#21 Syberia 3

Kontynuacja przygód
Kate Walker. Po opuszczeniu
Syberii nieprzytomna z wychłodzenia Kate zostaje znaleziona przez wędrowne plemię
Yukoli. Plemię nomadów udaje się na świętą pielgrzymkę żeby dopilnować migracji swoich śnieżnych strusi. Nasza protagonistka pomaga im, bo Yukole budzą spore kontrowersje, a cywilizowany świat jest im raczej wrogi.
Cóż. Napiszę prosto z mostu - to nie jest udana gra. Wszystko to, co kiedyś czytałem w recenzjach i średnie oceny... - podpisuje się pod tym. Sterowanie i poruszanie się jest toporne. Zagadki nieciekawe. Fabuła ma dziury i jest nie do końca przemyślana. Mało zróżnicowanych lokacji. System zapisu - jeden save i do tego nadpisujący się - czyli brak powrotów. Brak podziału na rozdziały. Okropne zakończenie i to nawet bez napisów końcowych.
Co się udało, to to, że Kate można lubić. Jej aktorka głosowa (Anna Dereszowska) daje radę i jest tutaj jakaś namiastka magii pierwszych dwóch części. Z lokacji podobało mi się Baranour czyli napromieniowane miasto/park rozrywki (taka Prypeć świata Syberii) i cmentarz Yukoli.
Co do wyzwań, to strasznie utrudniał je system zapisu, bo w niektórych trzeba było coś zrobić np. na początku i pod koniec gry, a jak zapomniałeś jednej z tych rzeczy, to musisz grać od początku. Poza tym rozwiązywanie zagadek za pierwszym podejściem było również pożądane.
Mam nadzieję, że
Syberia: The World Before to lepsza Syberia, bo "trójka" mnie zawiodła.