chyba sie wypalilem...

Wszystko co dotyczy gier komputerowych
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 230
Rejestracja: 8 gru 2013, o 10:48
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 45 razy
Kontakt:

Wydaję mi się, że twoim problemem jest zbyt duży backlog. Gdy się próbuje coś z nowego gatunku to wszystko wydaje się świeże i doskonałe, ale gdy ochłoniesz (lub pograsz w kolejne), to ciężko powiedzieć czy byś polecił znajomemu jako to najlepsze. Dodatkowo z każdym kolejnym szukasz czegoś lepszego.

Bym polecił spróbowanie gier, które nie udają, że są czymś więcej, niż realnie są. Moje ulubione super win the game, you have to win the game (darmowe), risk of rain (jedynka) lub 2 finger death punch.

Każda gra Każda forma rozrywki jest na pewien sposób "drewnem". Nawet najlepsze mają rażące błędy. (Nie wymieniam bo na tym forum nie można hejtować Planescape'a :mrgreen: )
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 66
Rejestracja: 17 gru 2016, o 09:09
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 1 raz
Podziękowania: 2 razy

A moze to kwestia multi - granie z źywym myslacym przeciwnikiem przez kilka lat w csa (odrobine bo nic nie moge tam trafic:D) red orchestra (bardzo dobra gra byla swego czasu, nie wiem czy tam sie cos dzieje teraz), dote (bo to jest moj nr 1 do tej pory - kazda gra niepowtarzalna, wielka frajda z wygrywania i samej gry, zwroty akcji, trudnosc vs lole itp - no cos ultramegahiper niesamowitego, do tego stopnia, ze zrobilem przerwe 2 lata;> bo troche zylem ta gra i za duzo gralem, tak od 3 do 10h na dobe w weekendy), teraz hunt i bf (ogolnie nie lubilem celowac na konsolach, teraz mi troche latwiej ale uwazam ze FPS to powinien byc grany na klawie i myszy:P). Moze to przez to single wydaja sie nudne?
Na razie przegladam temat o polecanch grach, juz znalazlem 2 ciekawe. Ale wrzuce cala liste pozniej, jak skoncze to czytac.

Wrocilem w ostatnich 2 dniach do:
Tomb Raider - mialem 20%, jak wrocilem zrobilem juz 40, przechodze dla fabuly, gra dosc ciekawa ale juz zaczyna przypominac powtarzalnosc w uncharted ;/

La noire - to mialem kiedys na pc, probowalem ogarnac na spolszczeniu ale zawsze sie to wywalalo, i w koncu wywalilem. Teraz na ps3, uzywam iphone i tlumaczenie z obrazka jak czegos nie rozumiem (a jest troche slowek, ktorych nie znam) i z tym jest spoko. Tzn nie domyslam sie z kontekstu a szybko jestem w stanie sprawdzic o co dokladnie chodzi (moze ktos z Was wie, jak z apki tlumacz, z aparatu wyciagnac fragment tekstu - wrzucam te slowka do excela przy okazji poducze sie slowek ktorych nie znam). Ogolnie La Noire ma cos w sobie. Jest sznasa, ze jej nie zostawie:)

Seria Resident evil - przeszedlem kiedys 1x jedynke, ze 3 razy dwojke, 3 nemesis - mam ale nie gralem, 4 - gram 1 raz w wersje ps3 w HD ale myslalem, ze chociaz sterowanie poprawili (wiem ze w marcu 2023 wyjdzie poprawiona 4 z normalnym sterowaniem). I tu nie chce zakladasc nowego watka, czy jest ktos, kto ogral cala serie w starych i nowych wersjach? Ja mam na ps4 drugą czesc i szczerze mowiac mimo grafiki lepszej, podoba mi sie sporo mniej niz stara oryginalna wersja. Poprosilbym o krotkie info, czy w ogole warto zainteresowac sie nowszymi wersjami, czy ograc stare, ktorych nie przeszedlem (a skonczylem tylko 1 i 2).
I jeszcze pytanie - czy kojarzycie jakies dobre promki na kilka sztuk razem - wiem ze chyba rok temu mozna bylo kupic ze 3-4 residenty w dobrej cenie jako packi na ps4.


Disco Esylium - obejrzalem kawalek YT i wiem ze mimo, ze rpg nie lubie, to tą gierke bede chcial sprobowac.

I wiecej na razie nie ruszam.
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1406
Rejestracja: 11 sty 2013, o 22:59
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 61 razy
Podziękowania: 74 razy
Kontakt:

Też się wypaliłem, jeśli chodzi o gry z tzw. mainstreamu;) po wyjeździe z PL przesiadłem się na konsole maści wszelkiej i po ograniu wszelkich zaległości, w tym masy sandboxów ..... zdechłem :D
Teraz więc, w ramach kuracji ogrywam wysoko notowane indyki i z powrotem łapię bakcyla, co by wrócić do ukochanego przeze mnie życia nołlajfa, jak być powinno ;)
Inna sprawa, że zajęcia poboczne - praca:D nauka, ogarnianie domu i szkół pociech mych najdroższych (najdroższych w sensie dosłownym, jak i metaforycznym;) ) - uniemożliwiają mi, w tej chwili, ogrywanie wielogodzinnych gier i pewnie dopiero premiera nowej Zeldy to zmieni - wezmę urlop z tej okazji ;)
Awatar użytkownika
Hitman
Posty: 1006
Rejestracja: 12 gru 2012, o 18:33
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 96 razy
Podziękowania: 306 razy
Kontakt:

Mi pomógł steam deck w powrocie między zombie. Również jak przedmówcy, odpadłem już od AAA a przynajmniej od premierowego nurtu lata temu, bo wciąż zdarza mi się kupić jakieś paroletniego bluckbustera za parę dych, albo dostać w monthly. Ale to tylko wypadki przy pracy bo już żadna premiera mnie nie jara i nie interesuję jak kiedyś. Chyba wychodzę z założenia, że będzie popsutym pustakiem z mikrotranzakcjami i postępową fabułą, nic co by mnie interesowało. Wyjątkiem było Psychonuts 2, które to było dla mnie małym świętem w ubiegłym roku i znów czułem że gry mogą być wspaniałe i ekscytujące, ale gdy skończyło się P2 i przejrzałem newsy o branży, znów otępiałem. I tak jak pisałem, komp od pół roku nie ruszany, a jak mam chwilkę i nastrój to wybudzam decka i w coś tam pykam, głównie indyki i starsze tytułu. Całe szczęście, że są jeszcze książki i dobre filmy między superbohaterskim dziadostwem (choć jakby rzadziej niż kiedyś), bo chyba bym całkiem odpuścił sobie kulturę jakąkolwiek i wrócił do TV :)
Ci użytkownicy podziękowali kamil_999666 za ten post:
GoodLuke
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 1
Rejestracja: 9 lis 2022, o 12:22
Podziękował: 0
Podziękowania: 0

Hej , jestem 2 lata młodszy i mam podobny problem, gra bawi max 2-3 dni. Szukałem powodu i ktoś w odpowiedzi wysnuł dobry wniosek. Zbyt dużo gier widzieliśmy :). Zauważyłem ,że mnie gra przestaje bawić kiedy zaczynam widzieć jej mechanikę, coś czego wcześniej nawet nie zauważałem. Zamiast bawić się grą, ja próbuję wygrać z twórcami i staje się to nudne.
Mnie ratuje jeszcze:
Pierwsza opcja, Diablo gdzie jest chamski grind i liczenie na szczęście i borderki ale te już nie tak jak kiedyś. Generalnie wszystko gdzie zbierasz: sety, rary i legendy ;) no i bulding postaci który daje wpływ na grę.
Druga opcja to bardzo zaawansowane symulatory pokroju DCS czy IŁ-2 BOX (ten drugi mniej skomplikowany ale daje wiele radości) rywalizacja z innymi, VR i zupełnie inny kontroler zapewniają większą immersję i nie zwracasz uwagi na "zasady gry" bo masz do obserwowania wystarczająco dużo parametrów :).
Trzecia opcja: grupa znajomych i ARMA albo Scum czy Day-Z to zawsze bawi ale nie zawsze grupa ma czas, w tym wieku.
Czwarta opcja:
VR, zupełnie inne gry, zupełnie inne zasady, zupełnie inna zabawa.
Tyle ja odkryłem, mam nadzieję ,że trochę pomogłem. Może by zrobić grupę dla oldgamerów co to zaczynali od ZX Spectrum czy C64 ;) chociaż to już chyba grupa wsparcia by musiała być ;)
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 372
Rejestracja: 3 lut 2017, o 13:53
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 87 razy
Podziękowania: 125 razy

To nie brzmi jak wypalenie. To brzmi jak depresja. Albo (wczesny) kryzys wieku sredniego.

Ja bym odlozyl gry na 2-4 tygodnie i z kims o tym porozmawial. Jak po tym czasie nie powroci relaks z tej rozrywki, to bym dalej o tym probowal z kims rozmawiac.
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 175
Rejestracja: 26 gru 2013, o 00:14
Podziękował: 58 razy
Podziękowania: 102 razy
Kontakt:

Turli pisze: 4 lis 2022, o 20:54 Ja mam tak samo, tyle że jestem kilka lat starszy. Też wianek pozaczynanych i czekających na wznowienie gier na półce. Nie będę tu wymieniał kupki wstydu, ale jeden tytuł obiecałem sobie przed śmiercią skończyć. I chyba nigdy nie umrę, bo ta gra się rozrasta z miesiąca na miesiąc, a ja co kilka lat instaluję, spędzam w niej od kilkunastu do kilkudziesięciu godzin, lub nawet raz gorzej - instalowałem i ustawiałem mody przez dwa tygodnie i kończyło się deinstalacją. A ponieważ nie gram a cholernie bym chciał to często tylko oglądam na YT nowinki, ciekawostki, nowe mdyfikacje, itp.
A tym szczególnym przypadkiem jest Skyrim. Teraz jak można ściągnąć gotowe kolekcje modów z Nexus'a za jednym klikiem i z poczciwego staruszka zrobić właściwie nową grę pod względem grafiki, imersji, gameplay'u to żaróweczka znowu zajaśniała i tytuł już czeka zainstalowany (ponownie). Tylko padam po pracy i wiem, że nie ma nawet co zaczynać. Czekam na święta :)
poza nexusem jeszcze polecam kolekcje modów z wabbajacka https://www.wabbajack.org/
JasonTodd pisze: 10 lis 2022, o 00:01 To nie brzmi jak wypalenie. To brzmi jak depresja. Albo (wczesny) kryzys wieku sredniego.

Ja bym odlozyl gry na 2-4 tygodnie i z kims o tym porozmawial. Jak po tym czasie nie powroci relaks z tej rozrywki, to bym dalej o tym probowal z kims rozmawiac.
O to to, wiem że czasem trudno szukać nowego hobby ale chyba też czasem warto po to żeby nie zabić starego. Dosyć niedawno miałem bardzo mocny etap anhedonii (zjawisko związane z depresją, nic nie przynosi ci frajdy) i kiedy w końcu udało mi się zebrać do czegoś innego, to wyszło na to, że z depresji wyciąga mnie origami. Jeśli dla ciebie gry są czymś, co ma odwrócić twoją uwagę od właściwie czegokolwiek, a jak sam mówisz, nie masz na nie ostatnio dłuższej weny, to może spróbuj zrobić coś nowego? Może to być coś maleńkiego jak moje origami
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 66
Rejestracja: 17 gru 2016, o 09:09
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 1 raz
Podziękowania: 2 razy

To nie jest depresja, ani starcze zmiany hormonalne. Na 100, ale dzięki za sugestie.
Skończyłem tr i a way out w ostatni weekend, także się przełamałem 😁
ODPOWIEDZ