panjapa22 pisze: No i stało się. Od wczoraj jestem posiadaczem PS Vita Slim

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi w tym temacie - były bardzo pomocne

Teraz czas przegrać Personę 4 Golden

Jednak trochę Ci się dziwię. Skoro masz ps4, to niezbyt wiele Cię na vicie zaskoczy. Dobrze radzili tutaj niektórzy, że warto zdecydować się na 3dsa choćby dlatego, żeby mieć większy przegląd rynku. Vita i 3ds to dwa kompletnie różne światy, targetowane w innego gracza. Więc z jednej strony, jeśli jesteś zadowolony z ps4, to z vity pewnie też będziesz. Ale tak jak wspominałem, dostaniesz tylko więcej tego samego.
Co do teorii, że vita jest martwa, to poza Japonią tak jest. Gry ciągle są wydawane, ale albo są to importy z Japonii, albo indyki, które wychodzą totalnie na wszystko (włącznie z komórkami). O first party możesz zapomnieć.
Z kolei 3ds właśnie first party stoi. Nintendo wydało bardzo dużo gier ze swoich flagowych serii, wciąż ukazują się nowe (niedawno nowy Kirby, dosłownie tydzień temu nowy Yoshi). No i Pokemony, które są dla wielu graczy w zasadzie jedynym powodem dla kupienia tej konsolki (ja osobiście nie trawię tej gry...)
Przez jakiś czas jeszcze będzie wsparcie, bo nie wypina się *zady* na 60 milionów użytkowników (z czego pewnie grubo ponad połowa wciąż jest aktywna).
Dyskusja ta dla mnie była cenna z jeszcze jednego powodu. Dowiedziałem się dzięki niej, że ilość sprzedanych egzemplarzy nie ma kompletnie znaczenia

. Dodatkowo kolega powoływał się na swoje otoczenie oraz jakieś bliżej nie sprecyzowane dane z branży.
To może ja dorzucę coś od siebie, także z branży.
Uczestniczę w tworzeniu gier na różne konsole. Robimy to od 2007 roku. I ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że Nintendo przez lata było stabilnym, pewnym źródłem dochodu. Chodzi mi głównie o e-shop, bo zlecenia na pudełkowe developerowi rzadko przynoszą jakiś zysk poza zwrotem kosztów (mówimy o średnich i mniejszych grach, nie o AAA). Na początku można było sprzedać wszystko, bo gier było mało. Później gier przybywało, ale lawinowo przybywało też użytkowników. No i gry się sprzedawały, także mniejsze.
Jeśli chodzi o Vitę... Pierwszej gry, którą zaczęliśmy robić nie ukończyliśmy, bo... nie było dla kogo. Przewidywana ilość sprzedanych egzemplarzy pewnie nie pokryła by kosztów produkcji. i tak się to skończyło. Devkit poszedł w kąt. Jak się później okazało, była to dobra decyzja (na przykładach sprzedaży innych gier).
Ja rozumiem, że dla fanboja najważniejsze jest udowodnienie, że "moje jest najlepsze", ale czasem warto spojrzeć na temat trochę szerzej.
Gdybym ja miał oceniać popularność danej konsoli na podstawie stanu posiadania moich znajomych, to musiałbym napisać, że ps vita w ogóle nie istnieje. Ja kupiłem ją tylko jako testkit, później służyła mi do grania w gry z ps1 (zresztą do tej pory raz na kilka miesięcy odpalam na niej jakąś starszą grę z psone). No i syn gra na niej w Plants vs Zombies, bo ma lepszej jakości ekran niż 3ds

.
Popularność obu konsol w Polsce jest śladowa, porównując do zachodu (nie wspomnę już o Japonii), dlatego gry na nie w sklepach upychane są po kątach. Dodatkowo Nintendo ma pod górkę, bo albo nie miało w ogóle oficjalnego dystrybutora na Polskę, albo ci, którzy byli/są, niespecjalnie się przykładają do swojej roboty.
Gry drogie - tak. To jest największa wada 3dsa (ale na Vitę też gry do najtańszych nie należą). Nie dość że drogie, to jeszcze albo nie tanieją wcale, albo tanieją bardzo wolno. Dobrze, że Nintendo chociaż trochę się zreflektowało jeśli chodzi o politykę cenową i wprowadziło serię "Selects", która zależnie od sklepu, da topowe tytuły w cenach od 70-90 pln.
Ok, kończę tego przydługiego posta. Podsumowując: wg mnie dla fana handheldów warto mieć obie te konsole. Vita da gry swoje a także psp i ps1, 3ds oprócz dedykowanych, także nds i przez virtual console gb/gbc/nes/snes/game gear. To spory kawałek elektronicznej rozrywki, zarówno współczesnej, jak i przeszłej.