Witajcie
Miałem przez dobre 2 lata HTC M7 i pamiętam, że przez ten czas trochę zajechała mi się w nim bateria. Potem zakupiłem LG G4, który służy mi do dziś i myślałem, że nie będzie tego problemu, ale też po 2 latach bateria jest prawie całkowicie padnięta. Poniżej 50% telefon potrafi się sam wyłączyć w losowym momencie, gdy z niego korzystam, szczególnie gdy jest to coś wymagającego. Zrobienie zdjęcia poniżej tego poziomu bez podłączenia do ładowarki jest niemożliwe, bo telefon się resetuje i pokazuje o wiele mniejszą ilość energii po czym sam się ładuje. Typu mam 50%, resetuje się, pokazuje 20%, chowam go do kieszeni i po jakims czasie mam 25%. Myślałem, że to przez moje nocne ładowanie go (praktycznie przez te 2 lata codziennie przed snem rozładowywałem go do około 30%, podłączałem do ładowarki i rano z 100% odłączałem). Jednak czytam rady na internecie co do baterii i podobno jest to spoko. Najgorsze niby jest trzymanie go na niskiej baterii co rzadko robiłem. Myślałem, że również doładowywania go to zły pomysł, ale ludzie piszą, że jest to okej. Zakatowałem baterie w tym telefonie, w HTC też. Myślałem, że to moja wina, ale to brzmi jakby samemu się po 2 latach tak rozwalały, jednak jak słyszę po znajomych oni nie mają takich problemów, a szczególnie takich jak ja z tym LG. Jakieś pomysły dlaczego tak się dzieje?
Traktowanie baterii w telefonie
To LG ma wymienną baterię, nowa kosztuje 20-50 zł
Widzę w sumie 2 przyczyny, wadliwa bateria, którą można wymienić na nową lub problem z odczytem baterii (sam w Myphone Q-smart miałem podobnie). Co do tego drugiego to raczej wystarczy wgrać nowego ROMa (w w.w. telefonie pomogło).
Ale to raczej po prostu bateria.
Widzę w sumie 2 przyczyny, wadliwa bateria, którą można wymienić na nową lub problem z odczytem baterii (sam w Myphone Q-smart miałem podobnie). Co do tego drugiego to raczej wystarczy wgrać nowego ROMa (w w.w. telefonie pomogło).
Ale to raczej po prostu bateria.
- Posty: 1234
- Rejestracja: 1 gru 2015, o 07:31
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 231 razy
- Podziękowania: 142 razy
- Kontakt:
99% baterii na allegro to podróby. Telefone sprzedalem już bratu, ale obiecałem mu, że pomogę z nową baterią plus sam chcę uchronić swoją w nowym telefonie. Planuje zakupić mu w serwisie LG, bo czytam, że tam są jedyne oryginalne i naprawdę działające. z ROMem może być cięzko bo i mam słabą wiedzę i to nie mój telefon już, ale dziś oddając zresetowałem go do ustawień fabrycznych.
- Posty: 1985
- Rejestracja: 18 sie 2013, o 20:26
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 7 razy
- Podziękowania: 422 razy
- Kontakt:
Mój Asus Zenfone GO po niecałych dwóch latach po zejściu do ~40% rozładowywał się w takim tempie, że w ciągu 15 minut bezczynności spadał z tych 40% do 6%, po czym stał na nich. Po wyłączeniu, pokazywało się 1% albo nie włączał się wcale. Zdarzało się, że miał te 30-40%, a po resecie nagle 4%. Ładowałem go praktycznie tylko w nocy do pełna, więc to chyba jednak wina baterii. Ogólnie jak widzę po telefonach moich rodziców czy znajomych, to dwa lata to taki max jeśli chodzi o baterie w dzisiejszych telefonach.
<3
¯\_(ツ)_/¯
nie wiem ile stoi oryginalna, ale jak 2 razy więcej to myślę, że lepiej kupić 2 podróbki niż 1 oryginał, z doświadczenia takie zachowanie jest lepsze
nie no, jest tyle poradników, że każdy da radę coś takiego zrobić
tak dla pewności, nie pomogło?

- Posty: 1234
- Rejestracja: 1 gru 2015, o 07:31
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 231 razy
- Podziękowania: 142 razy
- Kontakt:
Zresetowałem go dziś rano i dałem bratu, więc nie wiem. z ROM jak mówie, nie mój telefon to wole się nie bawić, ewentualnie mu to zaproponuje jak będzie narzekał. Co do podrób to czytałem trochę i wiesz albo o wiele mniejsza pojemność albo działają spoko jakiś czas i 1-3 miesięcy i o wiele gorzej. Wydaje mi się, że lepiej dopłacić i mieć pewność, że ta od LG długo podziała
- Posty: 1265
- Rejestracja: 6 lut 2014, o 17:41
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 235 razy
- Podziękowania: 219 razy
- Kontakt:
To są właśnie uroki smartfonów. Dwa góra trzy lata i bateria jest do wymiany. I właśnie dlatego nigdy nie wolno kupić modelu który ma ją wbudowaną na stałe a to właśnie chcą nam wcisnąć producenci.
Obecnie mam trochę ponad 2 letniego LG i nawet nie patrzę na to ile pokazuje naładowania. To nie ma sensu. Ostatnio miałem taki przypadek: 100 procent baterii, zagrałem z jakieś 5 minut, na drugi dzień nadal pokazywał 100%, trzeciego dnia rano było to 75% a o godzinie około 12 chciałem sprawdzić która jest godzina a telefon był już rozładowany na 0%.
Pamiętajcie że tak samo jak w lapach najwięcej zżera komunikacja. Jeśli więc nie korzystanie z wi-fi to wyłączajcie tę opcję przed wyjściem z domu/mieszkania bo tel będzie wam co chwila sprawdzał czy są dostępne sieci w zasięgu.
Obecnie mam trochę ponad 2 letniego LG i nawet nie patrzę na to ile pokazuje naładowania. To nie ma sensu. Ostatnio miałem taki przypadek: 100 procent baterii, zagrałem z jakieś 5 minut, na drugi dzień nadal pokazywał 100%, trzeciego dnia rano było to 75% a o godzinie około 12 chciałem sprawdzić która jest godzina a telefon był już rozładowany na 0%.
Pamiętajcie że tak samo jak w lapach najwięcej zżera komunikacja. Jeśli więc nie korzystanie z wi-fi to wyłączajcie tę opcję przed wyjściem z domu/mieszkania bo tel będzie wam co chwila sprawdzał czy są dostępne sieci w zasięgu.
- Posty: 1234
- Rejestracja: 1 gru 2015, o 07:31
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 231 razy
- Podziękowania: 142 razy
- Kontakt:
Zawsze wyłączam, ale też raz miałem dobra historie. Jestem w Warszawie na wakacjach, bawie ze znajomymi na hostelu i jakaś reszta umysłu przypomina sobie, że telefon pada i naładować trzeba. Ide to zrobić, potem spanie, wstaje rano i 100%. Odłączam go, nie zdążyłem odblokować ekranu i się wyłączył. Dobre 20 min prób włączania i nic, dopiero jak go zostawiłem w ładowarce znowu na 10 minut to się odpalił z paroma % baterii XDMerlinPL pisze: To są właśnie uroki smartfonów. Dwa góra trzy lata i bateria jest do wymiany. I właśnie dlatego nigdy nie wolno kupić modelu który ma ją wbudowaną na stałe a to właśnie chcą nam wcisnąć producenci.
Obecnie mam trochę ponad 2 letniego LG i nawet nie patrzę na to ile pokazuje naładowania. To nie ma sensu. Ostatnio miałem taki przypadek: 100 procent baterii, zagrałem z jakieś 5 minut, na drugi dzień nadal pokazywał 100%, trzeciego dnia rano było to 75% a o godzinie około 12 chciałem sprawdzić która jest godzina a telefon był już rozładowany na 0%.
Pamiętajcie że tak samo jak w lapach najwięcej zżera komunikacja. Jeśli więc nie korzystanie z wi-fi to wyłączajcie tę opcję przed wyjściem z domu/mieszkania bo tel będzie wam co chwila sprawdzał czy są dostępne sieci w zasięgu.
- Posty: 366
- Rejestracja: 5 cze 2013, o 18:05
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 85 razy
- Podziękowania: 8 razy
- Kontakt:
Masz Ty przeboje z tymi telefonami
Co do baterii to przez jakiś czas używałem jakiejś apki chyba ta: https://play.google.com/store/apps/deta ... dxbs&hl=en
Co ciekawe nigdy kazało odłączyć zasilanie przy ok 80% i w sumie gdzieś czytałem, że raczej nie zaleca się zostawiać na noc w ładowarce. Osobna jest kwestia dobrej ładowarki najlepiej oryginalnej.

Co do baterii to przez jakiś czas używałem jakiejś apki chyba ta: https://play.google.com/store/apps/deta ... dxbs&hl=en
Co ciekawe nigdy kazało odłączyć zasilanie przy ok 80% i w sumie gdzieś czytałem, że raczej nie zaleca się zostawiać na noc w ładowarce. Osobna jest kwestia dobrej ładowarki najlepiej oryginalnej.
- Posty: 1265
- Rejestracja: 6 lut 2014, o 17:41
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 235 razy
- Podziękowania: 219 razy
- Kontakt:
W jakim sensie? Ładowarka to proste urządzenie przetwarzające jeden typ/rodzaj prądu w drugi. I nic po za tym.
Znaczenia ma jedynie jak szybko będzie ładować czyli wartość podana w amperach. I akurat oryginalne (firmowe dołączone do telefonu) ładowarki są bardzo słabe rzędu 500-800 mili amperów, natomiast szybko ładują te mające 2 ampery (tylko nie kupujcie tego badziewia za 10 złotych bo to atrapy a nie ładowarki, więc w tym miejscu się z tobą zgodzę jeśli chodzi o markowe znaczy lepsze (ja np. ładuje tel 2 amperową ładowarką Kruger&Matz), ładowarka podobnie jak zasilacz komputerowy musi być ciężka).
Ale nawet 2 amperowa ładowarka może nic nie dać bo telefony posiadają własny układ kontrolujący ładowanie. Możecie to sobie zobaczyć korzystając z jakiejś apki typu ampere (przydaje się do diagnozy uszkodzenia ładowarki).
Fakty są takie że skończyły się czasy ładowania telefonu raz na tydzień. Smartfon czy chcemy czy nie wymaga ładowania codziennie bo pobór energii jest duży a pojemność "baterii" niewielka.
- Posty: 1234
- Rejestracja: 1 gru 2015, o 07:31
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 231 razy
- Podziękowania: 142 razy
- Kontakt:
Codziennie wiadomo, ale nie tak jak teraz. Nie no to będę uważał po prostu, aby nie zostawiać go na noc oraz nie doładowywać na maxa. Chyba powinno to zachować zdrową baterie w nowym telefonie.
- Posty: 57
- Rejestracja: 16 lis 2013, o 10:49
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 1 raz
- Podziękowania: 12 razy
- Kontakt:
Hmmm... A to nie jest tak, że zostawienie telefonu na całą noc z podłączoną ładowarką powoduje efekt yo-yo i uwala szybciej baterię? To znaczy: telefon po jakimś czasie ma 100%, ładowarka przestaje ładować. Za jakiś czas spada o 1-5% - włącza się ładowanie, dobija do 100% i tak dalej całą noc..W takiej sytuacji w ciągu nocy masz kilkanaście jeśli nie kilkaset (przy szybkiej ładowarce) mikro-cykli ładowania.... Ja generalnie staram się naładować telefon i od razu odłączyć od ładowarki. Pamiętajcie też, że pojemność baterii z czasem maleje i to co dla nowej baterii jest stanem 100%, dla dwuletniej może być 50% lub mniej, mimo, że po naładowaniu telefon pokaże 100%.
- Posty: 1241
- Rejestracja: 9 wrz 2014, o 16:38
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 91 razy
- Podziękowania: 259 razy
- Kontakt:
Generalnie nie, ponieważ układ zasilający odcina baterię wtedy i telefon jest zasilany z ładowarki, a nie z baterii.
Jeżeli chodzi o wskaźnik % naładowania to bierze to się z krzywych opisujących ładunek przy określonym napięciu, które są tworzone na podstawie testów dla nowej baterii. Polega to na tym, że napięcie podczas rozładowywania spada. Taki akumulatorek 12V przy 100% naładowaniu daje np. 12.5V, natomiast przy 0% jakieś 10,5V. System zasilania jest w stanie odczytać napięcie baterii i na podstawie tego firmware określa "procent naładowania". Przy długo eksploatowanych bateriach te krzywe zmieniają się (chemia wewnątrz jest zaburzona), o czym firmware nie ma jak wiedzieć i dlatego dzieją się różne dziwy.
Często jest też tak, że 0% pokazywane przez telefon to tak na prawdę jeszcze jest trochę zapasu. Akumulatorek 1.5V można rozładować nawet do ~0,9V, ale większość sprzętu każe wymienić baterie w okolicach 1,2V. Dlaczego? Bo dalsze rozładowywanie grozi drastycznym spadkiem żywotności.
Ładowanie przypomina sprężanie gazu - im bardziej akumulator jest naładowany tym ciężej tam wepchnąć jeszcze trochę. Dlatego na początku szybko się ładuje, a ostatnie naście procentów zwalniaja.
Ponoć najbardziej optymalny sposób ładowania to ładować kiedy tylko spadnie się poniżej 30%, do ok. 70-80%, nie do pełna. Takie ładowanie też jest dość szybkie.