Jakie studium wybrać?

Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 12
Rejestracja: 13 maja 2017, o 18:14
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:

Trochę na uboczu wątku, ale skoro temat został wywołany - matematyka :) dla tych, którzy widzą matematyka i myślą "fujka, fujka", czy coś w tym stylu. Jestem po humanie w średniej, a później przy studiach wylosowało mi kierunek z matematyką, co początkowo zmroziło mi krew w żyłach. Kurczę. Okazało się, że to coś zupełnie innego niż znienawidzona matematyczka w szkole. Praktycznie każdy rozdział to jest nowość, poznawana od zera. Jasne, ludzie po matfizach ogarniali trochę bardziej, ale nie miałem poczucia, żeby zwykli śmiertelnicy jakoś specjalnie odstawali. Zmierzam do tego, że znane przedmioty ze szkoły, w swoich odpowiednikach na studiach nie mają spójnej fabuły, zresztą prowadzący są przyzwyczajeni, że na zajęcia do nich przychodzą prawie same dzbany, więc trzeba obniżać loty :>

Co do Ciebie, haskii, nie znam Twojej życiowej sytuacji, stabilności finansowej, czy masz zagwarantowane jakieś lokum etc. - ale weź wybierz to, co najbardziej Ci pasuje, a jak się sparzysz, to w przyszłym roku wybierzesz coś innego. Jak w między czasie będziesz coś dorabiał, albo zarabiał, to nawet nie poczujesz, że zmarnowałeś czas - takie rozpoznanie bojem, a później ucieczka, też ma swoją wartość :) Jeny, gdy już zdelegalizują cołczing i rozwój osobisty, to mnie zamkną, za tego posta.
Awatar użytkownika
Hitman
Posty: 1216
Rejestracja: 16 paź 2015, o 20:11
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 2 razy
Podziękowania: 139 razy
Kontakt:

@up
to chyba miales farta i trafiles na spoko prowadzącego .Bo ja akurat znam tylko takich co 0 litosci , poprostu jadą z materiałem jaki mają do przedstawienia wedlug regulaminu i najczesciej układają chore zaliczenia .
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 4061
Rejestracja: 3 gru 2012, o 11:48
Podziękował: 175 razy
Podziękowania: 58 razy
Kontakt:

TheLastJedi pisze: no jak tytułu inżyniera po tym nie będzie, to matmy nie muszą dawać w planie, inaczej jest wymóg na inż, jaki by to kierunek nie był, matma i fiza.
Dokładnie, nawet na takich ASP są teraz kierunki około graficzne ala identyfikacja graficzna i wzornictwo przemysłowe. Kierunki te powstają na potrzeby rynku pracy i świadomość, że artyści nie mają łatwego życia a za coś trzeba jeść.
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 747
Rejestracja: 21 sie 2015, o 17:46
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 473 razy
Podziękowania: 161 razy
Kontakt:

Monek22 pisze: @up
to chyba miałeś farta i trafiłeś na spoko prowadzącego .Bo ja akurat znam tylko takich co 0 litości , po prostu jadą z materiałem jaki mają do przedstawienia według regulaminu i najczęściej układają chore zaliczenia .
No, chyba miałeś farta, bo ja też spotykałem tylko takich wymagających, ludzi z roku ratowało tylko to że był taki wymóg, iż ileś tam procent z roku musi zdać, bo inaczej jest że profesor jest nie teges i za mocno owala i że to niemożliwe że 80% ludzi do odrzutu. Musiał na 3cich poprawkach schodzić trochę z poziomu żeby minimum ludzi przeszło. A fizyka i ćwiczenia rachunkowe to czysta poezja była, nie dość że zaawansowana matma musiała być w paluszku to jeszcze konkretna wiedza fizyczna i umiejętność rozwiązywania zadań. Większość co zdała to rozwiązała wszystkie zadania w domu i uczyła się ich na pamięć żeby zdążyć napisać na kolokwium ^^ Ale na szczęście są uczelnie że na fizyce są tylko laborki beż ćwiczeń i inż można zdobyć nie mając kwadratowej głowy.
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 101
Rejestracja: 21 lis 2015, o 16:24
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 1 raz
Podziękowania: 2 razy
Kontakt:

Dzięki wszystkim za odpowiedzi :D Tak to jest, jak człowiek totalnie nie wie co chce w życiu robić :D

A co do planu zajęć na grafika to są takie przedmioty:

Lp. PRZEDMIOTY I II RAZEM
1. Historia reklamy 35 - 35
2. Techniki poligraficzne 25 30 55
3. Pracownia techniki reklamy - 40 40
4. Multimedia i grafika komputerowa 40 50 90
5. DTP i grafika komputerowa 25 - 25
6. Fotografia reklamowa - 25 25
7. Kompozycja kolorystyczna 20 - 20
Razem: 145 145 290
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 5
Rejestracja: 15 sty 2018, o 08:53
Podziękował: 0
Podziękowania: 0

jak dla mnie kompletna strata czasu z tą szkołą, serio - nie warto tracić życia, na nic Ci się to nie przyda
posiedź sobie w domu lepiej przed kompem, pooglądaj eng yt poradniki np. programowania (taki przykład najprostszy, ale najsensowniejszy), kup parę książek, poczytaj, może w tym zobaczysz jakiś pomysł. Ale nie idź do żadnej szkoły bez poczucia 100% pewności. Na zasadzie ,,no gdzieś trzeba bo mamełe ciśnie i babcia" - nope.
a pracę złap na tygodniu jakąkolwiek - w niedużym mieście wyżyjesz za taką pensję bez problemu a i na książki starczy i głupoty z aliexpresów.

Pomysł w ten sposób - siedzenie przed kompem nie musi być marnotrawstwem czasu, możesz spożytkować taki czas naprawdę produktywnie - lepiej na pewno niż kisząc się w szkole bez perspektyw
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 4061
Rejestracja: 3 gru 2012, o 11:48
Podziękował: 175 razy
Podziękowania: 58 razy
Kontakt:

harrygiewont pisze: jak dla mnie kompletna strata czasu z tą szkołą, serio - nie warto tracić życia, na nic Ci się to nie przyda
posiedź sobie w domu lepiej przed kompem, pooglądaj eng yt poradniki np. programowania (taki przykład najprostszy, ale najsensowniejszy), kup parę książek, poczytaj, może w tym zobaczysz jakiś pomysł. Ale nie idź do żadnej szkoły bez poczucia 100% pewności. Na zasadzie ,,no gdzieś trzeba bo mamełe ciśnie i babcia" - nope.
a pracę złap na tygodniu jakąkolwiek - w niedużym mieście wyżyjesz za taką pensję bez problemu a i na książki starczy i głupoty z aliexpresów.

Pomysł w ten sposób - siedzenie przed kompem nie musi być marnotrawstwem czasu, możesz spożytkować taki czas naprawdę produktywnie - lepiej na pewno niż kisząc się w szkole bez perspektyw
Większość ludzi potrzebuje szkoły/studiów/nauczyciela, bo sami nie potrafią się zmotywować do nauki, nie potrafią rozgraniczać nauki/pracy od domu, gdy nauka/praca odbywa się przez komputer. Nie radzą sobie z rozpraszaczami, natłokiem bodźców zewnętrznych, powiadomieniami na fonie, powiadomieniami na fejsie itd.
Dlatego tak dużym sukcesem( także w Polsce) stał się coworking - miejsce, które jasno rozgranicza te 2 sfery życia.
Jasne, da się nauczyć programowania i z książek i z tutoriali na youtubie, ale tylko garstka ma motywację i wytrwałość by faktycznie spędzić nad tym setki godzin, dlatego dużą popularnością cieszą się szkoły/kursy programowania. Bo poza aspektem merytorycznym, po to się też płaci by ktoś miał nad nami bata + jak się zapłaci to głupio byłoby zmarnować ten hajs, więc jest też aspekt psychologiczny finansowy.
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 23
Rejestracja: 5 cze 2013, o 17:58
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:

haskii pisze: No, żadnego inż po tym nie ma. Jest tylko takie coś: UZYSKANY DOKUMENT:
zaświadczenie zgodne ze wzorem MEN oraz dyplom Szkół Żak
Dodatkowy dokument, który możesz uzyskać to dyplom potwierdzający kwalifikacje zawodowe, po tym jak zdasz pozytywnie egzamin państwowy organizowany przez MEN, w zawodzie Technik Cyfrowych Procesów Graficznych (kwalifikacja A.54). I tak naprawdę to dopiero on jest coś wart. Niestety żeby do niego podejść musisz mieć najpierw ukończoną szkołę.
Mówię w ten sposób bo sam uczęszczałem do Żaka na BHP, Technik Bezpieczeństwa i Higieny Pracy (kwalifikacja Z.13), i poziom zajęć był różny. Jeśli chciałeś się czegoś nauczyć to się nauczyłeś, a jak ktoś chciał mieć tylko papier że chodzi do szkoły (socjal, renta, itd.) to wystarczyło czasem przyjść do sekretariatu i wpisać się na listę i dawali tą trójkę na koniec. Dopiero ten egzamin zawodowy weryfikował wiedzę. Z drugiej strony jakbym sam się w domu pouczył z zakresu to nawet nie musiałbym chodzić do tej szkoły, niestety taki jest wymóg.

Ktoś wyżej wspomniał, że jakby się miało BHP to lepiej tego w CV nie pisać. Nie zgodzę się z tym. Rzeczywiście mogą chcieć w pracy abyś wykonywał dodatkowe obowiązki, ale zwykle idzie z tym nieco lepsza kasa, a także szansa na awans. W mojej pracy koleżanka po tym jak główny behapowiec poszła na macierzyński dostała część jej obowiązków, oczywiście podwyżkę i awans, ale nadal nie jest głównym behapowcem. Jakby nie miała wpisanego tego do CV to nikt by nie wiedział że ma i posiadanie dodatkowych kwalifikacji nic by jej nie dało.
Mówiąc wprost, po co Ci kursy, szkolenia i certyfikaty jeśli nie chcesz się nimi chwalić?

Niestety na obecny stan prawny i zasady BHP w Polsce, nie mogę Ci z czystym sumieniem polecić BHP na pierwszą szkołę zaraz po liceum. Jest to przydatna wiedza, która na pewno wykorzystałbyś w pracy, która mogłaby się rozwinąć w zawód, ale jest przydatna tylko jako dodatek do innych studiów lub innego zawodu. Głównym behapowcem w firmie możesz zostać dopiero z kilkuletnim doświadczeniem jako Inspektor ds. BHP lub Specjalista ds. BHP a ten drugi tytuł możesz uzyskać dopiero po studiach dziennych lub podyplomowych z BHP. Inspektora ds. BHP mógłbyś mieć po szkole policealnej ale bardzo wątpliwe, że ktoś tak zaraz po niej by Cię przyjął na cały etat do pracy w Służbie BHP w zakładzie pracy. Prędzej jakiś ułamek etatu jak już. Oczywiście dużo zależy od szczęścia i Twojego zaangażowania.
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1234
Rejestracja: 1 gru 2015, o 07:31
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 231 razy
Podziękowania: 142 razy
Kontakt:

Nie no z tego co wiem warto robić wszelkiego rodzaju kursy (sam mam po szkole pare), ale specjalnie iść do takiej szkoły jak Żak? To już lepiej studia na normalnej uczelni. I tu mam na myśli coś porządnego, choćby zaocznie, bo pracodawcy patrząc i na umiejętności i na uczelnie. A tymi kwalifikacjami to nie wiem czy jest się co chwalić. Sam zrobiłem 3 z nich (E15,E13,E16) i były banalne. Dla zabawy robiłem sobie też inne jak np hotelarskie albo cukiernika to zero nauki i je zdawałem xD
Awatar użytkownika
Hitman
Posty: 1216
Rejestracja: 16 paź 2015, o 20:11
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 2 razy
Podziękowania: 139 razy
Kontakt:

Hardkor pisze: Nie no z tego co wiem warto robić wszelkiego rodzaju kursy (sam mam po szkole pare), ale specjalnie iść do takiej szkoły jak Żak? To już lepiej studia na normalnej uczelni. I tu mam na myśli coś porządnego, choćby zaocznie, bo pracodawcy patrząc i na umiejętności i na uczelnie. A tymi kwalifikacjami to nie wiem czy jest się co chwalić. Sam zrobiłem 3 z nich (E15,E13,E16) i były banalne. Dla zabawy robiłem sobie też inne jak np hotelarskie albo cukiernika to zero nauki i je zdawałem xD
Ja sie rozgladalem ostatnio za stazami to wiekszosc chce przynajmniej studentów na 5 roku czyli na magistrze
Awatar użytkownika
Łowca
Posty: 5
Rejestracja: 15 sty 2018, o 08:53
Podziękował: 0
Podziękowania: 0

Revan pisze:
harrygiewont pisze: jak dla mnie kompletna strata czasu z tą szkołą, serio - nie warto tracić życia, na nic Ci się to nie przyda
posiedź sobie w domu lepiej przed kompem, pooglądaj eng yt poradniki np. programowania (taki przykład najprostszy, ale najsensowniejszy), kup parę książek, poczytaj, może w tym zobaczysz jakiś pomysł. Ale nie idź do żadnej szkoły bez poczucia 100% pewności. Na zasadzie ,,no gdzieś trzeba bo mamełe ciśnie i babcia" - nope.
a pracę złap na tygodniu jakąkolwiek - w niedużym mieście wyżyjesz za taką pensję bez problemu a i na książki starczy i głupoty z aliexpresów.

Pomysł w ten sposób - siedzenie przed kompem nie musi być marnotrawstwem czasu, możesz spożytkować taki czas naprawdę produktywnie - lepiej na pewno niż kisząc się w szkole bez perspektyw
Większość ludzi potrzebuje szkoły/studiów/nauczyciela, bo sami nie potrafią się zmotywować do nauki, nie potrafią rozgraniczać nauki/pracy od domu, gdy nauka/praca odbywa się przez komputer. Nie radzą sobie z rozpraszaczami, natłokiem bodźców zewnętrznych, powiadomieniami na fonie, powiadomieniami na fejsie itd.
Dlatego tak dużym sukcesem( także w Polsce) stał się coworking - miejsce, które jasno rozgranicza te 2 sfery życia.
Jasne, da się nauczyć programowania i z książek i z tutoriali na youtubie, ale tylko garstka ma motywację i wytrwałość by faktycznie spędzić nad tym setki godzin, dlatego dużą popularnością cieszą się szkoły/kursy programowania. Bo poza aspektem merytorycznym, po to się też płaci by ktoś miał nad nami bata + jak się zapłaci to głupio byłoby zmarnować ten hajs, więc jest też aspekt psychologiczny finansowy.
z tym się zgodzę, że praca w domu jest bardzo trudna. Nie sama w sobie oczywiście, ale samodyscyplina, której ciężko się nauczyć. Ja tego nie potrafię dlatego muszę chodzić do biura i tylko czasami w domu sobie siedzę jak się gorzej czuję a zrobić robotę trzeba. Natomiast mając takie dylematy jak autor tematu absolutnie odradzam taki wybór jak szkoła, no bo szkoła uczy to trzeba tam iść, nie ma alternatyw. Są, ale autor musi zdać sobie sprawę z tego w którym kierunku podążać a reszta pójdzie sama, chodzi o natchnienie. Jedni to mają w wieku 18 lat, jedni mieszkają z mamą w wieku 30 i nie wiedzą co w życiu robić. Trochę to brzmi jak złote myśli Paulo Coehlo, ale aż szkoda mi chłopaka - za 5 lat sam zrozumie co nieco i dojdzie do podobnych wniosków, ale już będzie za późno i czasu nic nie wróci :P
Awatar użytkownika
Robin Hood
Posty: 101
Rejestracja: 21 lis 2015, o 16:24
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 1 raz
Podziękowania: 2 razy
Kontakt:

Nie no raczej zapiszę się na tego grafika komputerowego :D Może będzie to dobra decyzja i się czegoś fajnego nauczę! :)
Awatar użytkownika
Hitman
Posty: 1134
Rejestracja: 4 paź 2013, o 14:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Chałubińskiego 3B
Podziękował: 118 razy
Podziękowania: 81 razy
Kontakt:

haskii pisze: Nie no raczej zapiszę się na tego grafika komputerowego :D Może będzie to dobra decyzja i się czegoś fajnego nauczę! :)
Grafik komputerowy to b. indywidualna forma pracy. I trzeba sporo samemu robić jak nie planujesz w tym grzebać to chyba coś innego bym proponował tak by nie tracić czasu.
Awatar użytkownika
Wiedźmin
Posty: 1234
Rejestracja: 1 gru 2015, o 07:31
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 231 razy
Podziękowania: 142 razy
Kontakt:

morganpl pisze:
haskii pisze: Nie no raczej zapiszę się na tego grafika komputerowego :D Może będzie to dobra decyzja i się czegoś fajnego nauczę! :)
Grafik komputerowy to b. indywidualna forma pracy. I trzeba sporo samemu robić jak nie planujesz w tym grzebać to chyba coś innego bym proponował tak by nie tracić czasu.
+1, szczególnie w takiej szkole
ODPOWIEDZ