Nie mam pojęcia dlaczego, ale Pixel chce za darmo mi się udostępnić w wersji papierowej i cyfrowej... Śmiesznie.
W każdym razie za hajs z sentymentów zrobili specjalną apkę na telefony z których można czytać ich nowy miesięcznik, na bogato widzę.
Secret Service - reaktywacja!
- Posty: 3659
- Rejestracja: 16 kwie 2013, o 22:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bielany Wrocławskie
- Podziękował: 75 razy
- Podziękowania: 145 razy
- Kontakt:
Jest już http://lowcygier.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=8335
ten można usunąć, nie ma już takiego pisma jak Secret Service
ten można usunąć, nie ma już takiego pisma jak Secret Service

- Posty: 628
- Rejestracja: 18 mar 2013, o 16:45
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 12 razy
- Kontakt:
Secret Service....powraca.
Tym razem jako fanpage na Facebooku.
https://www.facebook.com/secretservicem ... 924292643/
Uwaga - ogromna ściana tekstu, także wrzucam najistotniejsze:

https://www.facebook.com/secretservicem ... 924292643/
Uwaga - ogromna ściana tekstu, także wrzucam najistotniejsze:
Otworzyłem sobie parę dni temu stronę na PolakPotrafi i pierwsze na czym mi się zatrzymał wzrok to był nagłówek „Legendo trwaj!” i 903 wspierających. Pomyślałem, że trzeba coś dla ludzi zrobić, przecież oni wspierając oczekiwali powrotu Secreta! Nie mam możliwości na dzień dzisiejszy go drukować ale mogę wraz z grupką zapaleńców odpalić ponownie fanpejdż. W szeregach wirtualnej redakcji są osoby nowe jak i kilku autentycznych redakcyjnych weteranów. Mam również nadzieję, że ekipa która pracowała nad numerami 97/98 też tu ponownie zawita bo Secret jest na nich otwarty jak rodzinny dom. Nie ma powodu by było inaczej - nie mam do nich żalu i jestem gotów się wręcz założyć, że do ostatniej chwili nie wiedzieli nic o planowanej zmianie tytułu. Byłoby znakomicie gdyby z czasem odezwali się wszyscy autorzy, którzy z nami kiedykolwiek współpracowali przez te wszystkie lata - a jest ich spoooora gromadka - napiszcie jak się potoczyły wasze dalsze koleje życia po zakończeniu naszej współpracy. Cześć pamięci również tym którzy już od nas odeszli na zawsze do Największego Salonu Gier. (...) Znajdujemy się obecnie na stronie poświęconej pamięci miesięcznika Secret Service, z którym wspólnie dorastaliśmy oraz tamtym fantastycznym czasom - latom 90-tym gdy byliśmy piękni i młodzi. Witajcie!!!
Razem, młodzi przyjaciele!
W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele!
W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele!

Zbiórki raczej nie będzie. Teraz na fanpejdżu uprawiane jest klasyczne ograniczenie strat, co by marka SS była coś warta i kojarzyła się ludziom z jakimiś harcersko-pionierskimi prehistorycznymi czasami jak to ktoś tam usuwał postacie ze screenów piksel po pikselu, niż z tym jak przekręcili ludzi na kasę 
Czekam na wpis o tym w jakich laczkach pan naczelny popylał w redakcji. Na pewno wiąże się z tym jakaś wzruszająca historia

Czekam na wpis o tym w jakich laczkach pan naczelny popylał w redakcji. Na pewno wiąże się z tym jakaś wzruszająca historia

Co racja, to racja. Z tą zbiórką, to był mój niesmaczny żart 
Wszystko dzięki pani Bronisławie, która spełniła marzenia syna o ukazywaniu się pisma. Dwa razy ;_;
W historii o laczkach na pewno będzie wzmianka o tym, że "nie spodobały się Robertowi"
Zastanawia mnie, jak to w końcu było, bo wałek niezły, a każdy zrzuca odpowiedzialność na kogoś innego

Wszystko dzięki pani Bronisławie, która spełniła marzenia syna o ukazywaniu się pisma. Dwa razy ;_;
W historii o laczkach na pewno będzie wzmianka o tym, że "nie spodobały się Robertowi"

Zastanawia mnie, jak to w końcu było, bo wałek niezły, a każdy zrzuca odpowiedzialność na kogoś innego

- Posty: 12
- Rejestracja: 19 sty 2014, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
Kupiłem dwa numery tego nowego\nibystarego SSa i trzeciego już mi się nie udało. Ostatnio nabyłem Pixela a może Pixla - nie jestem pewien jak to odmienić. I o dziwo nawet dobrze się czyta. Kupię następny jeśli go wydadzą. Nie wiem dokładnie na czym polegała rzekoma drama bo jak raz zacząłem czytać to nie dałem rady przebrnąć przez pierwszy akapit bełkotu. Zupełnie jak z Ustawą o VAT. W sumie to nie chcę nawet wiedzieć czy nas z rozmysłem okradli czy może po prostu zanim upiekli tort to już poszło na noże o to ile który zeżre. Taka chyba nasza karma i już.