Pierwszej gry nie pamiętam ale wiem, że była ona na atari.
Jeżeli chodzi o PC to było to DSJ albo Tibia, też dokładnie nie pamiętam.
Pierwsza gra w jaka graliscie ?
- Posty: 761
- Rejestracja: 30 cze 2013, o 09:28
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 46 razy
- Podziękowania: 41 razy
- Kontakt:
Commodore 16 - najprawdopodobniej ta Formuła 1:
https://www.youtube.com/watch?v=j7beDsxi1O0
chociaż raczej pamiętam widok zza kierownicy (bez tego autka), no ale to było chyba w 1990, więc mogę się mylić. Do samochodówek mnie wtedy w ogóle nie ciągnęło. Zaraz potem zobaczyłem Auf Wiesersehen Monty i to była moja ukochana gra.
Na Commodore 64 - chyba Yogi's Great Escape:
https://www.youtube.com/watch?v=sg4MTR8qMkQ
Rok 1990-1991. Już intro wypalało oczy, a sama gra była tak śliczna, muzyka porywająca, że nie dało się od tego oderwać. Gra wydawała mi się wtedy strasznie trudna. Dopiero w połowie podstawówki przechodziłem ją od ręki.
Na PC - Need for Speed 2 u kuzyna. Całe wakacje w to graliśmy. Wtedy wydawało mi się, że nic piękniejszego nie da się stworzyć na komputery
Musiał być jakiś 1999 rok.
Na mojego własnego PC (rok 2000, liceum) - demo Deus Ex. Odpaliłem i nic nie umiałem zrobić. Ale jak już ogarnąłem, że to nie Quake i tu się ginie szybko, to wsiąkłem na amen. Samo demo przeszedłem wtedy wiele razy. Potem magazyn "IO" dał demo drugiej misji (!), więc w ogóle byłem w niebie. W "Clicku" była solucja drukowana w odcinkach. Pożyczałem to od kumpla, szedłem do punktu ksero i potem czytałem i wyobrażałem sobie, jaka to musi być gra. Kupiłem ją w wielkim pudle dopiero około 2002-2003 roku i potem przechodziłem chyba co roku. Te nowe Deus Exy nawet się nie zbliżyły do tej ligi
https://www.youtube.com/watch?v=j7beDsxi1O0
chociaż raczej pamiętam widok zza kierownicy (bez tego autka), no ale to było chyba w 1990, więc mogę się mylić. Do samochodówek mnie wtedy w ogóle nie ciągnęło. Zaraz potem zobaczyłem Auf Wiesersehen Monty i to była moja ukochana gra.
Na Commodore 64 - chyba Yogi's Great Escape:
https://www.youtube.com/watch?v=sg4MTR8qMkQ
Rok 1990-1991. Już intro wypalało oczy, a sama gra była tak śliczna, muzyka porywająca, że nie dało się od tego oderwać. Gra wydawała mi się wtedy strasznie trudna. Dopiero w połowie podstawówki przechodziłem ją od ręki.
Na PC - Need for Speed 2 u kuzyna. Całe wakacje w to graliśmy. Wtedy wydawało mi się, że nic piękniejszego nie da się stworzyć na komputery

Na mojego własnego PC (rok 2000, liceum) - demo Deus Ex. Odpaliłem i nic nie umiałem zrobić. Ale jak już ogarnąłem, że to nie Quake i tu się ginie szybko, to wsiąkłem na amen. Samo demo przeszedłem wtedy wiele razy. Potem magazyn "IO" dał demo drugiej misji (!), więc w ogóle byłem w niebie. W "Clicku" była solucja drukowana w odcinkach. Pożyczałem to od kumpla, szedłem do punktu ksero i potem czytałem i wyobrażałem sobie, jaka to musi być gra. Kupiłem ją w wielkim pudle dopiero około 2002-2003 roku i potem przechodziłem chyba co roku. Te nowe Deus Exy nawet się nie zbliżyły do tej ligi

- Posty: 120
- Rejestracja: 10 kwie 2013, o 21:19
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 5 razy
- Kontakt:
Moją pierwszą grą był Pong w osiedlowym sklepiku 
A na końputerze - gra Ninja na C64:
https://www.youtube.com/watch?v=KMDgCknslXw

A na końputerze - gra Ninja na C64:
https://www.youtube.com/watch?v=KMDgCknslXw
- Posty: 60
- Rejestracja: 3 gru 2014, o 23:30
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
Ja wiem, ze autor zapytal o pierwsza gre, ale wydaje mi sie, ze tu chodzilo raczej o graczy nieco starszych niz Gothic 2 czy wspomniane pozniej GTA 3 (oba tytuly dzis maja niespelna po 15 lat a nie wierze, ze ledwo siegajac klawiatury ogarneliscie ww tytuly w czasie premier). To juz nawet historyczne konsolki Pegasus sa starsze.
Fajnie sie czyta wspomniane tytuly z ZX, C64 i niesmiertelne wilk i zajac czy przerozne tetrisy.

Ja nawet nie pamietam pierwszej gry, wiem, ze jak na Atari, byla naprawde popularna wsrod znajomych ale na 10 prob srednio co drugi raz nie udawalo sie jej wczytac (ahh te czasy piractwa na jamnikach i dziesiatki kaset z opisanymi tytulami). Wiem, ze zanim "dorobilem sie" Amigi i jednoczesnie stacji dyskietek do Atari, usmiercilem z siostra chyba z 6 joystickow. Najwiecej oczywiscie na jakiejs F1 przy ostrych zakretach

PS. Listowanie po kolei tytulow na kolejnych generacjach PS tez jest conajmniej smieszne... Tlumaczyc dlaczego chyba nie trzeba?
-EDiT-
Np. to? Mamy 2017 rok a tu ktos pisze o 2016, ktora wyszla w 2015? I XO albo X360? Troche powagi.ale pamiętam ze na PS4 moją pierwsza grą w jaką grałem była to "FIFA 16" na xbox one było to "Plants VS Zombies Garden Warfare 2" na xbox 360 była to gra na kinecta "Kinect Adventures"
Pamietacie Cywilizacje na Amidze? 4 dyskietki i kwadraty wielkosci dzisiejszego logo jakiejs stacji tv?

- Posty: 544
- Rejestracja: 5 sty 2016, o 15:34
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 5 razy
- Podziękowania: 33 razy
- Kontakt:
Pamietam jeszcze ze jak glupi gralem na GamBoyu w Mario. Az usmiercilem konsolke. Jeszcze tetris w wersji 100 in 1. No i na informatyce w podstawowce, Heroes of Might And Magic, Pierwsza czesc. Zielony smok wygladal jak przerosniety chomik, polewke z tego mielismy.
A na kołku informatycznym, w tej samej podstawowce, uczyli nas obslugi mIRC
Potem wbilem na kanal #sex i zaczepialem laski, 11 lat i juz cybersex byl na tapecie. Potem ta gesta atmosfera jak sie okazalo ze gadalem tak z kolezanka z klasy
A na kołku informatycznym, w tej samej podstawowce, uczyli nas obslugi mIRC

Potem wbilem na kanal #sex i zaczepialem laski, 11 lat i juz cybersex byl na tapecie. Potem ta gesta atmosfera jak sie okazalo ze gadalem tak z kolezanka z klasy

Lego racers na PC u kuzynów - gra miażdżyłą 

- Posty: 1239
- Rejestracja: 20 wrz 2013, o 18:23
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 380 razy
- Podziękowania: 518 razy
- Kontakt:
To trochę skomplikowane ale mimo, że grałem w swoim życiu sporo to przed GameBoyem i PC nie trawiłem gier video, jak oglądam na YT czy czytam o tym jak ludzie się tym jarali to się czułem zmieszany...
Nie pamiętam jaka była moja pierwsza maszyna do grania, chyba Commodore? Na niej klasyczne czołgi, jakieś wyścigi czy zabawa w chowanego w domu. Potem Amiga CD32 (konsola!) gdzie siekało się w pinballe (mieszkałem na wygwizdowie a tam automaty z pinballami były zajęte przez jakieś post-sowieckie mutanty z drzew) potem Zool i Cannon Fodder którego nie przyjąłem ciepło.
Na PC?
Na nie moim - Quake (nie podobał mi się, dopiero przeszedłem w 2016 roku a i tak mam mieszane uczucia) lub Worms1
Na moim ale nie działało - Deus Ex i MDK2, Deus Ex zauroczył mnie bo miał coś z Archiwum X ale dopiero nauczenie się angielskiego mi pomogło
Albo był to Kapitan Pazur?
Na moim i działało? Quake2 albo Worms Armageddon.
Na GameBoy? WarioLand albo Kirby Dreamland, takim Mario się wszyscy zachwycają ale ja w ogóle nie trawiłem jej
Nie pamiętam jaka była moja pierwsza maszyna do grania, chyba Commodore? Na niej klasyczne czołgi, jakieś wyścigi czy zabawa w chowanego w domu. Potem Amiga CD32 (konsola!) gdzie siekało się w pinballe (mieszkałem na wygwizdowie a tam automaty z pinballami były zajęte przez jakieś post-sowieckie mutanty z drzew) potem Zool i Cannon Fodder którego nie przyjąłem ciepło.
Na PC?
Na nie moim - Quake (nie podobał mi się, dopiero przeszedłem w 2016 roku a i tak mam mieszane uczucia) lub Worms1
Na moim ale nie działało - Deus Ex i MDK2, Deus Ex zauroczył mnie bo miał coś z Archiwum X ale dopiero nauczenie się angielskiego mi pomogło
Albo był to Kapitan Pazur?
Na moim i działało? Quake2 albo Worms Armageddon.
Na GameBoy? WarioLand albo Kirby Dreamland, takim Mario się wszyscy zachwycają ale ja w ogóle nie trawiłem jej
- Posty: 199
- Rejestracja: 16 sty 2014, o 11:46
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 142 razy
- Podziękowania: 291 razy
- Kontakt:
Hey. To chyba mój pierwszy post na forum, więc...witam wszystkich 
Moje pierwsze doświadczenie z grą to pewnie jakieś tam Mario na Pegazusie (oczywiście pomijając "Wilka i Zająca" lub jak kto woli "ruskie jajka"
) Potem był Rayman The Great Escape, a potem Max Payne.
no i poszło ...

Moje pierwsze doświadczenie z grą to pewnie jakieś tam Mario na Pegazusie (oczywiście pomijając "Wilka i Zająca" lub jak kto woli "ruskie jajka"


Przez parę lat był Pegasus u mnie, jakoś tak zanim poszłam w ogóle do szkoły. Mario, contra, micro machines, ice climber, takie klimaty 
