Seria Assasin's Creed

Wszystko co dotyczy gier komputerowych
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 242
Rejestracja: 19 kwie 2013, o 11:32
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 3 razy

hoopek_10 pisze:
smugglersun pisze: warto brać Assasina 3 z DLC (washington, betrayal) czy są one raczej zbędne? Grę zamierzam przejść "raczej od tak" bo nigdy żadnego innego AC nie przeszedłem i traktuję to jako ciekawostkę, ale nie wiem czy brać standardową edycję czy Deluxe
Jeżeli chcesz przejść grę jak to powiedziałeś "od tak" to nie kupuj dodatków, mi osobiście oba nie przypadły do gustu szczególnie washington.
Bierz standardową. Świetna gra, ale dodatki są zupełnie zbędne i tylko psują całość.
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 23
Rejestracja: 14 lip 2014, o 16:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:

http://www.empik.com/assassin-s-creed-h ... ltimedia-p
Opłaca się brać czy czekać na wydanie kolekcji z Black Flagiem (pewnie przy okazji premiery Unity Ubi zwęszy znów biznes) albo polować na okazje z DLC (są nadzieje, że trafię taniej?)?
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 78
Rejestracja: 10 paź 2013, o 12:07
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 2 razy
Kontakt:

Perez pisze: http://www.empik.com/assassin-s-creed-h ... ltimedia-p
Opłaca się brać czy czekać na wydanie kolekcji z Black Flagiem (pewnie przy okazji premiery Unity Ubi zwęszy znów biznes) albo polować na okazje z DLC (są nadzieje, że trafię taniej?)?
Na 99% wypuszczą następną kolekcje. Te wydanie to jak się nie mylę gołe wersje bez DLC. Jak się mylę to niech ktoś mnie poprawi ;)
Wydanie z DLC to chyba to:
http://www.empik.com/assassin-s-creed-a ... ltimedia-p
ale za taką cenę nie warto.
Awatar użytkownika
Hitman
Posty: 1006
Rejestracja: 12 gru 2012, o 18:33
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 96 razy
Podziękowania: 306 razy
Kontakt:

browarnik pisze: Na 99% wypuszczą następną kolekcje. Te wydanie to jak się nie mylę gołe wersje bez DLC. Jak się mylę to niech ktoś mnie poprawi ;)
Wydanie z DLC to chyba to:
http://www.empik.com/assassin-s-creed-a ... ltimedia-p
ale za taką cenę nie warto.
Raczej wydadzą ale nie wiadomo czy teraz czy po Unity a może i po następnej części.

Antologia na PC zawiera to samo co Heritage Collection (Na konsolach jest bogatsza o wszystkie DLC) Jest lepiej wydana ale płyty są po prostu przepakowane z wydań premierowych a nie jak na zachodzie tłoczone z jednolitym nadrukiem. Dla odmiany Heritage Collection posiada właśnie płyty z jednolitym motywem.

Na PC jest nieco łatwiej bo pierwsze 3 części zostały tam wydane w edycjach DC's/GoTYE (w Brotherhood DLC Zaginięcie Leonarda odblokowuje się za O punktów Uplay) Do Revelations wydano jedno singlowe "Lost Archive" podczas wyprzedaży w zagranicznych sklepach można je dostać za 8-10 zł ale nie gwarantuje że zadziała z Polską wersją ani że samo DLC będzie w języku Polskim. Na Ubishop chodzi po 12-18 zł ale jest gwarancja kompatybilności. (pobiera się plik, doinstalowuje oraz aktywuje klucz w samej grze). DLC do AC III bywały na Muve.pl po 5 zł części trylogii oraz mniejsze z misjami przedpremierowymi za parę złotych. podsumowując, myślę że się opłaca. Trzy pierwsze części masz od razu w maksymalnej wersji a update pozostałych dwóch to kwestia 28-35 zł.
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 23
Rejestracja: 14 lip 2014, o 16:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:

Tak, Antologię też widziałem i nawet byłem skłonny brać, gdyby nie ten brak DLC. No cóż, to czekam dalej. Dzięki :)
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 20
Rejestracja: 9 lip 2014, o 10:11
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:

Dla mnie ta seria nie zgarnie mnie do momentu aż zmienią system walki na wymagający czegokolwiek - chociażby i podobny do Arkham. Teraz jest za łatwo! Mashowanie dwóch przycisków jest bez sensu na dłuższą metę. Tak samo jak gra skradankowa bez skradania...
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 2584
Rejestracja: 3 gru 2012, o 16:40
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 80 razy
Podziękowania: 317 razy
Kontakt:

Właśnie zacząłem grać w AC Origins i jestem delikatnie mówiąc skonfundowany, bo nie przypomina to za bardzo poprzednich Asasynów.
Czy z czasem dostanę dostęp do ukrytego ostrza i będę mógł likwidować wrogów dokonując skrytobójstwa czy za każdym razem trzeba walczyć "twarzą w twarz" tak jak na początku?
Warto szabrować grobowce na początku rozgrywki czy czekać aż zdobędę maksymalny poziom postaci co by nie marnować szansy na otrzymanie wysokopoziomowych legendarnych przedmiotów?
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 372
Rejestracja: 3 lut 2017, o 13:53
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 87 razy
Podziękowania: 125 razy

kmpt pisze: 14 sie 2020, o 16:48 Właśnie zacząłem grać w AC Origins i jestem delikatnie mówiąc skonfundowany, bo nie przypomina to za bardzo poprzednich Asasynów.
Czy z czasem dostanę dostęp do ukrytego ostrza i będę mógł likwidować wrogów dokonując skrytobójstwa czy za każdym razem trzeba walczyć "twarzą w twarz" tak jak na początku?
Warto szabrować grobowce na początku rozgrywki czy czekać aż zdobędę maksymalny poziom postaci co by nie marnować szansy na otrzymanie wysokopoziomowych legendarnych przedmiotów?
Dostaniesz ostrze, musisz robić zadania z głównego wątku i otrzymasz je względnie szybko. Po grobowcach warto łazić od razu, w najgorszym wypadku jak dostaniesz dobrą broń, to będziesz jej używał całą grę (poziom broni można podbijać do poziomu postaci u kowala w miastach).

Przyzwyczaisz się do gry, jak grałeś w poprzednie części, to będzie tam masa smaczków i odniesień do początków serii. Warto ograć. I używaj łuków dużo (szczególnie typu predator - nie wiem, jak to po polsku jest w grze), unikniesz walki na miecze z przeciwnikami.
Ci użytkownicy podziękowali JasonTodd za ten post:
kmpt
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 2246
Rejestracja: 22 lut 2015, o 20:35
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 197 razy
Podziękowania: 408 razy
Kontakt:

kmpt pisze: 14 sie 2020, o 16:48 Właśnie zacząłem grać w AC Origins i jestem delikatnie mówiąc skonfundowany, bo nie przypomina to za bardzo poprzednich Asasynów.
To prawda, Origins różni się od poprzedniczek, ale wg mnie razem z Revelations jest to najlepsza odsłona cyklu.
kmpt pisze: 14 sie 2020, o 16:48 Czy z czasem dostanę dostęp do ukrytego ostrza i będę mógł likwidować wrogów dokonując skrytobójstwa czy za każdym razem trzeba walczyć "twarzą w twarz" tak jak na początku?
Graj dalej to się dowiesz, ale jeżeli chcesz wiedzieć to
Spoiler:pokaż
kmpt pisze: 14 sie 2020, o 16:48 Warto szabrować grobowce na początku rozgrywki czy czekać aż zdobędę maksymalny poziom postaci co by nie marnować szansy na otrzymanie wysokopoziomowych legendarnych przedmiotów?
Jak ja grałem to czyściłem wszystko na bieżąco i tak też polecam grać.
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1477
Rejestracja: 5 lis 2015, o 21:49
Płeć: Kobieta
Podziękował: 36 razy
Podziękowania: 110 razy

Mam już za sobą wszystkie części AC (Odyssey ostatnio zrobiłem na 100% na Steamie/Uplay), Chociaż czasem było monotonnie i zbyt łatwo, to nie żałuję, że zagrałem. Zawsze kupuję gry z wszystkimi dodatkami, gdybym miał samą podstawkę, to nawet bym gry nie ruszył, w Odyssey same dodatki to zabawa na dziesiątki godzin :)
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 372
Rejestracja: 3 lut 2017, o 13:53
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 87 razy
Podziękowania: 125 razy

Arkestrax pisze: 14 sie 2020, o 17:14 Mam już za sobą wszystkie części AC (Odyssey ostatnio zrobiłem na 100% na Steamie/Uplay), Chociaż czasem było monotonnie i zbyt łatwo, to nie żałuję, że zagrałem. Zawsze kupuję gry z wszystkimi dodatkami, gdybym miał samą podstawkę, to nawet bym gry nie ruszył, w Odyssey same dodatki to zabawa na dziesiątki godzin :)
Ile nabiłeś godzin w Origins i w Odyssey? Z ciekawości pytam. Jak po fabule głównej i The Hidden Ones mam 90h, a jeszcze jeden dodatek został. I nadal gra się dobrze.
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 2246
Rejestracja: 22 lut 2015, o 20:35
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 197 razy
Podziękowania: 408 razy
Kontakt:

JasonTodd pisze: 14 sie 2020, o 17:32
Arkestrax pisze: 14 sie 2020, o 17:14 Mam już za sobą wszystkie części AC (Odyssey ostatnio zrobiłem na 100% na Steamie/Uplay), Chociaż czasem było monotonnie i zbyt łatwo, to nie żałuję, że zagrałem. Zawsze kupuję gry z wszystkimi dodatkami, gdybym miał samą podstawkę, to nawet bym gry nie ruszył, w Odyssey same dodatki to zabawa na dziesiątki godzin :)
Ile nabiłeś godzin w Origins i w Odyssey? Z ciekawości pytam. Jak po fabule głównej i The Hidden Ones mam 90h, a jeszcze jeden dodatek został. I nadal gra się dobrze.
No to tak mniej więcej optymalnie masz, ja miałem chyba niecałe 100h po podstawce i pierwszym dodatku. Ostatecznie skończyło się na 115h. W Odyssey cała gra i dodatki na 100% zajęły mi 226h, więc prawie 2 razy dłużej niz Origins.
Ci użytkownicy podziękowali KeeRay za ten post:
JasonTodd
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1477
Rejestracja: 5 lis 2015, o 21:49
Płeć: Kobieta
Podziękował: 36 razy
Podziękowania: 110 razy

JasonTodd pisze: 14 sie 2020, o 17:32
Arkestrax pisze: 14 sie 2020, o 17:14 Mam już za sobą wszystkie części AC (Odyssey ostatnio zrobiłem na 100% na Steamie/Uplay), Chociaż czasem było monotonnie i zbyt łatwo, to nie żałuję, że zagrałem. Zawsze kupuję gry z wszystkimi dodatkami, gdybym miał samą podstawkę, to nawet bym gry nie ruszył, w Odyssey same dodatki to zabawa na dziesiątki godzin :)
Ile nabiłeś godzin w Origins i w Odyssey? Z ciekawości pytam. Jak po fabule głównej i The Hidden Ones mam 90h, a jeszcze jeden dodatek został. I nadal gra się dobrze.
Grałem spokojnie, nawet zostawiałem włączoną grę i oglądałem jakieś filmy. Oprócz samej fabuły, misji pobocznych i dlc, dużo czasu zajęły mi inne czynności (podałem w nawiasie). Grunt, żeby zrobić 100% na Steam.

:piwo:

Assassin's Creed: Origins - 123h (Czyszczenie map, Próby Bogów i robienie zdjęć).
Assassin's Creed: Odyssey - 291h (Czyszczenie map, zbieranie/kupowanie legendarnych itemów u kupca, walki z najemnikami i werbowanie tylko tych legendarnych, robienie zdjęć).
Jesli chodzi o wcześniejsze gry, to szkoda, że nie dodali osiągnięć (na Steam) ;p :geek:
Ci użytkownicy podziękowali Arkestrax za ten post:
JasonTodd
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 372
Rejestracja: 3 lut 2017, o 13:53
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 87 razy
Podziękowania: 125 razy

No świetnie, czyli faktycznie w Odyssey wychodzi 2 razy tyle gry. Dobrze, będzie co ograć, tylko czy monotonia nie daje w kość jak się gra od razu w Odyssey po Origins?
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1477
Rejestracja: 5 lis 2015, o 21:49
Płeć: Kobieta
Podziękował: 36 razy
Podziękowania: 110 razy

JasonTodd pisze: 14 sie 2020, o 19:25 No świetnie, czyli faktycznie w Odyssey wychodzi 2 razy tyle gry. Dobrze, będzie co ograć, tylko czy monotonia nie daje w kość jak się gra od razu w Odyssey po Origins?
Czasem przejmowanie obozów i niektóre misje robią się monotonne, urozmaicają to trochę najemnicy (jak atakuje 3 lub więcej naraz, to jest wesoło). Ja w międzyczasie ogrywałem jeszcze inne gierki, parę horrorów, przygodówek i kilka strzelanek. Słuchanie muzyki podczas grania też pomaga ;p
Ostatnio zmieniony 14 sie 2020, o 20:04 przez Arkestrax, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 2246
Rejestracja: 22 lut 2015, o 20:35
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 197 razy
Podziękowania: 408 razy
Kontakt:

JasonTodd pisze: 14 sie 2020, o 19:25 No świetnie, czyli faktycznie w Odyssey wychodzi 2 razy tyle gry. Dobrze, będzie co ograć, tylko czy monotonia nie daje w kość jak się gra od razu w Odyssey po Origins?
Ja ogrywałem całą serię po kolei na raz i powiem Ci, że znużenie poczułem tylko 2 razy[w trakcie Brotherhood(chwilowe) i Rogue(trochę dłuższe)]. Odyssey jest wg gorsze od Origins pod prawie każdym względem, ale jeżeli lubisz te gry to mimo ogromnego czasu grania nie powinieneś czuć znużenia/zmęczenia materiału.
Arkestrax pisze: 14 sie 2020, o 18:31 Jesli chodzi o wcześniejsze gry, to szkoda, że nie dodali osiągnięć (na Steam) ;p :geek:
Oj szkoda, szkoda. Z przyjemnością zrobiłbym 100% w każdej części.
Ci użytkownicy podziękowali KeeRay za ten post:
Arkestrax
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1985
Rejestracja: 18 sie 2013, o 20:26
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 7 razy
Podziękowania: 422 razy
Kontakt:

JasonTodd pisze: 14 sie 2020, o 19:25 No świetnie, czyli faktycznie w Odyssey wychodzi 2 razy tyle gry. Dobrze, będzie co ograć, tylko czy monotonia nie daje w kość jak się gra od razu w Odyssey po Origins?
Dla mnie Odyssey był niezwykle monotonny już po około 15 godzinach, a to dlatego, że fabuła zupełnie nie angażuje. Gameplay wciąż jest przyjemny, ale tak naprawdę wciąż robi się w tej grze to samo, a grind był dla mnie w pewnym momencie tragicznie męczący. Nie lubię bezsensownego czyszczenia mapy z jednakowych zadań, z generycznymi NPC. Origins miał do tego wszystkiego dobrą fabułę, przez co chciało się w to grać. W Odyssey sama gra zajęła mi ok 50 godzin przy niezwykłym zmuszaniu się do grania, a pierwsze DLC zajęło mi coś koło 10 godzin. W drugie DLC grałem 5 godzin razem z wprowadzeniem, ale mimo fajnej fabuły i nowego otoczenia całość polega na nudnym przejmowaniu terytorium, więc na razie grę zostawiłem i nie planuję powrotu. Valhallę kupię w granicach 20 zł; to była jedna z moich ulubionych serii i nie wierzę, że udało im się ją tak zepsuć.
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 372
Rejestracja: 3 lut 2017, o 13:53
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 87 razy
Podziękowania: 125 razy

W samym Origins podobalo mi sie czyszczenie oboz i eksploracj mapy, jesli Odyssey to wiecej tego samego, to raczej przysiade na wiele godzin. Grind mnie nie odstrasza, ale dopiero sie przekonam jak to w praktyce wyglada. I mam nadzieje na wiecej ulepszen wzgledem Origins, ale juz sama kwestia ekwipunku jest troche bardziej rozbudowana, wiec chocby to moze byc ciekawym elementem - kompletowanie zbroi.
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 2246
Rejestracja: 22 lut 2015, o 20:35
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 197 razy
Podziękowania: 408 razy
Kontakt:

JasonTodd pisze: 15 sie 2020, o 11:39 W samym Origins podobalo mi sie czyszczenie oboz i eksploracj mapy, jesli Odyssey to wiecej tego samego, to raczej przysiade na wiele godzin. Grind mnie nie odstrasza, ale dopiero sie przekonam jak to w praktyce wyglada. I mam nadzieje na wiecej ulepszen wzgledem Origins, ale juz sama kwestia ekwipunku jest troche bardziej rozbudowana, wiec chocby to moze byc ciekawym elementem - kompletowanie zbroi.
Dokładnie, Odyssey to więcej tego samego, choć jak mówiłem Origins wg mnie jest lepsze.

Jeżeli będziesz czyścił mapę na bieżąco to żadnego grindu nie spotkasz, bo lvl będzie sobie spokojnie rósł.

Jest kilka ulepszeń względem poprzedniczki, ale wg mnie nie wszystkie są trafione.

Co do kompletowania legendarnego ekwipunku to mogę powiedzieć, że nie wszystkie są zaznaczone na mapie, więc czasami trzeba się trochę naszukać.
Ci użytkownicy podziękowali KeeRay za ten post:
JasonTodd
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1477
Rejestracja: 5 lis 2015, o 21:49
Płeć: Kobieta
Podziękował: 36 razy
Podziękowania: 110 razy

JasonTodd pisze: 15 sie 2020, o 11:39 W samym Origins podobalo mi sie czyszczenie oboz i eksploracj mapy, jesli Odyssey to wiecej tego samego, to raczej przysiade na wiele godzin. Grind mnie nie odstrasza, ale dopiero sie przekonam jak to w praktyce wyglada. I mam nadzieje na wiecej ulepszen wzgledem Origins, ale juz sama kwestia ekwipunku jest troche bardziej rozbudowana, wiec chocby to moze byc ciekawym elementem - kompletowanie zbroi.
Czyli będziesz miał co robić, mi dużo przyjemności sprawiała walka z najemnikami, ubiło się paru z czaszką nad głową. Najemników spotykamy też na morzu, ulepszony statek to szybka rozwałka. Dużo przyjemności sprawiały mi też walki z mitycznymi stworami, zwierzętami i postaciami (nie powiem jakimi, żeby nie spoilerować), wypadają z nich przedmioty legendarne, więc warto. Zbieranie legendarnych itemów to też kwestia czyszczenia mapy i nie pomijania skrzyń ze skarbami, niektóre też wypadają z npc-ów. Warto też wykonywać specjalne zadania za orichalcum i kupować legendarne przedmioty u kupca (najlepiej te za 80 albo 100 sztuk, wydając pieniądze na losowy item, często dostajemy przedmioty fioletowe), można zgarnąć nową ciekawą załogę na statek, lepszych towarzyszy, ciekawego rumaka i innego legendarnego wierzchowca albo legendarny ekwipunek. Jak już wyczyścimy mapy, ukończymy walki na arenie i wykonamy wszystkie misje poboczne, możemy zacząć dodatek o Atlantydzie, a tam nowe mapy do czyszczenia, nowe przedmioty legendarne, przeciwnicy z lepszymi umiejętnościami, ciekawe spotkania z postaciami znanymi z podstawki i możliwość zrobienia ciekawych zdjęć.

:E
Ci użytkownicy podziękowali Arkestrax za ten post:
JasonTodd
ODPOWIEDZ