Wasz najbardziej nieudany zakup

[PapuT]

Wiadomo chodzi i gry.
W moim przypadku to Giant Obywatel Kabuto. Gry nawet nie zainstalowałem.
I ostatnio chyba też nie potrzebnie skusiłem się Football Manager 2013

[petras_36]

80% gier z bibioteki na Steam, których prawdopodobnie nigdy nie przejdę. A tak na poważnie moja pierwsza (i ostatnia) kolekcjonerka w życiu - Arcania: A Gothic Tale. Chociaż kufel był całkiem spoko.

PS. Giants jest naprawdę kapitalną grą.

[TruePirate]

BF4 Retail

[kubas246]

@PapuT
Ja tam w Giantsa grałem sporo Bardzo dobra gra moim zdaniem. Szkoda, że nie dane było mi wypróbować trybu multiplayer, bo ponoć jest fajny.
@TOPIC
Dead Space 3 - Pierwsza część DS do jakiej podszedłem i od razu mnie odrzuciła całkowicie. Reklamowana jako horror potrafiący porządnie przestraszyć (nawet tak o niej wypowiadały się serwisy o grach i gracze) a przy tym dobra strzelanka i ogólnie ciekawa gierka. Od samego początku odrzuciło mnie lekko drętwe sterowanie (jakoś w RE potrafią to zrobić dużo lepiej) i grafika. No, ale myślę sobie, że może będzie lepiej. Potem było coraz gorzej. System walki to porażka (niby podobny do tego z RE, ale zrealizowany okropnie), ciekawszy jest już ten z minecrafta, bo czujesz/widzisz, że coś się dzieje. Nazwanie tej gry horrorem to obraza dla jakichkolwiek innych gier o tej tematyce. Nie potrafi przestraszyć, nie czuć klimatu. Strasznie nudzi: przejdź 10 metrów i zabij 5 przeciwników, przejdź 10 metrów i zabij 4 przeciwników, przejdź 10 metrów i (odmiana!) wciśnij guzik, aby otworzyć drzwi po czym zabij 5 przeciwników. Jakby przeciwnicy stanowili jakiekolwiek wyzwanie to ja rozumiem, ale stoisz w miejscu, strzelasz przed siebie i po chwili padają (nawet uciekać nie trzeba, bo się ich szybko załatwia). Zero dynamiki. Grałem tak singla jak i kooperację, ale w obu przypadkach ta sama opinia. Dead Space 1 w którego grałem później też mnie jakoś miło nie zaskoczył.

[malpka]

Preorder limitki Dragon Age 2 i Mass Effect 2 na PS3. Totalne wywalenie kasy w błoto. Przynajmniej już nigdy nie kupiłem preordera.

[darkwind]

Command & Conquer 4 - 2 plansze i uninstall, gra odrzucała prawie każdym elementem, od projektów jednostek po mechanikę rozgrywki. Na szczęście kupiłem w promocji Classica więc straciłem tylko 25-30 zl
Injustice Gods Among Us - ogólnie sama gra może i nie jest zła ale optymalizacja woła o pomstę do nieba, mój komputer może nie jest najmocniejszy ale na tą chwilę uciąga wszystko, w przypadku IGAU mogę odpalić nawet wysokie detale ale pod warunkiem, że ustawię rozdzielczość na 800x600 inaczej gra ma efekt slow-mo. Na razie więc leży na półce i czeka na nowego kompa, może na innej karcie lepiej odpali.

[patry45]

cod ghosts

[smyczy]

Kabuto to byl chyba z 15 lat temu ( jak jeszcze piracenie było w modzie) i mi tez nie podeszla :p.
Odnosnie kiepskich zakupow to Wiesiek 2 - pod wzgledem optymalizacji oczywiscie, wymagania tej gry sa idiotyczne. Najwiecej zaplacilem za diablo 3 na premierze, ale nie mysle ze to zly zakup

[woda85]

Serious sam 3 z Biedronki. Silnik gry jest masakryczny, efekt - uszkodzona grafika

[Angrenbor]

Orcs Must Die! - co za crap

[Jerry]

Pudełkowa Cywilizacja 3. Akurat była promocja, ale po uruchomieniu tak mi ta część nie podeszła, że nigdy więcej już w nią nie zagrałem.

[Dorrin]

Preoder EK ME3 - srogo się na tej grze zawiodłem, od tamtej pory nie kupuję preorderów.

[Kraczykruk]

Gothic 3 wydanie premierowe - myślę że wtedy wiele osób nabrało się na Gothica. Kto by sądził, że po genialnej drugiej części wypuszczą coś takiego.

Fallout New Vegas (też w premierowym pudle) - gra podobno dobra, ale nie mogę się przekonać choć zaczynałem juz kilka razy.

[Bożygrzmot]

Jeśli chodzi o gry to raczej takich zakupów nie mam - poza tymi, które kupiłem i nie zainstalowałem, których jest sporo (pudełkowych i tym bardziej steamowych).
Ale nieudane zakupy jak najbardziej były. Takie jak np. kupowanie CD-Action w 2012 i 2013 roku (pod koniec wakacji się całe szczęście ogarnąłem).

[Hemiq]

SpellForce 2: Demons of the Past - porażka wielką gębą. Czekałem na premierę odkąd zapowiedzieli dodatek. Faith in Destiny też był (o wiele) gorszy od dzieł Phenomic ale chociaż było bardziej "czuć' SpellForce'a w SpellForce. A tutaj to już tylko popłuczyny po serii. Może dam mu drugą szansę po maturach, choć wątpię. Najpierw to twórcy powinni go porządnie zpatchować i porpawić to, co się da.
King's Bounty: Warriors of the North - 4 raz to samo, tyle że z inną fabułą. Ileż można? Tym bardziej że na lato ma wyjść kolejna część, o podtytule Dars Side - więcej >>TUTAJ!<<. gdzie będziemy kierować "złymi" nacjami.
Torchlight II - niby świetna gra, rozwinięta i ubogacona "jedynka" z trybem kooperacji. Tutaj nie tyle co nie udany zakup, co takie trochę rozczarowanie. Spodziewałem się od tego tytułu więcej niż mi zaoferował. Kupiłem go w przedsprzedaży, pograłem po premierze, doszedłem mniej więcej do połowy gry i odstawiłem na "lepsze czasy". Do odkurzenia tytułu nakłoniła mnie wydana przez Cenegę lokalizacja (chciałem sprawdzić czy jest aż tak słaba jak o niej pisano). I wtedy dokończyłem. Ale po czasie uważam, iż teraz nie zakupiłbym jej drugi raz w pre-orderze.
Wanderlust: Rebirth - kupiłem w wielopaku za mniej niż 1.80€. Czytałem różne opinie na jej temat jednakże chciałem sprawdzić na własnej skórze. Co zastałem? Krótką, nudzącą, nieciekawą oraz denną grę w której największymi atutami były soundtrack i styl graficzny, w jakim została stworzona. Również ukończyłem i ją, ale jakbym wiedział że tytuł jest aż tak słaby poczekałbym na premierę gry w jakimś bundle'u.
Gothic 3 - po drugiej części miałem apetyt na wielkie dzieło Piranha Bytes. Wyszła klapa, o której każdy wie. Kupiłem używkę 2 tygodnie po premierze za 60 zł, jednakze gra bez tony patchy była niegrywalna i wywoływała frustracje i nieodżałowaną chęć używania łaciny na każdym kroku. Chociaż próbowałem do niej podchodzić po kilkanaście razy. O tyle dobrze, że pieniądze się zwróciły po ponownej odsprzedaży gry (nawet zarobiłem z 10 zł na tym interesie ).
Gothic 3: Zmierzch Bogów - to, co przy Gothic 3 tylko do potęgi "entej". Tyle że za niego zapłaciłem 10 zł pół roku po premierze i ze złości na nią płytka instalacyjna robiła jako frisbee. Tyle że trochę inaczej, bo nie leciała do kogoś innego tylko w ścianę Do tej pory nie rozumiem jakim cudem hindusi dostali zlecenie na wykonanie tego, pożal się Boże dodatku do mojej (i nie tylko) ukochanej serii gier RPG.

[sacrus]

preorder age of wonder 3

[Skapiradlo]

X360 Elite i PS3 Slim. Skusiłem się w 2009 r., ale przy ~20 latach grania na PC, granie na konsoli w cokolwiek innego niż proste, odstresowujące platformówki kompletnie mi nie odpowiada.

[AndrewBoss]

kupiłem Serious Sama 2 na steam w tym samym dniu w którym wystartował Humble Bundle z Serious Samem
edit: ba nawet przez to nie zagrałem w niego do dzisiaj.

[kilerus]

BF4 w wydaniu deluxe (z metalowym pudłem). Mało zmian w porównaniu do trójeczki, gameplay taki średni, mapy bez rewelacji. Jakoś nie mogę się przemóc do tej gry. Dobrze że Origin ma opcje ukrywania gier, to nie razi tak w oczy jak gram w Fife

[RoyKeane]

1. FEZ na premierę. Pograłem godzinę i usunąłem grę z dysku. Nigdy więcej przehajpowanych indyków.
2. PS4 w pre-orderze. Fatalny pad, brak gier, pełno błędów i brak perspektyw na to, że będzie lepiej. Aczkolwiek z konsoli jest całkiem dobra podstawka pod kwiatki.
3. BF4 chwilę po becie. Drugi raz uwierzyłem DICE, naprawdę sądziłem, że gra będzie chociaż w minimalnym stopniu rozwinięciem BF3, niestety gra to dwa kroki w tył względem poprzedniczki.

EDIT. W sumie ex aequo z BF4 powinna być Vita. Jeden z najgorszych handheldów z jakim miałem do czynienia. Rosyjskie podróbki Game & Watch to przy tym wzór idealnej konsolki. Aczkolwiek Vita ma jeden plus, sporo klasyków z PSXa.