
Choć ostatnio zboczyłam nieco z kierunku i czytam "50 twarzy greya"
Dobrze powiedzianeChoć ostatnio zboczyłam nieco z kierunku i czytam "50 twarzy greya"
Owszem są wyjątki, ale zdecydowana większość bije podobieństwem przez co czytając jego książki w większości przypadków jestem w stanie po kilku rozdziałach dopowiedzieć sobie całą resztę łącznie z finałem. Nawet moja dziewczyna, która najpierw mnie na Kinga namawiała, teraz się nim znudziła i zniechęciła do jego nowych książek. Teraz woli Alex Kava i jej książki o agentce Maggie O'Dell.