Pewnie rzucają to, bo ostatni miernie się sprzedał przez kiepskie pełniaki

Pozwolę się nie zgodzić
O toto to, właśnieviper218 pisze:raistand pisze: Pozwolę się nie zgodzićTeraz, z braku konkurencji rzucają to co przynosi im jak największy zysk jak najmniejszym kosztem. Porównaj sobie czasy, gdy był np. Play, ŚGK, KŚ Gry i kilka innych gazetek. Jakie gierki były dawane. Walczono o klienta. A teraz?
Gier na steamie jest multum. Wystarczy zerknąć na wykresik ile było gier w 1 roku istnienia platformy, a ile teraz. Nie wmówisz mi, że nie można z tego ogromu wygrzebać pozycji, które nie osiągnęły ogromnego sukcesu, a są dobrymi grami. Nie liczę też tytułów, które nie są w formie klucza steam.
Z redaktorami tak samo. Jak było dobrze to przez wieeele lat praktycznie nikt nie odchodził (pojedyncze przypadki) i (przynajmniej moim zdaniem) te teksty były inne, lepsze, pisane z jajem. A teraz? Już kilka razy (fakt, że już dawno nie miałem magazynu w rękach) czytając recenzję można dojść do wniosku, że autor spłodził ją przechodząc pierwszy rozdział lub wręcz kawałek wersji beta. Jak ktoś "grał w grę"i przeczyta taką reckę, to widać to od razu..
Z tym Retro też to średnio widzę. Żeby jeszcze może była płytka z jakąś starą gierką,a w środku gazetki jej opis jako temat przewodni..A tak? Jak zbiera mi się na nostalgię to odpalam coś starego albo podłączam Comodorca pod kineskopowy telewizor i mam powrót do przeszłości
Rozumiem jakby zdradzał zakończenie filmu/gry/książki, a jakaś tam wystawiona ocena przez CD-A? Bez przesady
Spoilerofobia zatacza coraz szersze kręgi. Kto wie na co będzie następne? Może jak robisz zakupy to ceny poznajesz dopiero przy kasie?Revan pisze: Kiedyś w spoilerach co najwyżej umieszczano wady i zalety, ale to i tak jest dla mnie absurdalne. Najpierw czytacie całą reckę by zobaczyć na koniec z wielkim twistem ocenę końcową?A jak na takim GOLu od razu jest ocena, zanim zaczniecie czytać reckę to pewnie trauma na całe życie i zniszczone dzieciństwo?
Poniekąd to już istnieje, ale w wersji odwrotnejpoti pisze:Spoilerofobia zatacza coraz szersze kręgi. Kto wie na co będzie następne? Może jak robisz zakupy to ceny poznajesz dopiero przy kasie?Revan pisze: Kiedyś w spoilerach co najwyżej umieszczano wady i zalety, ale to i tak jest dla mnie absurdalne. Najpierw czytacie całą reckę by zobaczyć na koniec z wielkim twistem ocenę końcową?A jak na takim GOLu od razu jest ocena, zanim zaczniecie czytać reckę to pewnie trauma na całe życie i zniszczone dzieciństwo?
Jeszcze w przypadku filmów/książek/seriali/gier to ma ta spoilerofobia sens, ale w przypadku ocen, trochę to głupie.