Jeżeli masz na myśli fragment, w którym piszę o tym, że przelewy bankowe nie są anonimowe, to chodziło mi o to, że przelewy bankowe nie zapewniają anonimowości. Stąd taka popularność Bitcoinów i innych kryptowalut u osób, które unikają Wielkiego Brata. Pomyślałem że może sprzedający tego nie wie i myśli, że wystarczy się nie przedstawić. Trochę niepotrzebnie tę kwestię poruszyłem.bolesna prawda pisze: 10 wrz 2021, o 01:38 Art się zapędził z prawem bankowym w odpowiedzi dla ciebie...
"Niezgodność z obyczajami" to w pełni świadomy dobór słów. Nigdzie nie napisałem, że sprzedający łamie prawo lub oczekuje ode mnie złamania prawa, bo to nie byłaby prawda.
Jeżeli chodzi o prawo bankowe (szeroko rozumiane) to dość obszernie wypowiedziałem się na ten temat w tym poście, polecam przeczytać i czekam na ewentualne kontrargumenty. Myślę że to ciekawy temat do dyskusji.
Banki pytają o godność odbiorcy przelewu, bo chcą wiedzieć, czy ich klient wie do kogo wysyła swoją kasę. To się przydaje w różnych sytuacjach, np. gdy wirus komputerowy podmienia nr konta skopiowany do schowka albo gdy ktoś wyłudza od nas kasę pod fałszywą tożsamością. Wówczas jest to dowód na to, że wysłaliśmy pieniądze do kogoś innego niż myśleliśmy. Mnie na tym zabezpieczeniu nie zależało, ale szanuję to, że bankowi zależy.
Wracając do Bazaru. Anulowałem rezerwację, ale to sprzedający wystawił negatywa jako pierwszy, co w teorii oznacza, że uznał mój powód anulowania za nie do zaakceptowania. Czy rzeczywiście taki był? Niech każdy sam oceni. Natomiast nie mam wątpliwości, że treść tego negatywnego komentarza nie odzwierciedla prawdziwego powodu jego wystawienia. Dla porównania, negatywny komentarz, który ja wystawiłem sprzedającemu, zawierał prawdę odnośnie tego co mi się w sprzedającym nie spodobało.