Sfałszowany podpis przez listonosza/brak podpisu
- Posty: 668
- Rejestracja: 22 lut 2017, o 03:25
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 49 razy
- Podziękowania: 63 razy
- Kontakt:
Zamówiłem pewien produkt na Allegro, który był nadany listem poleconym (miałem śledzenie) i dzisiaj się dowiaduje, że przesyłkę odebrałem W doręczeniu 2024-06-10 09:07:45 – - Doręczona 2024-06-10 11:49:06 Nikt tego listu nie odebrał, a list wylądował w skrzynce pocztowej. Co najlepiej wydrukować dla Policji z zamówienia Allegro.
- Posty: 249
- Rejestracja: 22 sie 2013, o 20:24
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 14 razy
- Podziękowania: 121 razy
- Kontakt:
Ale daj zrozumieć jedną rzecz.
List polecony nie oznacza, że ktoś musi odebrać - polecony daje tylko potwierdzenie samego nadania korespondencji.
Potwierdzenie doręczenia i potwierdzenie odbioru to są osobne usługi dodatkowe, które musi wykupić nadawca listu podczas wysyłania w placówce pocztowej. Czy nadawca z Allegro to wykupił i masz to potwierdzone?
Według tego co piszesz list trafił do oddawczej skrzynki pocztowej, co jest zgodne z regulaminem.
I pytanie - z czym ty chcesz iść na tę policję? Bo jeśli z faktem, że listonosz wrzucił do skrzynki list i dał swój podpis jako potwierdzenie, że list wrzucił to Cię niestety wyśmieją.
Natomiast jeśli listonosz podpisał się Twoim nazwiskiem - to może nawet i przyjmą zgłoszenie.
List polecony nie oznacza, że ktoś musi odebrać - polecony daje tylko potwierdzenie samego nadania korespondencji.
Potwierdzenie doręczenia i potwierdzenie odbioru to są osobne usługi dodatkowe, które musi wykupić nadawca listu podczas wysyłania w placówce pocztowej. Czy nadawca z Allegro to wykupił i masz to potwierdzone?
Według tego co piszesz list trafił do oddawczej skrzynki pocztowej, co jest zgodne z regulaminem.
I pytanie - z czym ty chcesz iść na tę policję? Bo jeśli z faktem, że listonosz wrzucił do skrzynki list i dał swój podpis jako potwierdzenie, że list wrzucił to Cię niestety wyśmieją.
Natomiast jeśli listonosz podpisał się Twoim nazwiskiem - to może nawet i przyjmą zgłoszenie.
- Ci użytkownicy podziękowali franas za ten post (w sumie 2):
- joshep666 • Skywalker1988
- Posty: 287
- Rejestracja: 3 sty 2020, o 18:07
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 342 razy
- Podziękowania: 144 razy
- Kontakt:
A w liście był zamówiony towar czy nie? Jeśli był to nie ma tematu wg. mnie i ani policja ani poczta ani allegro nic z tym nie zrobi. Jeśli produkt nie został dostarczony a widnieje jako odebrany to weź to co dostałeś na policję + wydruki z allegro i z maili, sms-ów w celu zgłoszenia kradzieży.
Ja miałem tak wielokrotnie, nawet tak że paczka niby odebrana przeze mnie przed weekendem a kurier doniósł mi ją np. w poniedziałek. Ale dopóki nic mi nie zginęło to mi takie rzeczy nie przeszkadzają. Ci ludzie, kurierzy i listonosz, kombinują jak mogą aby wyrobić plan. Pewnie czasami nie mają jak dostarczyć wszystkich paczek na czas ale z drugiej strony jak nie dostarczą to albo nie dostają za to pieniędzy albo dostają dużo mniej. No bywa to czasami denerwujące, szczególnie pewnie jak człowiek zamówi coś drogiego i nagle paczka mu "znika" ale wg. mnie nie ma co z tego robić aż takiego problemu żeby iść na policję, szczególnie jak dostałeś produkt
Ja miałem tak wielokrotnie, nawet tak że paczka niby odebrana przeze mnie przed weekendem a kurier doniósł mi ją np. w poniedziałek. Ale dopóki nic mi nie zginęło to mi takie rzeczy nie przeszkadzają. Ci ludzie, kurierzy i listonosz, kombinują jak mogą aby wyrobić plan. Pewnie czasami nie mają jak dostarczyć wszystkich paczek na czas ale z drugiej strony jak nie dostarczą to albo nie dostają za to pieniędzy albo dostają dużo mniej. No bywa to czasami denerwujące, szczególnie pewnie jak człowiek zamówi coś drogiego i nagle paczka mu "znika" ale wg. mnie nie ma co z tego robić aż takiego problemu żeby iść na policję, szczególnie jak dostałeś produkt

- Posty: 796
- Rejestracja: 10 mar 2016, o 17:11
- Lokalizacja: Kadajowo
- Podziękował: 129 razy
- Podziękowania: 287 razy
- Kontakt:
Czy ja dobrze rozumiem? Listonosz oszczędził Ci pełznięcia na pocztę, stania w najprawdopodobniej długiej kolejce i potencjalnie niemiłej pani z okienka, a Ty chcesz go za to na policję zgłaszać?
No chyba że coś z przesyłką nie tak, to inna kwestia, ale z posta nic takiego nie wynika.

No chyba że coś z przesyłką nie tak, to inna kwestia, ale z posta nic takiego nie wynika.
- Posty: 213
- Rejestracja: 2 lis 2014, o 19:38
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Discord: povi
- Podziękował: 157 razy
- Podziękowania: 110 razy
- Kontakt:
Pomijając szczegóły, ale policja i podrobiony podpis jeśli bierze sprawę na serio to jest z tym trochę roboty. Na przykład przepisywanie na kartkę dyktowanych zdań i robienie tego wielokrotnie prawą oraz lewą ręką. Jeśli nie jest to warte świeczki nie warto z tym iść, bo można wyjść bardziej zmęczonym niż się weszło. Inna opcja to reklamacja lub konfrontacja w placówce z naczelnikiem czy kimś takim (czasem pomaga jak jest problem z listonoszem).
Jest też usługa "Polecony do skrzynki", wtedy naklejają R-kę i wrzucają je do skrzynki, chociaż wątpię, że takie coś było aktywowane (swoją drogą polecam).
Jest też usługa "Polecony do skrzynki", wtedy naklejają R-kę i wrzucają je do skrzynki, chociaż wątpię, że takie coś było aktywowane (swoją drogą polecam).
- Posty: 668
- Rejestracja: 22 lut 2017, o 03:25
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 49 razy
- Podziękowania: 63 razy
- Kontakt:
List polecony – popularna nazwa przesyłki listowej rejestrowanej, tzn. takiej, której przyjęcie pracownik poczty potwierdza nadawcy, wydając mu specjalne pokwitowanie, a adresat po doręczeniu kwituje odbiór.franas pisze: 11 cze 2024, o 08:50 Ale daj zrozumieć jedną rzecz.
List polecony nie oznacza, że ktoś musi odebrać - polecony daje tylko potwierdzenie samego nadania korespondencji.
Potwierdzenie doręczenia i potwierdzenie odbioru to są osobne usługi dodatkowe, które musi wykupić nadawca listu podczas wysyłania w placówce pocztowej. Czy nadawca z Allegro to wykupił i masz to potwierdzone?
Według tego co piszesz list trafił do oddawczej skrzynki pocztowej, co jest zgodne z regulaminem.
I pytanie - z czym ty chcesz iść na tę policję? Bo jeśli z faktem, że listonosz wrzucił do skrzynki list i dał swój podpis jako potwierdzenie, że list wrzucił to Cię niestety wyśmieją.
Natomiast jeśli listonosz podpisał się Twoim nazwiskiem - to może nawet i przyjmą zgłoszenie.
List polecony to specjalny rodzaj korespondencji, której przyjęcie na poczcie musi zostać pokwitowane przez pracownika. Przy doręczeniu listu odbiorca potwierdza również odebranie przesyłki w obecności listonosza lub osobiście na poczcie.
Czyli według ciebie listy z sądu, czy prokuratury mogą iść do skrzynki pocztowej. Niedaleko mnie mieszka młody jubiler, który zamawia produkty do swojej działalności, z których tworzy piękne błyskotki. Czasami to, co zamawia nie idzie przez kuriera tylko przez Pocztę Polską, ale zawsze to przesyłki, które są warte ładny grosz.
Petras_36 Czytałem to co napisałeś "Za mnie też się kilka razy podpisał, ale list zawsze dostarczał. Jeśli z listem wszystko ok to w czym problem?" kilka razy i nadal nie wierze.
- Posty: 249
- Rejestracja: 22 sie 2013, o 20:24
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 14 razy
- Podziękowania: 121 razy
- Kontakt:
Wikipedia < oferta dostawcy (zakładam, że chodzi o Pocztę Polską) : https://www.poczta-polska.pl/dla-ciebie ... cony-kraj/lactoral pisze: 11 cze 2024, o 15:16
List polecony – popularna nazwa przesyłki listowej rejestrowanej, tzn. takiej, której przyjęcie pracownik poczty potwierdza nadawcy, wydając mu specjalne pokwitowanie, a adresat po doręczeniu kwituje odbiór.
List polecony to specjalny rodzaj korespondencji, której przyjęcie na poczcie musi zostać pokwitowane przez pracownika. Przy doręczeniu listu odbiorca potwierdza również odebranie przesyłki w obecności listonosza lub osobiście na poczcie.
Nieśmiało jednak zapytam raz jeszcze - nadawca zapłacił za tę dodatkową opcję opcję w postaci potwierdzeni odbioru. Czy jednak nie?
Nie mogą, bo wszelkie pisma idą jako przesyłki polecone, gdzie na stronie tytułowej stawia się "Za potwierdzeniem odbioru". To z definicji nie są takie same przypadki jak Twój.lactoral pisze: 11 cze 2024, o 15:16Czyli według ciebie listy z sądu, czy prokuratury mogą iść do skrzynki pocztowej.
Ale, koniec końców, nik nie może Ci zakazać złożyć zeznania. Skoro stwierdzasz, że zostało złamane prawo - to walcz o swoje.
Poproś nadawcę o wysłanie zdjęcia/skanu nadania listu i starczy.
- Posty: 815
- Rejestracja: 7 wrz 2013, o 23:02
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 100 razy
- Podziękowania: 258 razy
- Kontakt:
Jako ciekawostka, u mnie była sytuacja taka, że list z sądu nie został mi dostarczony. Nie posiadam wiedzy, dlaczego. List wrócił do nadawcy, do Sądu, a wiadomo, że listy z Sądu, z automatu są dostarczone pomimo tego, że odbiorca fizycznie nie otrzymał listu. Listonosz narobił mi problemów. Nie dość, że sprawa tyczyła sie o tzw.: "kaganiec", to jeszcze to było w drugiej instancji. W moim przypadku termin na wniosek o uzasadnienie wyroku upłynął ale dzięki mojej czujności (jestem zarejestrowany w Portalu Informacyjnym Sądu) oraz szybkiej reakcji napisałem list o przywrócenie terminu. Dzięki temu mogłem dalej prowadzić sprawę w Sądzie Najwyższym. Sprawę wygrałem pomimo przegraniu w dwóch instancjach!!!
PS1. Dla mnie to wyglądało, jakby listonosz był z kimś w zmowie.
PS2. Rok później, ponownie nie otrzymałem listu poleconego i także bardzo ważna to była dla mnie sprawa. Poszedłem na pocztę i zrobiłem tam borute. Że to już kolejny raz, gdy ten łepek nie dostarczył mi poleconego. Od tamtej pory wszystko z poczty polskiej do mnie dociera.
PS3. Jedyna możliwość walki z listonoszem, to napisanie na poczcie skargi... hahahehehe
PS1. Dla mnie to wyglądało, jakby listonosz był z kimś w zmowie.
PS2. Rok później, ponownie nie otrzymałem listu poleconego i także bardzo ważna to była dla mnie sprawa. Poszedłem na pocztę i zrobiłem tam borute. Że to już kolejny raz, gdy ten łepek nie dostarczył mi poleconego. Od tamtej pory wszystko z poczty polskiej do mnie dociera.
PS3. Jedyna możliwość walki z listonoszem, to napisanie na poczcie skargi... hahahehehe
- Posty: 668
- Rejestracja: 22 lut 2017, o 03:25
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 49 razy
- Podziękowania: 63 razy
- Kontakt:
Człowieku idziesz na pocztę i spróbuj odebrać list polecony bez wylegitymowania się i podpisu. W przypadku KAŻDEJ PRZESYŁKI POLECONEJ wymagany jest podpis odbiorcy. Jeżeli akurat nie jesteśmy obecni w domu, to listonosz może pozwolić odebrać przesyłkę komuś z najbliższej rodziny lub bliskim osobom. W tym wypadku istotne jest, że ktoś przebywa pod tym samym adresem zamieszkania, co my. Zatem dana osoba musi jedynie podpisać odbiór własnym imieniem oraz nazwiskiem i będzie po sprawie.
Tu masz prawo pocztowe.
Art. 37. - [Doręczenie przesyłki pocztowej lub kwoty przekazu pocztowego] - Prawo pocztowe.
Dz.U.2023.1640 t.j.
Art. 37. 2. Przesyłka pocztowa, jeżeli nie jest nadana na poste restante, może być także wydana ze skutkiem doręczenia:
a) do jego oddawczej skrzynki pocztowej, z wyłączeniem przesyłek rejestrowanych,
Z polskim prawem też będziesz wchodził w polemikę.
Tu masz prawo pocztowe.
Art. 37. - [Doręczenie przesyłki pocztowej lub kwoty przekazu pocztowego] - Prawo pocztowe.
Dz.U.2023.1640 t.j.
Art. 37. 2. Przesyłka pocztowa, jeżeli nie jest nadana na poste restante, może być także wydana ze skutkiem doręczenia:
a) do jego oddawczej skrzynki pocztowej, z wyłączeniem przesyłek rejestrowanych,
Z polskim prawem też będziesz wchodził w polemikę.
- Posty: 98
- Rejestracja: 20 maja 2016, o 12:28
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 12 razy
Napiszę jako były listonosz z dwuletnim doświadczeniem:
1. Formalnie listonosz nie powinien wrzucać poleconego do skrzynki bez zamówionej usługi "R do skrzynki", a już tym bardziej podpisywać się za kogoś.
Nie powinien tego robić, bo nie ma 100-procentowej pewności czy klient na pewno chce przesyłkę odebrać.
Sam nieraz wrzucałem zwykły polecony do skrzynki (bez "R do skrzynki"), albo przekazywałem przesyłkę sąsiadowi, jednak zawsze takie postępowanie miałem z danym klientem wcześniej ugadane.
Jeżeli nie- awizo.
Wyjątkiem były tzw. "chińczyki", czyli najczęściej niewielkie gabarytowo przesyłki z aliexpress.
Te, zgodnie z nakazem naczelnika, wrzucało się zawsze do skrzynki albo przekazywało klientowi do ręki bez podpisu, mimo że formalnie były to przesyłki polecone.
Z tym że to było kilka lat temu, więc głowy nie daję jak z "chińczykami" jest teraz.
Zanim zaczniesz składać skargi popytaj rodzinę z którą mieszkasz czy nie mają zamówione "R do skrzynki", albo ugadane z listonoszem wrzucanie zwykłych poleconych do skrzynki.
BTW. Jeżeli ten listonosz ma trochę oleju w głowie, to w tablecie nie podrabiał podpisu, tylko napisał "wrzucono do skrzynki". Znacznie mniejsze problemy w przypadku niezadowolonego klienta.
2. Sądówki i pisma w postępowaniu administracyjnym podlegają ścisłej procedurze i żaden normalny listonosz takiego listu do skrzynki nigdy nie wrzuci, ani nie dostarczy osobie nieuprawnionej (piszę normalny, bo w okresie letnim, na czas urlopów, zatrudniani są nieraz listonosze "wakacyjni" i z nimi różnie bywa).
3. To samo z jubilerem. Stały, doświadczony listonosz ma zwykle pojęcie o swoim rejonie i swojej pracy, i wie które przesyłki jak traktować.
1. Formalnie listonosz nie powinien wrzucać poleconego do skrzynki bez zamówionej usługi "R do skrzynki", a już tym bardziej podpisywać się za kogoś.
Nie powinien tego robić, bo nie ma 100-procentowej pewności czy klient na pewno chce przesyłkę odebrać.
Sam nieraz wrzucałem zwykły polecony do skrzynki (bez "R do skrzynki"), albo przekazywałem przesyłkę sąsiadowi, jednak zawsze takie postępowanie miałem z danym klientem wcześniej ugadane.
Jeżeli nie- awizo.
Wyjątkiem były tzw. "chińczyki", czyli najczęściej niewielkie gabarytowo przesyłki z aliexpress.
Te, zgodnie z nakazem naczelnika, wrzucało się zawsze do skrzynki albo przekazywało klientowi do ręki bez podpisu, mimo że formalnie były to przesyłki polecone.
Z tym że to było kilka lat temu, więc głowy nie daję jak z "chińczykami" jest teraz.
Zanim zaczniesz składać skargi popytaj rodzinę z którą mieszkasz czy nie mają zamówione "R do skrzynki", albo ugadane z listonoszem wrzucanie zwykłych poleconych do skrzynki.
BTW. Jeżeli ten listonosz ma trochę oleju w głowie, to w tablecie nie podrabiał podpisu, tylko napisał "wrzucono do skrzynki". Znacznie mniejsze problemy w przypadku niezadowolonego klienta.
2. Sądówki i pisma w postępowaniu administracyjnym podlegają ścisłej procedurze i żaden normalny listonosz takiego listu do skrzynki nigdy nie wrzuci, ani nie dostarczy osobie nieuprawnionej (piszę normalny, bo w okresie letnim, na czas urlopów, zatrudniani są nieraz listonosze "wakacyjni" i z nimi różnie bywa).
3. To samo z jubilerem. Stały, doświadczony listonosz ma zwykle pojęcie o swoim rejonie i swojej pracy, i wie które przesyłki jak traktować.
- Posty: 98
- Rejestracja: 20 maja 2016, o 12:28
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 12 razy
Prawdopodobnie to działa na podstawie umowy pomiędzy nadawcą a Pocztą Polską, i wówczas taka przesyłka jest rejestrowana (można ją sobie śledzić w systemie) ale nie wymaga podpisu przy odbiorze.kaloryfer pisze: 11 cze 2024, o 17:26 Do mnie zwykle przychodzily listy polecone i nie trzeba bylo ich podpisywac nic bo mialy jakies te naklejki... Tak samo jak wysylalem cos listem poleconym to nigdy nie zaznaczalem potwierdzenia odbioru, tylko te przyklejane naklejki byly. Potwierdzenie odbioru jest dodatkowo platne.
Co do potwierdzenia odbioru to są trzy rodzaje:
- podpis klienta na tablecie w przypadku odbierania zwykłej przesyłki poleconej (jeżeli nie podlega jakimś specjalnym umowom)
- ZPO (z potwierdzeniem odbioru)- klient podpisuje się na tablecie i dodatkowo na żółtej/białej karteczce, która potem wraca do nadawcy
- EPO (elektroniczne potwierdzenie odbioru)- informacja że klient podpisał się na tablecie trafia automatycznie do nadawcy (bodajże SMS'em)
- Posty: 668
- Rejestracja: 22 lut 2017, o 03:25
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 49 razy
- Podziękowania: 63 razy
- Kontakt:
PAW79 Moja rodzina nie ma „R do skrzynki” każdy list polecony musiał zostać potwierdzony, że został odebrany. Nawet jak listonoszowi przestał działać „tablet” to wypisał awizo i poszedłem na pocztę. Co do jubilera jego przesyłki nie mają jakichś specjalnych oznaczeń typu – firma jubiler xxx adres. On ma typowy adres Jan Kowalski adres xxxxxx listonosz musiałby wpisać jego adres w google maps, aby się dowiedzieć, że zajmuje się jubilerstwem.
- Posty: 619
- Rejestracja: 23 gru 2012, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lca
- Podziękował: 4 razy
- Podziękowania: 49 razy
- Kontakt:
Już widzę minę tych policjantów, co przyjmują wniosek
Jeżeli go w ogóle będą chcieli przyjąć. Serio, nie masz większych problemów? Jeżeli paczka dotarła i jest ok, to jak masz czas idź do placówki i to zgłoś. Powiedz, że nie życzysz sobie, aby listy polecone były wrzucane do skrzynki, tylko chcesz biegać na pocztę. Jest też opcja, że możesz wypełnić wniosek, że każdy list polecony będzie wrzucany do skrzynki. Co do przesyłek, nie wybieraj poczty, wybierz inpost może lepiej cię obsłużą. Na poczcie były masowe zwolnienia, tam już i tak mają ostro przerąbane, więc nie dziwie się już na takie sytuacje.
Co do przesyłek wartościowych, to wykupujesz ubezpieczenie, a dodatkowo wszystkie przesyłki od niedawna obsługiwane są tylko przez pocztex, nie listonoszy.
Sprawdź w ogóle, czy to w ogóle była przesyłka polecona, bo już kilka razy zamawiałem na aledrogo i też każdy taki list, był wrzucany do skrzynki, bez potwierdzenia odbioru.

Co do przesyłek wartościowych, to wykupujesz ubezpieczenie, a dodatkowo wszystkie przesyłki od niedawna obsługiwane są tylko przez pocztex, nie listonoszy.
Sprawdź w ogóle, czy to w ogóle była przesyłka polecona, bo już kilka razy zamawiałem na aledrogo i też każdy taki list, był wrzucany do skrzynki, bez potwierdzenia odbioru.
Ostatnio zmieniony 11 cze 2024, o 18:12 przez mariohyper, łącznie zmieniany 1 raz.
- Posty: 98
- Rejestracja: 20 maja 2016, o 12:28
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 12 razy
Zaufaj mi- już po 6-12 miesiącach listonosz zna praktycznie wszystkich ludzi na swoim rejonie.lactoral pisze: 11 cze 2024, o 17:43 Co do jubilera jego przesyłki nie mają jakichś specjalnych oznaczeń typu – firma jubiler xxx adres. On ma typowy adres Jan Kowalski adres xxxxxx listonosz musiałby wpisać jego adres w google maps, aby się dowiedzieć, że zajmuje się jubilerstwem.
I to nie jest tak że kogoś śledzi czy się specjalnie interesuje.
Tak już po prostu jest.
Pewnie stwierdził po opakowaniu że to przesyłka z allegro (lub podobnego sklepu) i przyjął że będziesz chciał ją odebrać, a nie fatygować się z awizem na pocztę.lactoral pisze: 11 cze 2024, o 17:43 Moja rodzina nie ma „R do skrzynki” każdy list polecony musiał zostać potwierdzony, że został odebrany. Nawet jak listonoszowi przestał działać „tablet” to wypisał awizo i poszedłem na pocztę.
A że mieściło się do skrzynki...
Formalnie nie powinien tego robić (o ile nadawca nie ma jakiejś umowy z Pocztą pozwalającej na dostawę bez podpisu), ale de facto zrobił Ci przysługę (chyba że nie chciałeś odbierać).
Co możesz zrobić:
- olać sprawę
- zadzwonić do swojego urzędu pocztowego, opisać sytuację i zażyczyć sobie by w przyszłości listonosz nigdy nie dostarczał Ci listów poleconych bez podpisu
- złożyć formalną skargę u naczelnika urzędu pocztowego (aczkolwiek jeżeli z przesyłką nic się nie stało i chciałeś ją dostać, to wielkich konsekwencji ten listonosz nie poniesie, za to możesz się spodziewać pytania "To o co Panu chodzi?"

- jeżeli podejrzewasz podrobienie podpisu i się uprzesz, to oczywiście możesz iść na Policję, jednak przemyśl to dobrze, bo takie postępowanie oznacza dużo więcej "pie..olenia" niż rzeczywiście to warte.
Jeszcze gdyby chodziło o jakieś pismo urzędowe (nie administracyjne, ale np. z uczelni lub zakładu pracy), a nie o zwykłą przesyłkę z allegro...
Ostatnio zmieniony 11 cze 2024, o 18:35 przez Paw79, łącznie zmieniany 1 raz.
- Posty: 619
- Rejestracja: 23 gru 2012, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lca
- Podziękował: 4 razy
- Podziękowania: 49 razy
- Kontakt:
https://cennik.poczta-polska.pl/usluga, ... econa.html
Tu masz opcje wysyłki i do wyboru masz opcje
Potwierdzenie odbioru
Potwierdzenie doręczenia, zwrotu, jako dodatkowe opcje.
Tu masz opcje wysyłki i do wyboru masz opcje
Potwierdzenie odbioru
Potwierdzenie doręczenia, zwrotu, jako dodatkowe opcje.
- Posty: 98
- Rejestracja: 20 maja 2016, o 12:28
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 12 razy
Ale to nie jest tak że tylko przesyłka z zamówionym potwierdzeniem odbioru obliguje do podpisu.mariohyper pisze: 11 cze 2024, o 18:15 https://cennik.poczta-polska.pl/usluga, ... econa.html
Tu masz opcje wysyłki i do wyboru masz opcje
Potwierdzenie odbioru
Potwierdzenie doręczenia, zwrotu, jako dodatkowe opcje.
Zwykła przesyłka polecona również formalnie powinna być odbierana tylko z podpisem (o ile nie podlega pod inne umowy, "R do skrzynki", nie dogadałeś się w tej sprawie z klientem lub klient jest niepełnosprawny i nie jest w stanie się podpisać).
- Posty: 694
- Rejestracja: 9 sty 2013, o 17:45
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Prudnik
- Podziękował: 254 razy
- Podziękowania: 194 razy
- Kontakt:
Potwierdzenie odbioru to był bodajże dodatkowy świstek dla nadawcy, podpisany przed odbiorcę.
Polecony to od zawsze był z podpisem-zawsze musiałem podpisać odbiór, czy to allegro czy jakiś urzędowy, albo wysłany przez znajomego, u mnie jakiś czas temu zdarzyło się, że listonosz albo zostawił awizo- mimo mego bycia w domu, a potem złożyłem skargę na Pocztę, a ostatnio mimo, że polecony ekonomiczny to zostawiony w skrzynce, a jeszcze przed nim miałem odbiór wezwania do sądu, tu już się pofatygowano, by zadzwonić do drzwi, a nie zostawiać na parterze w skrzynce awizo. Uważam, że po tej całej pandemii coraz więcej jest takich przypadków z brakiem podpisu, przed tym to nigdy nie miałem takiego przypadku, albo awizo jak nie byłem w domu, albo odbierałem wraz z podpisem, a ostatnio to mają elektroniczną zabawkę do podpisywania, może to zależy od listonosza, od poczty czy jak to tam wygląda, co listonosz to inne "działanie", jak napisałem ja raz zgłosiłem na pocztę, że mimo czekania na listonosza zastałem awizo w skrzynce, nawet gdy nie chciał się wspinać na 2p, to mógł zadzwonić na domofon to bym zszedł, nie ma problemu, ale jak widać nie zależy im na "robocie".
Polecony to od zawsze był z podpisem-zawsze musiałem podpisać odbiór, czy to allegro czy jakiś urzędowy, albo wysłany przez znajomego, u mnie jakiś czas temu zdarzyło się, że listonosz albo zostawił awizo- mimo mego bycia w domu, a potem złożyłem skargę na Pocztę, a ostatnio mimo, że polecony ekonomiczny to zostawiony w skrzynce, a jeszcze przed nim miałem odbiór wezwania do sądu, tu już się pofatygowano, by zadzwonić do drzwi, a nie zostawiać na parterze w skrzynce awizo. Uważam, że po tej całej pandemii coraz więcej jest takich przypadków z brakiem podpisu, przed tym to nigdy nie miałem takiego przypadku, albo awizo jak nie byłem w domu, albo odbierałem wraz z podpisem, a ostatnio to mają elektroniczną zabawkę do podpisywania, może to zależy od listonosza, od poczty czy jak to tam wygląda, co listonosz to inne "działanie", jak napisałem ja raz zgłosiłem na pocztę, że mimo czekania na listonosza zastałem awizo w skrzynce, nawet gdy nie chciał się wspinać na 2p, to mógł zadzwonić na domofon to bym zszedł, nie ma problemu, ale jak widać nie zależy im na "robocie".
- Posty: 231
- Rejestracja: 5 paź 2013, o 22:49
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 4 razy
- Podziękowania: 25 razy
- Kontakt:
Wróćcie do sedna sprawy. Listy z sądu to kompletnie inna rozmowa.
Podobnie jubiler, który z punktu widzenia listonosza może jest szczególnym klientem; może wieczorami grają w brydża. Nieistotne w temacie. acz.
Temat był o przedmiocie z Allegro mieszczącym się w liście. Dalej nie wiemy czy było wysłane za potwierdzeniem odbioru.
No i kluczowe, co chcesz uzyskać? Szacun na rejonie?
Nie wiem w Wiedźminie 3 mamy misję w banku, gdzie rozwiązaniem było kupić pani w banku perfumy (jak dobrze pamiętam). Na poczcie mają np. dobre cukierki.

Podobnie jubiler, który z punktu widzenia listonosza może jest szczególnym klientem; może wieczorami grają w brydża. Nieistotne w temacie. acz.
Temat był o przedmiocie z Allegro mieszczącym się w liście. Dalej nie wiemy czy było wysłane za potwierdzeniem odbioru.
No i kluczowe, co chcesz uzyskać? Szacun na rejonie?
Nie wiem w Wiedźminie 3 mamy misję w banku, gdzie rozwiązaniem było kupić pani w banku perfumy (jak dobrze pamiętam). Na poczcie mają np. dobre cukierki.

- Posty: 98
- Rejestracja: 20 maja 2016, o 12:28
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 12 razy
To niekoniecznie musiała być wina listonosza, tylko tego jak restrykcyjne przepisy dotyczą postępowania sądowego.Kuwejt pisze: 11 cze 2024, o 16:46 Jako ciekawostka, u mnie była sytuacja taka, że list z sądu nie został mi dostarczony. Nie posiadam wiedzy, dlaczego. List wrócił do nadawcy, do Sądu, a wiadomo, że listy z Sądu, z automatu są dostarczone pomimo tego, że odbiorca fizycznie nie otrzymał listu. Listonosz narobił mi problemów. Nie dość, że sprawa tyczyła sie o tzw.: "kaganiec", to jeszcze to było w drugiej instancji. W moim przypadku termin na wniosek o uzasadnienie wyroku upłynął ale dzięki mojej czujności (jestem zarejestrowany w Portalu Informacyjnym Sądu) oraz szybkiej reakcji napisałem list o przywrócenie terminu. Dzięki temu mogłem dalej prowadzić sprawę w Sądzie Najwyższym. Sprawę wygrałem pomimo przegraniu w dwóch instancjach!!!
PS1. Dla mnie to wyglądało, jakby listonosz był z kimś w zmowie.
PS2. Rok później, ponownie nie otrzymałem listu poleconego i także bardzo ważna to była dla mnie sprawa. Poszedłem na pocztę i zrobiłem tam borute. Że to już kolejny raz, gdy ten łepek nie dostarczył mi poleconego. Od tamtej pory wszystko z poczty polskiej do mnie dociera.
PS3. Jedyna możliwość walki z listonoszem, to napisanie na poczcie skargi... hahahehehe
Miałem taka sytuację: list z sądu, postępowanie karne.
Klient mieszkał w mieszkaniu przykładowo 10a (numer nieistotny)- przesyłka była zaadresowana z jego imieniem i nazwiskiem, ale pod numer 10 (to było mieszkanie obok, gdzie mieszkali inni ludzie).
I teraz:
- zgodnie z przepisami nie mogę mu tej przesyłki wydać
- zgodnie z przepisami nie mogę wrzucić awiza do skrzynki z nr 10- to nie jego skrzynka
- zgodnie z przepisami nie mogę wrzucić awiza do skrzynki z nr 10a- na kopercie jest nr 10
Gość na szczęście był w domu, więc mu mówię: "Mam dla pana przesyłkę z prokuratury, ale nie mogę jej panu wydać, bo adres na kopercie jest nieprawidłowy. Proszę najlepiej zadzwonić i zapytać się o co chodzi (na kopercie był nr telefonu do właściwego sądu)".
Po chwili naszły mnie wątpliwości czy na pewno nie mogę mu wydać tego listu.
Sam zadzwoniłem do tego sądu, opisałem sytuację i dostałem odpowiedź że w takim wypadku pismo ma wrócić do nich.
Gdybym nie był "nadgorliwy" i nie poinformował go o tym liście (nie miałem takiego obowiązku) albo akurat nie byłoby go w domu, to gość by nawet nie wiedział że toczy się jakieś postępowanie z jego udzialem (później mi powiedział że był wzywany na świadka w jakiejś sprawie).