kompletnie z czapki, ale teraz widzę, że regulują się raczej płynnie z uwagi na popyt. A że cykl życia produktu zwykle ma poniżej 2 dni i u schyłku ceny są zaporowe... cóż, trzeba być czujnym.
Cały czas się zastanawiam i nie poznałem odpowiedzi, dlaczego nie można dodać DLC do sprzedawanego produktu, w opisie, taki pakiet. Cena i sprzedaż dot. głównego produktu, reszta gratis. Odpowie mi na to ktoś?
Wiem, że regulamin pokrętnie zabrania, tylko czemu.