Ta gra intryguje mnie odkąd przeczytałem recenzję Berlina w CD-action. To podobno najlepsza gra, w którą nie powinno się zagrać.
Szukanie sposobu na epidemię w małym miasteczku, zróżnicowane zakończenia i przełamywanie przez twórców czwartej ściany brzmi szalenie ciekawie. Ultra trudna i niesprawiedliwa rozgrywka nie brzmi już tak dobrze.
Ktoś ma jakieś osobiste wrażenia? Słyszałem, że remake jest przystępniejszy.
Jedynka jest tą grą, o której fajnie się słucha/czyta, lecz gorzej jest już z graniem w to. Jest strasznie toporna i bezlitosna, co sprawia, że łatwo się od niej odbić. Dwójka zaś to imho jedna z najciekawszych rzeczy jakie można w życiu ograć, a pokłady morowej atmosfery nigdy nie wylewały się z ekranu w takiej ilości. Nie jest też tak trudna jak mogłoby się wydawać, potrafi dać w kość, lecz nie jest to aż tak zawyżony poziom trudności jak w P1. Nie jest też niestety tak bardzo rozbudowana jak poprzedniczka i oferuje tylko jedną kampanię (+ krótkie dlc), ale dwójka to najprzystępniejszy sposób na zapoznanie się ze światem Pathologic. Niemniej jednak polecam sprawdzić obie, szczególnie, że w wersji na PC można wyrwać je za grosze.