ANTY-TOP5-20 PC

[LOTUS_ESPRIT_V6]

Gra polega na wymienieniu 5 do 20 najgorszych gier PC jakie Grałeś/Grałaś i ich nie lubisz, nie przypadły Ci do gustu xd

mój TOP

Nr1 - Sniper Elite: Berlin 1945 - brzydka grafika jak na 2005, wkurzająco czasami trudna
Nr2 - X-Blades - nieudolna kopia blood rayne bez wampirzości
Nr3 - Likwidator - quako podobny nieudolny klon
Nr4 - Mad Riders - nudne quady, cała otoczka graficzna to żal
Nr5 - Advent Rising - nieudolna kopia HALO
Nr6 - American LowRiders - nudno, powtarzająca sie, taniec samochodem beznadzieja
Nr7 - Dead Reefs - graficznie zabugowana, graficznie płytka, sterowanie postacią to porażka
Nr8 - Medal of Honor: Pacific Assault - oskryptowany gniot, misja fly boys, najgorszy medal
Nr9 - Star Wars: Republic Commando - w kółko to samo
Nr10 - Shade: Gniew Aniołów - miecz i pistolet jako jedyne bronie- okazjonalnie dzida, nudna
Nr11 - Gothic 1 - graficznie surowa, brzydka
Nr12 - Clancy's Splinter Cell: Double Agent - 1 misja i już wiedziałem że to nie moja bajka
Nr13 - Pariah - badziew
Nr14 - Half-Life 2 - nie moja gra, sterowanie pojazdami, silnik
Nr15 - Downtown Run - trudna, wkurzająca, na farta/szczęście by dojechać jako 1
Nr16 - Rajd Polski - rajdy to ciągła prosta lol
Nr17 - Mass Effect 1 - grafika, jak biegamy to jakby główny bohater miał nitro w nogach
Nr18 - Ghost Master - straszenie ludzi nie moja bajka
Nr19 - Left 4 Dead 1 - zombi biegają jak SONIC, bezsensu mieć snajperke, drużyna żalu
Nr20 - Left 4 Dead 2 - zombi biegają jak SONIC, bezsensu mieć snajperke, drużyna żalu

[Natan]

Proste się wylosowało. Wszystkie gry turowe - lista wypełniona z nawiązką.

[darkwind]

Kolejność przypadkowa
1.Remnant from the Ashes
2.Far Cry 2
3.Ether one
4.Dead Core
5.Bloodstained Curse of the moon
6.Lords of Xulima
7.Slender the Arival
8.Victo Vran
9.SpaceRun Galaxy
10.Diablo 4
11.Slay the spire

[kqlyS]

naprawdę? half life 2, mass effect 1, l4d1, far cry 2?

1. wiele wczesnych gier od city interactive zanim wydali ghost warrior 1, nie pamiętam tytułów. myślę że ludzie którzy nad tym pracowali też nie pamiętają (chociaż zdarzały się w miarę grywalne albo wspomnienia mnie prankują)
2. aliens: colonial marines?
3. duke nukem forever
4. deus ex: invisible war
5. powiedziałbym że wszystkie postale poza 2 i brain damaged mają potencjał na każdej liście nielubianych gier ale nie grałem w 1 i 3 a 4 jeszcze nie skończyłem. ale 3 to na pewno certyfikowany crap więc powiedzmy że nie lubię
6. enter the matrix jak wiele gier z tamtej ery miał port pc który był crapem ale wersja ps2 jest bazowana więc tak w połowie się liczy
7. pierwszy port resident evil 4 na pc to samo co wyżej
8. kontrowersyjne: nie lubiłem bioshock infinite ale nie grałem od premiery
9. gothic 3
10. w sumie halo 1 w drugiej połowie kampanii jak robią kopiuj-wklej walczy poważnie o miejsce na liście
11. remake resident evil 3 gdybym nie kupił go za 1/6 tego co kosztował na premierę i nie miał replayability i potencjału na speedrunowanie. głównie za wycinanie contentu z oryginału który jest certyfikowanym klasykiem i nie powinni tak wycinać

[LOTUS_ESPRIT_V6]

half life 1 lubie, tylko 2 no nie, szczególnie jazda tym skuterkiem wodnym, masakra

[Boberek00]

1.Super Mario 64
2.Alien shooter 2
3.Dawn of Magic 2
4.Mortal shell
5.Metin 2

[kqlyS]

Na szybko:

1.Cyberpunk 2077
2. Marvel's Spider-Man Remastered
3. Marvel's Spider-Man: Miles Morales
4. The Last of Us™ Part I
5. God of War
6. HELLDIVERS™ 2
7. Ghost of Tsushima DIRECTOR'S CUT
8. UNCHARTED™: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei
9. Diablo 4
10. Black Myth: Wukong
11. Rainbow Six: Siege
12. CS2
13. Wiedźmin 3
14. Dying Light 2
15. HELLDIVERS™
16. Horizon Zero Dawn™ Complete Edition
17. Horizon Forbidden West™ Edycja kompletna
18. Ratchet & Clank: Rift Apart
19. Days Gone
20. Predator: Hunting Grounds

bro po prostu wymienił wszystkie gry od sony na pc to musi być jakaś szczególna nienawiść

[alesorius]

Kolejność losowa:

1. Warhammer: Vermintide 2 - nuda jak ch*j, najfajniejsze w tej gierce było gadanie z kumplami na discordzie.
2. Civilization: Beyond Earth - całkowicie niepotrzebna odsłona, nudna i nieciekawa.
3. Afterfall: InSanity - autentycznie najgorsza gra, w jaką grałem. Tragiczna kopia Dead Space.
4. Deponia - zrobiłem w tej grze 100% na Steam, ale szczerze mówiąc nie podchodzą mi jednak gierki point & click, ani to poczucie humoru. Odpuściłem sobie pozostałe części.
5. Europa Universalis IV - bardzo chciałem pokochać tę grę, bo kocham Crusader Kings 2 i 3, ale odbiłem się od EU4 po jednej kampanii Portugalią. Uważam, że to świetna gra, może nawet wybitna, ale okropnie czasochłonna i często nieintuicyjna, plus ten wuchtyliard DLC... rozegrałem 49 godzin w tej grze i już chyba nigdy do niej nie wrócę.
6. Kholat - na początku byłem pod wrażeniem klimatu i grafiki jak w to grałem wiele, wiele lat temu, ale w rzeczywistości to dość nudny symulator chodzenia. Nie polecam.
7. Moving Out - piekło perfekcjonisty i frustrująca rozgrywka. Zrobiliśmy z żoną 100% osiągnięć Steam w Overcooked 1 i 2, ale od tej gry się strasznie odbiliśmy.
8. Just Cause 3 - po prostu meh.
9. Surviving Mars - nuda.
10. Garry's Mod - tu nawet nie wiem co napisać. Kupiłem, odpaliłem i nie wiedziałem co się w tej "grze" robi. Odinstalowałem i już nigdy do niej nie wróciłem, i o niej zapomniałem.
11. Kairo - kupiłem, bo miałem ochotę na jakąś osobliwą grę indie z łamigłówkami. Trochę się odbiłem.
12. Hero's Hour - zbyt uproszczona grafika na mój gust. Jakby 13 latek robił tę grę w Microsoft Paint. Wolę starusieńkie Heroes 3.
13. GRID - okropne sterowanie, ale to może moja wina, bo nie grzebałem specjalnie w ustawieniach. Po prostu wywaliłem tę grę z dysku. xD
14. Postal 2 - śmieszy mnie tłumaczenie sobie, że ta gra to taka satyra, czy coś w tym stylu. xd Sikanie na innych i nabijanie kota zadkiem na lufę pistoletu, no za*ebista satyra, rzeczywiście. W sensie, no może to było śmieszne jak miałem 12 lat.

[GThoro]

Mam nawet na Steamie kategorię "Żałuję, że kupilem", ale są tam póki co tylko dwie pozycje (nr 1 i 5 z listy poniżej). Na ogół jak gra mnie nie zaciekawi to nawet jej nie tykam, więc rzadko trafia się coś co by pasowało w ten wątek.

1. Cyberpunk 2077, przereklamowane, liniowe, miało być gta w cyberpunku, a wyszło gunwo w pazłotku, początek nomadem i bardzo szybko odkryłem, że wybory nie mają znaczenia (po wjechaniu do miasta gra mi crashnęła, więc gadałem z celnikiem drugi raz, wybrałem inną odpowiedź i stało się to samo - strzelanina na szynach, gdzie wcale nie musisz strzelać), żenada takie coś wydawać jako next-gen grę, gdzie gry sprzed 10 lat robią to lepiej, niestety refunda już nie dali, bo 6h przegrałem, więc żałuję, że kupiłem
2. Wiedźmin 3, bardzo fajny interaktywny film, słaba gra, powtarzalna walka, tu w sumie też żałuję, że kupiłem, ale to była kolekcjonerka z figurką (którą kot mi zwalił z szafki, Gerwant nie ma "letko" u mnie), popsutymi płytami i kodem GoG nie Steam, choć później kupiłem GotY na Steamie za grosze, to tego nie żal mi jakoś
3. Borderlands Presequel, nudy i odgrzewany kotlet
4. Borderlands 3, j/w do tego mega żenujące jak nigdy dotąd, ta seria ewoluuje wstecz
5. Starfield, szkoda słów po prostu, mega zawód jak na fanboja Beci, żałuję, że kupiłem (dobrze, że nie posłuchałem narzeczonej, która próbowała mnie namówić na EK, to by była depresja dopiero wtedy)

[kqlyS]

liniowe, miało być gta w cyberpunku, a wyszło gunwo w pazłotku, początek nomadem i bardzo szybko odkryłem, że wybory nie mają znaczenia

to gta w cyberpunku czy rpg z wyborami?

[Haazheel]

5. Starfield, szkoda słów po prostu, mega zawód jak na fanboja Beci, żałuję, że kupiłem

Przecież dostałeś dosłownie Skyrima/F4 w innym uniwersum, pomyślałbym, że dla fanboja Bethesdy to wręcz spełnienie marzeń xD

[KeeRay]

1. Cyberpunk 2077, przereklamowane, liniowe, miało być gta w cyberpunku

Nie miało być. Ludzie sami zrobili taki szum, że to będzie GTA nowej generacji, a tymczasem gra od początku była reklamowana jako RPG (w większym lub mniejszym stopniu).

Z takich bardziej znanych tytułów to takie 3 przykładowe gry:
1. The Elder Scrolls V: Skyrim
2. Borderlands
3. Metal Gear Solid: Peace Walker

Żadna z nich nie jest złą grą, ale po prostu mi jakoś nie przypasowały.

[GThoro]

Przecież dostałeś dosłownie Skyrima/F4 w innym uniwersum, pomyślałbym, że dla fanboja Bethesdy to wręcz spełnienie marzeń xD

Niestety dostałem mniej, wszystko co było w miarę fajne w poprzednich tytułach (zwiedzanie, zbieranie gratów, ulepszanie domostwa/sprzętu) zostało spłycone jescze bardziej do tego stopnia, że nie ma żadnej zachęty, aby to robić, a to co było słabe, jest w ogóle żenująco kiepskie (fabuła i questy). Do tego uniwersum strasznie nie ma sensu. Tu nawet questy frakcyjne czy poboczne nie ratują sytuacji. Ekrany wczytywania i losowe PoI na pustych planetach to dla mnie nie problem akurat, sporo grałem w Empyrion: Galactic Survival gdzie tak własnie jest i za każdym razem miałem radochę z plądrowania wybranych PoI, zawsze było warto. W Starfieldzie nie warto, nic nie zyskujesz, a tracisz czas i nerwy.

Nie miało być. Ludzie sami zrobili taki szum, że to będzie GTA nowej generacji, a tymczasem gra od początku była reklamowana jako RPG (w większym lub mniejszym stopniu).

Parę tygodni przed premierą pozmieniali grafiki reklamowe i z rpga zrobiła się "tylko" gra akcji. Może "next gen gta" to złe określenie, ale tak czy siak, nie oczekiwałem, że wybór w quescie dosłownie nic nie zmieni (i że w sumie tło postaci też nic nie zmienia), że pościgi będą na szynach, żeby chociaż te samochody same nie wybuchały tylko wtedy kiedy faktycznie zabiję kierowcę, przestrzelę oponę czy coś, ale nie - wybuchają w okreslonych miejsach i tyle. Czy strzelasz czy siedzisz na zadku całą sekwencję to nie ma znaczenia. Wykreowałem sobie wizję tej gry (pewnie to moja wina, mimo iż redzi sprzedawali właśnie tak tą grę marketingowo), że będę mógł poza questami poszwędać się po mieście, popatrzeć jak żyje, a dostałem wydmuszkę miasta, ruch uliczny nie istnieje, npce stoją, a te co chodzą to za rogiem znikają i respawnują się ponownie i powtarzają ruch, waliło to wszystko sztucznością na kilometr. To miasto istnieje tylko wyłącznie dla gracza i nie jest w ogóle samodzielne. Strasznie mi to złamało immersję i zbrzydziło grę.