W co graliście i polecacie/odradzacie?

Wszystko co dotyczy gier komputerowych
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1662
Rejestracja: 9 lip 2013, o 17:59
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: -17.660700, -150.639132
Podziękował: 4 razy
Podziękowania: 41 razy
Kontakt:

Tak na szybko - zmniejszenie rozdzielczości z FHD na 1600x900 pozwoliło włączyć antyalasting i spowodowało koniec stutteringu (FPS w granicach 50 przy rozwalaniu wszystkiego co się da batmobilem). Zwiększenie szczegółowości i tekstur na high powoduje już spadki do 10 FPS.

Więc się zgodzę, że granie w znacznie niższej rozdzielczości może zdziałać cuda :D

A jak wydawcy nie dają dem (żeby właśnie samemu się przekonać, czy gra chociażby pójdzie na naszym sprzęcie), to co się dziwić, że ludzie uśmiechają się do szczerbatych panów z papugami na ramieniu? Jestem przeciw przechodzeniu całych gier w ten sposób, ale nie widzę nic złego, żeby zobaczyć przez jakieś 30 min czy gra działa stabilnie na naszym sprzęcie. A konieczność wyłożenia z własnej kieszeni 50€, żeby móc się o tym przekonać i potem w razie czego żądać zwrotu pieniędzy jest idiotyczna.
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1985
Rejestracja: 18 sie 2013, o 20:26
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 7 razy
Podziękowania: 422 razy
Kontakt:

Dlatego ja jak chce kupić jakąś słabo zoptymalizowaną grę najpierw pobieram pirata, gram 30 minut i stwierdzam, czy gra jest grywalna czy nie. Twórcy strzelają sobie w stopę nie robiąc jakichkolwiek dem, a mogą brać przykład z techlandu czy EA. A jako, że poniekąd piractwo niedługo umrze (wg grupy 3DM bodajże) twórcy tworzący niezoptymalizowane gnioty będą mogli się pożegnać z zyskami pokroju tych z Batmana. Gdybym najpierw nie sprawdził czy gra jest grywalna na pewno bym jej nie kupił. Nie popieram piractwa, ale twórcy nie dają innego wyboru ludziom że słabszym sprzętem.
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 90
Rejestracja: 31 paź 2014, o 16:19
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 3 razy
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:

serafek5 pisze: A jako że
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 321
Rejestracja: 28 sie 2015, o 18:58
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz

Assasin's Creed: Unity

Nie wiem jak ta gra wyglądała w premierę, czytałem tylko o problemach itp. Zakupiłem gdzieś na G2A za 47 złotych, dużo się nasłuchałem o tej części, ale mimo wszystko dałem szansę. Dla sprostowania, jest to v1.5, czyli po tonie patchów i pewnie w dniu premiery inaczej bym na nią patrzył. Pierwsze co szokuje to grafika, bo przeskok jaki jest między Black Flagiem a Unity, jest strasznie zauważalny. Serio, jedna z ładniejszych gier jakie grałem ostanimi czasy (Chyba tylko Wiesiek 3 był ładniejszy). Dwa, dużo lepiej czułem się podczas rewolucji francuskiej niż w Black Flagu i AC III. Otwartość Paryża też robi wrażenie, pootwierane budynki do których można wejść itp. Historia to wiadomo, dość przewidywalna, aczkolwiek postać Elise i Belleca szczególnie mi się podobały. Główny bohater przypominał mi Ezio, arogancki, troszkę lalusiowaty, kierujący się zemstą. Jest od groma do roboty w tym Asasynie, chciałem zrobić go na 100 %, ale mam do przejścia AC Sindikejta, Wolfensteina z DLC i Dragons Dogme, także stwierdziłem że to jest bez sensu, bo faktycznie sporo by to zajęło i wolę się zająć powyższymi tytułami. Zrobiłem 70% gry, zostało do zebrania dużo skrzyń i innych znajdziek, bo misje w większości zrobiłem. Podobał mi się też system ekwipunku, chodź tylko na początku. Zabrałem się za odkrywanie Paryża, wykupiłem wszystkie kawiarenki, porobiłem kilka misji i miałem pieniądze na najlepszy set który mnie satysfakcjonował. Pochwalić można też dodatek, Dead Kings, lekka odskocznia od asasynowania, na rzecz kilku zagadek, chodź pod koniec już mnie irytowały. No ale oczywiście nie obejdzie się bez minusów. NPCe które chodziły ulicą, okej, rozumiem, było ich sporo, modele mogły się powtarzać, ale nie zwracałem na to uwagi. No ale przeciwnicy z którymi walczymy? PLZ, jeden model przeciwnika=jeden styl walki. Snajper, grubas, z włócznią, zwykły z mieczem, no i jeszcze jeden, taki bardziej zwinny. W połowie gry znałem ich ruchy na pamięć i nie było większego problemu z walką. Wersja gry już jest po kilki(nastu?) łatkach, ale bugi nadal się zdarzały. Biegnę po dachu, przeskakuję, Arno zawisa w powietrzu i nie mogę nic zrobić, trzeba było użyć szybkiej podróży. OPTYMALIZACJA. Gra wygląda bajecznie, ale to co się dzieje z FPSami to jest masakra. Miałem 30-60 FPS, grałem na ultra. Wszystko by było okej, gdyby te FPSy spadały jakoś sensownie, a to wyglądało mniej więcej tak: Tutaj mam 60 fpsów, CHRUP nagle jest 30. Rozumiem jakby to było przy zmianie lokacji, wejściu w tłum etc. Ale tak nie było, po prostu idąc nagle FPSy dropiły odczuwalnie. Generalnie AC: Unity na mocny plus, szczególnie graficznie, okresem w jakim się dział no i kilkoma innymi drobnostkami, ale współczuję ludziom którzy kupili to w premierę. Spędziłem przy tym Asasynie z 50h i to było, mimo niedociągnięć, dobre 50h.

PS: Jeszcze jedna ważna rzecz mi się przypomniała. O ile w AC I-III podczas wychodzenia z animusa było ciekawie, bo był Desmond, tak w AC IV mnie to denerwowało, tutaj zostało to całkiem fajnie rozwiązane.

Plusy:
+Grafika
+Okres
+System ekwipunku
+Sporo misji pobocznych
+Masa znajdziek i innych pierdół (zagadki Nostradamusa, skrzynie)
+Elise i Bellec
+BRAK WYCHODZENIA Z ANIMUSA.+
+Powiedzmy, że fabularnie też mnie zaciekawiło...


Minusy
-...ale mimo wszystko było przewidywalnie
-BUUUUUGIII
-powtarzalność przeciwników
-za łatwo zdobywa się pieniądze na eq
-optymalizacja
-Arno (tak jak nie lubiłem Ezia, tak nie polubiłem jego)


Ocena: 8/10
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 175
Rejestracja: 6 lip 2014, o 12:25
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 7 razy
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:

Wolfenstein: The New Order

Dawno żadna gra mi nie dostarczyła tak świetnej, odmóżdzającej rozrywki. A prawie tą grę porzuciłem, bo pierwsze 20-30 min wydawało mi się słabe. Potem doszły przerywniki, polskie dialogi i wsiąknąłem w grę na 15h (tyle czasu zajęło mi przejście całej fabuły na przedostatnim poziomie trudności).
Strzelanie do nazistów byłoby chyba mniej satysfakcjonujące, gdyby nie LOKACJE: w Berlinie, w Londynie, w Polsce, w pociągu w polce :trollface: Wbić nazistom w plecy nóż ze swastyką dało się wszędzie na świecie i nie tylko.

Dwa małe minusy, które mnie trochę podirytowały:
- doczytujące się na moich oczach tekstury
- trochę nierówny poziom trudności - całą grę przechodziłem bez większej piany w ustach, maksymalnie 3-4 powtórzenia żeby przejść dany etap. Aż do czasu finału, kiedy potrafiem zginąć 3 sekundy od wczytania się gry.

Ogóle 9+/10
Obrazek
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 321
Rejestracja: 28 sie 2015, o 18:58
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz

GTA V: ONLINE!

TO JEST OCENA TYLKO I WYŁĄCZNIE TRYBU ONLINE. A więc jest tak, grafiki, soundtracku itp nie oceniam, bo to wszystko jest na wysokim poziomie jak GTA V w singlu. Kumple kupili GTA, wzięliśmy się za Online, gra już trochę jest na rynku więc miałem nadzieję że będzie popatchowana i będzie chodziła znośnie. Pierwsza próba, ja nie mogę dołączyć do rooma chłopaków, wywala mnie. Druga próba, uwziął się na mnie hacker, co się zrespiłem, przyjeżdżał czołgiem i mnie zabijał, koledze zrzucił na łeb 5000000 hajsu. Zrobiliśmy kilka napadów, kilka misji. Zabawa jest przednia, ale od strony technicznej Online leży. Lagi, długo się wczytuje (o ile w singlu to rozumiałem, bo to się wczytywało RAZ, a nie z każdą zaczętą misją taki sam długi loading screen). Więcej problemów sprawiło to GTA niż funu. Spodziewałem się więcej, tymbardziej po takim czasie. Skończyłem przygodę z GTA:O i nie mam zamiaru wracać ;) Jeżeli ktoś jest cierpliwy, może grać. Na moje nerwy to za dużo. Oczekuję od takiego czegoś, że zbieramy się ekipą, zaczynamy misję i ją kończymy razem, nie zastanawiając się, czy każdy z nas na pewno zostanie połączony, czy jakiś hacker nas nie dopadnie.

Ocena: 4/10

Ocena taka, a nie inna, bo gra się fajnie, ale przez problemy techniczne, nie ma z tego zabawy ;) Polecam za to genialnego singla ;)
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 146
Rejestracja: 21 sie 2015, o 20:20
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 4 razy
Podziękowania: 0
Kontakt:

-> To the Moon
Obrazek
Plusy
- świetna historia
- bardzo dobry soundtrack
- grafika typowa dla gier stworzonych w RPG Makerze
- czas gry ok 4h, co jest czasem wystarczającym na tą historię


Minusy
- trochę za mało gry w grze ;)

Ogólnie nie warto tego traktować jako gry, tylko jako interaktywną historię.
Ocena: 9/10

-> To the Moon - Sigmund Minisode 1 i 2
Obrazek
Obrazek
Plusy
- ciekawe rozwinięcie podstawki
- każdy dodatek na około 30 min
- darmowe

Ocena: 8/10
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1662
Rejestracja: 9 lip 2013, o 17:59
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: -17.660700, -150.639132
Podziękował: 4 razy
Podziękowania: 41 razy
Kontakt:

Ja tylko dopiszę się do spostrzeżeń MyCyLy na temat Wolfenstein: The New Order

Plusy:

+ można zabijać niemcuf :E
+ fajna odmóżdżająca rozgrywka
+ satysfakcjonująca grafika
+ różnorodne lokacje i bronie
+ fabuła też jakaś jest, chociaż gra drugorzędną rolę


Minusy:

- AI przeciwników, a raczej brak tego elementu
- można sobie biegać wokół przeciwników i o ile nie podejdziemy wystarczające blisko nas nie wykryją, mogą patrzeć się centralnie na ciało zabitego towarzysza i nie zareagują dopóki nie podejdą wystarczająco blisko, wystarczy że schowamy się "za progiem", a oni dostają zawiasu i czekają aż coś się wydarzy itp.
- gra ma problem z silnikiem i przy niektórych scenkach FPS spada do 1 - 2 klatek -
nie ma to miejsca w każdej scence, panuje tutaj pełna losowość - scenki, które musiałam z tego powodu pominąć oglądałam na yt :D

Ocena: 4/5

Jak ktoś chce, to można dodać do plusów łatwe zdobycie 100% - z powodu ułomności IQ przeciwników przechodzenie na UBER jest proste (nie licząc 2 - 3 miejsc), a podzielenie gry na rozdziały powoduje, że łatwo można na szybko po 1 przejściu gry skompletować brakujące znajdźki - mi całość zajęła 21 godzin.
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 135
Rejestracja: 9 gru 2012, o 17:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 0
Podziękowania: 3 razy
Kontakt:

@Matt3rs Co do Unity, to byłem ogromnie zdziwiony jak je ogrywałem w zeszłym roku. Spodziewałem się tragedii, jeśli chodzi o to jak ta gra mi pójdzie (karta nie spełnia nawet minimalnych). Ale można było grać komfortowo, nawet na nisko-średnich detalach.
Przy Black Flag bawiłem się lepiej, ale w Unity cieszą usprawnienia sterowania. Do tego stopnia, że gdy chciałem wrócić do Rogue, to ciężko było się przestawić.
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 27
Rejestracja: 12 maja 2014, o 13:50
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:

UnEpic:

Nie wiem jak zakwalifikować tą grę - 2D RPG. które wygląda jak platformówka.

Po około 6h gry, 38% odkrytych lokacji jak najbardziej polecam.

Plusy:
- grafika (wygląda jak podrasowana gra z 16 bitowców)
- dużo przedmiotów, broni, mikstur,
- pomocnicy
- zadania
- humor, dialogi (taki jak w starszych grach - przychodzi mi na myśl Teenagent)
- ciekawe pomysły np. przechodzisz przez wodę, i nagle ciągle ubywa Ci życia wydawałoby się bez przyczyny albo bug - przyczyna: pijawki w inwentarzu
- polska wersja

Minusy:
- ukryte przejścia bez żadnych wskazówek, w efekcie klikam wszędzie gdzie to możliwe, by sprawdzić czy nie ma czegoś ukrytego,
- po jakimś czasie staje się coraz trudniejsza (coraz silniejsi przeciwnicy), choć może to nie minus, albo źle rozwijałem postać...

Obecnie dostępna w bundlu z BundleStars (niestety nie najtańszym)
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 7
Rejestracja: 4 gru 2013, o 14:10
Podziękował: 0
Podziękowania: 0

Jeżeli ktoś pamięta taką grę z Amigi jak Lemmings i mu sie podobała to ja polecam Mousecraft. Nie tak skomplikowana jak Lemmingi, ale za to równie grywalna. Zamysł jest w sumie ten sam, przeprowadzić myszy z punktu A do punktu B, przy okazji torując im drogę, aby doszły w komplecie. Gra jest polskiego studia, więc tym bardziej warto kupić. Ja się przy niej bawiłem naprawdę fajnie, lubie takie gry, które zmuszają do myślenia i kombinowania.
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 321
Rejestracja: 28 sie 2015, o 18:58
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz

Obrazek

Wolfentein: The New Order!


WOW, WOW, WOW! Dawno tak dobrze nie bawiłem się przy FPSie! Przechodzę gry, które są w mojej "kolejce" do przejścia i przyszedł czas na Wolfa. Graficznie jest bardzo okej, ale nie w tym rzecz! Fabuła też nie powala, superżołnierz który stawia czoło hordom złych i okropnych Niemców :D Zakochałem się w tym Wolfie przez to, że dosłownie KIPI z niego oldshoolem! Podnoszenie apteczek, zbieranie ammo, bezmyślne parcie przed siebie i klepanie przeciwników. Czemu więcej takich FPSów nie powstaje? Wszędzie call of duty i inne bfy. Grałem na najwyższym poziomie trudności, gra jest dość prosta, ale ostatni etap napsuł mi troszkę krwi (szczególnie etap gdy "szło" się do bossa, bo sama walka z bossem była easy). Znajdźki, inna wizja II Wojny Światowej, aż szkoda że się skończyło. Na szczęście mam jeszcze dodatek :D

Plusy:
+Oldshool pełną gębą
+Blazkowicz
+Grafika
+Idź..
+Zabij..
+Idź dalej


Minusy:
-Dość łatwa
-Sporadyczne spadki FPS


Ocena: 10/10
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 24
Rejestracja: 11 sty 2014, o 16:04
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0

Infestation: Survivor Stories

Najgorsza gra, za którą przyszło mi płacić. Serwery kiepskie, itemy słabo się dropiły a zombie miały tak troglodycki silnik, że odechciewało się grać. Na sam koniec jeszcze mi konto zbanowali bez powodu...

Plusy:
+survival
+bardzo dużo serwerów

Minusy
-grafika
-silnik
-przedmioty
-zombie
-community
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 55
Rejestracja: 3 lis 2015, o 23:04
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0

Gideer pisze: Infestation: Survivor Stories

Najgorsza gra, za którą przyszło mi płacić. Serwery kiepskie, itemy słabo się dropiły a zombie miały tak troglodycki silnik, że odechciewało się grać. Na sam koniec jeszcze mi konto zbanowali bez powodu...

Plusy:
+survival
+bardzo dużo serwerów

Minusy
-grafika
-silnik
-przedmioty
-zombie
-community
Również dostałem bana na konto mimo, że nie logowałem się do tej badziewnej gry przez miesiąc. Twórcy powinni dostać ostro po tyłku za taką politykę.. Podobno osoby, które zakupiły grę na steamie nie zostały zbanowane. Ja niestety zakupiłem klucz do zwykłej instalacji. Jeśli się grało ze znajomymi to nawet fajnie było, ale samemu to faktycznie gra tragiczna i pełna bugów ;)
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 24
Rejestracja: 11 sty 2014, o 16:04
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0

Imbalansee pisze: Również dostałem bana na konto mimo, że nie logowałem się do tej badziewnej gry przez miesiąc. Twórcy powinni dostać ostro po tyłku za taką politykę.. Podobno osoby, które zakupiły grę na steamie nie zostały zbanowane. Ja niestety zakupiłem klucz do zwykłej instalacji. Jeśli się grało ze znajomymi to nawet fajnie było, ale samemu to faktycznie gra tragiczna i pełna bugów ;)
Ja kupiłem u nich na stronie ale właśnie na steama, i też po miesiącu chcę odpalić z nudów a tu ban. Okropna gra.
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 74
Rejestracja: 29 kwie 2014, o 19:36
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 6 razy
Kontakt:

Obrazek

Zaczęło się od tego, że brat kupił ją na wyprzedaży razem z The Walking Dead. Pewnego dnia, gdy grał w Life is Strange, usiadłem koło niego i zacząłem oglądać jak on gra. Gdy odszedłem po jakiejś godzinie, postanowiłem, że muszę w to zagrać. Tak się też stało. Gra wciągnęła mnie do tego stopnia, że skończyłem ją w 4 dni (15 godzin). Dlaczego?
Spoiler:pokaż
Jedyną rzeczą, do której można się przyczepić to czasami grafika. Włosy wyglądają źle, podobnie fizyka wody. Jednak w trakcie gry, nie zwraca się na to uwagi.
Jakby ktoś zapytał się mnie 2-3 tygodnie temu o najlepszą grę 2015 roku, to opowiedziałbym że Mortal Kombat X, bo w żadną inną grę z 2015 roku nie grałem. Teraz jednak Life is Strange nie tyle nawet wskakuje na pozycję najlepszej gry 2015 roku, o ile nawet na pozycję najlepszej gry, w jakąkolwiek grałem przebijając nawet Civilization V i XCOM: Enemy Unknown.
No i, rzecz może najważniejsza dla łowców, gra obecnie jest na wyprzedaży na Steamie do 12 lutego. 2,50 euro za epizod 1 (który już właściwie był gdzieś bundlowany) i 12 euro za całe 5 epizodów, to są pieniądze, które można otrzymać z dropienia kart i jak na jedną z najlepszych gier 2015 roku (wystarczy spojrzeć na recenzje na Steamie, Metacriticu, jak i wszelkie rankingi), to są naprawdę grosze. I jest jeszcze dostępne darmowe demo, jakby już ktoś nie chciał wydawać tych 2,5 euro.
Ostatnio zmieniony 6 lut 2016, o 11:57 przez BigRedChick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1662
Rejestracja: 9 lip 2013, o 17:59
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: -17.660700, -150.639132
Podziękował: 4 razy
Podziękowania: 41 razy
Kontakt:

Ja widzę, że w tym wątku ludzie próbują ukryć plusy gier w spoilerze. Ponieważ używane tam kolory sprawiają, że bez zaznaczenia tekstu wypowiedź jest nieczytelna :E
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 693
Rejestracja: 5 cze 2013, o 00:01
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 23 razy
Podziękowania: 6 razy
Kontakt:

BigRedChick pisze: Zaczęło się od tego, że brat kupił ją na wyprzedaży razem z The Walking Dead. (...)
Jedyną rzeczą, do której można się przyczepić to czasami grafika. Włosy wyglądają źle, podobnie fizyka wody. Jednak w trakcie gry, nie zwraca się na to uwagi.
Skoro grałeś też w gry TT, to wiesz, że one graficznie nie mają nawet startu do LiS. Kiedy nie tak dawno przechodziło Game of Thrones od TT, to zastanawiałem się jak można jak można MASOWO wypuszczać tak szpetne gry i to na dodatek wykorzystując kilka twarzy aktorów, którzy grają w serialu (np. Cersei czy Margaery - jak zobaczyłem tę drugą to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać).
BBB
Awatar użytkownika
BBB
Łowca
Posty: 12
Rejestracja: 25 maja 2015, o 23:25
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0

http://allegro.pl/life-is-strange-seaso ... 45873.html
Myślicie, że warto za taką cenę? To taniej niż teraz na Steamie
Przeszedłem pierwszy epizod i grubo rozmyślam czy oby nie będzie taniej. 40 dychy za 10 godzin gry to tak średnio.
Jakie jest wasze zdanie?
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 29
Rejestracja: 13 sie 2015, o 20:40
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz

Z ostatnich gier co grałem to Soma i X-Com 2 polecam.
Początkowo grałem sporo w Fallout 4 ale po jakimś czasie przestałem i już od 2 miesięcy nie grałem.Za dużo jest tam questów pobocznych i na początku robiłem głównie je i fabuły nie pchałem do przodu a później trochę się znudziłem robieniem w kółko tego samego stąd przerwałem grać.Mam zamiar wrócić i skończyć główny wątek.
ODPOWIEDZ