https://www.youtube.com/watch?v=3c6MWsEE884
Zapowiada się ciekawie, przenośna konsolka ale z opcją (w formie przystawki) zabawy także w formie stacjonarnej (z dodatkowymi padami).
Więcej info tu:
http://www.nintendo.com/switch


Problem w tym, że przy okazji Wii i przede wszystkim WiiU pokazali podobną listę. Jak ostatecznie wyglądało wsparcie tych firm chyba nie trzeba nikomu przypominać. Ostatecznie wszystko zależy od tego jak konsola się sprzeda.cogielusz pisze: Nintendo ujawniło przy okazji listę firm, które tworzą materiały na Switch lub są w jakiś sposób powiązane z samą konsolą. Zestawienie prezentuje się następująco:Spoiler:pokaż
Parę dni temu pojawiła się plotka o tym, że na spotkaniu inwestorów Nintendo przedstawiło im cenę w okolicach 300-350$. Więc tutaj będzie to 350-370 euro plus "januszowe" i podatek od nowości (czyli ostatecznie jakieś 1999zł). Gdzieś widziałem też plotkę o tym, że konsola będzie sprzedawana w kilku wersjach, tj. sam handheld, sama stacja dokująca i zestaw ze stacją i handheld'em.
Ło panie, jakby miało tyle kosztować to ja dziękuję bardzo. W skyrima mogę pograć w domu, a żeby pograć w Zeldę to wolałbym chyba kupić 3DS.Rosh00 pisze: Parę dni temu pojawiła się plotka o tym, że na spotkaniu inwestorów Nintendo przedstawiło im cenę w okolicach 300-350$. Więc tutaj będzie to 350-370 euro plus "januszowe" i podatek od nowości (czyli ostatecznie jakieś 1999zł). Gdzieś widziałem też plotkę o tym, że konsola będzie sprzedawana w kilku wersjach, tj. sam handheld, sama stacja dokująca i zestaw ze stacją i handheld'em.
Inwestorzy zareagowali podobnie co skończyło się obniżeniem ratingu Nintendo do poziomu "Neutral" przez agencje ratingowe.
Pytanie jak Nintendo zamierza traktować Switch'a. Jeśli jako handheld to rzeczywiście cena może oscylować w granicach 1500zł. Jednak wydaje mi się, że planują sprzedawać Switch'a w cenie "dużej" konsoli i tak samo wycenić gry (zresztą kto wie ile ostatecznie będą kosztowały skoro Switch ma korzystać z kartridży, które niestety są dużo droższe niż płyty DVD czy BD). W takiej sytuacji cena w granicach 2000 zł wydaje się bardzo prawdopodobna. Zwłaszcza w Polsce, wystarczy sobie przypomnieć jak sytuacja wyglądała podczas niedawnej premiery nowych układów graficznych od AMD i Nvidii, które w naszych sklepach kosztowały nawet 300-400 zł więcej niż np. u Niemców. "Januszowe" i podatek od nowości robią swoje.