Nigdy nie zrozumiem, jak można chcieć grać z mdłym dubbingiem, który zabija w tej serii cały klimat.
Tracisz bardzo wiele na własne życzenie, żałuj.
To akurat w tym przypadku ty najwięcej tracisz bo Polski dubbing jest w tej grze świetny

Sam grałem na wersji ANG i PL w wszystkie części (jedynie trójka nie ma dubbingu) i sam nie mogłem uwierzyć, że na Angielskiej wersji grało mi się o wiele gorzej. Dubbing w ME jest może i trochę specyficzny (bo w innym stylu i robiony raczej po swojskiemu jak w Shreku chociażby) ale... po prostu Angielska wersja przy nim jest słaba i nigdy nie mam zamiaru już grać w ME1 po Angielsku (szczególnie jak sobie przypomnę te okropne niektóre głosy... brrr ;().
Nawet dubbing (słaby) ME2 podobał mi się ździebko bardziej niż wersja Angielska (Joker Angielski zdecydowanie spał podczas ostatniej misji, dawno takiej parodii nie słyszałem

) chociaż tu już muszę przyznać, Angielska ma mniej błędów

Jednak ME1 to tylko Polska wersja! Dla mnie po prostu ANG nie istnieje w tej grze i gdybym był zmuszony grać w tę grę słuchając tych przenudzonych aktorów z oryginalnej wersji prawdopodobnie nie ukończyłbym gry 15 razy
Oczywiście wszystko zależy od gustów gracza i dla tego CDP odwaliło masę dobrej roboty dając zarówno full ANG wersję, jak i kinową (dokładne tłumaczenie z oryginału) oraz pełny dubbing czego nie zrobiło EA w przypadku ME2 i ME3. W przypadku ME1 można powiedzieć, że wilk syty i owca cała
Po czym przeczytałem artykuł, że koordynator polonizacji wymyślił sobie by jego teksty były strasznie burackie bo dzieciakom się to spodoba
Ja nie jestem dzieciakiem i mi się podoba

Polski Wrex ma zdecydowanie większy wyraz bo w oryginale jest po prostu nudny i zbyt podobny do Garrusa. Burackie teksty to są w naszym Polskim Wiedźminie (mimo iż gra jest dobra) i Dragon Age (szczególnie to ostatnie... i nie mówię tu o dubbingu).
Swoją drogą najbardziej rozwalają mnie ludzie którzy na siłę chcą komuś powiedzieć co jest dobre a co nie

Jednym się polonizacja podoba, drugim nie bo to wszystko kwestia gustów. Każdy raczej sam ocenia co mu się podoba i tak powinno zostać ale przecież pokolenie "berlinków" wie wszystko najlepiej
