
Call of Duty: WWII
Wolałbym Wietnam, ale i tak jest ok. Advanced Warfare, poprzedni cod od Sledgehammera był podobno całkiem ok w singlu, więc może i ten będzie.
I nie do końca rozumiem to zachłyśnięcie się powrotem do korzeni: tu pewnie będzie tak jak z BF1: zmienią się realia i nic więcej.
I nie do końca rozumiem to zachłyśnięcie się powrotem do korzeni: tu pewnie będzie tak jak z BF1: zmienią się realia i nic więcej.
Apetyt po latach i tak jest, szczególnie, że 3ki nie było na PC.
- Posty: 1265
- Rejestracja: 6 lut 2014, o 17:41
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 235 razy
- Podziękowania: 219 razy
- Kontakt:
Powrót do II WŚ nic nie zmienia, a może nawet jeszcze bardziej zaszkodzić CoDowi bo jak wiadomo dla hameryki II WŚ zaczęła się w 44 więc "przeżyjemy to jeszcze raz".
Największy rynek zbytu do strzelanka multi w klimatach współczesnych, z małymi mapami ale dosyć rozbudowana (rangi, odblokowania, dodatki do broni) ale bez przegięć w rozgrywce typu bieganie po ścianach. Dodatkowo całą zabawę w CoDzie psują score/killstreaki w postaci "baneru nad naszą głową z napisem: jestem tutaj chodźcie mnie zabić".
Świetnie to widać na przykładzie pozycji "f2p" gdzie od lat liderem zarabiającym miliony (a nawet mówimy o miliardzie rocznie) jest CrossFire.
Największy rynek zbytu do strzelanka multi w klimatach współczesnych, z małymi mapami ale dosyć rozbudowana (rangi, odblokowania, dodatki do broni) ale bez przegięć w rozgrywce typu bieganie po ścianach. Dodatkowo całą zabawę w CoDzie psują score/killstreaki w postaci "baneru nad naszą głową z napisem: jestem tutaj chodźcie mnie zabić".
Świetnie to widać na przykładzie pozycji "f2p" gdzie od lat liderem zarabiającym miliony (a nawet mówimy o miliardzie rocznie) jest CrossFire.
- Posty: 2584
- Rejestracja: 3 gru 2012, o 16:40
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 80 razy
- Podziękowania: 317 razy
- Kontakt:
Ja się cieszę ze zmiany realiów, jakoś nie podchodzą mi te CoDy osadzone we współczesności i niedalekiej przyszłości. Takie Black Ops II miało całkiem niezłą (jak na standardy serii) fabułę z mini-wyborami, a mimo to przeszedłem tylko raz, bo nie kręcą mnie drony i inne nowoczesne "ficzery", podczas gdy pierwsze Call of Duty z dodatkiem przechodziłem parę razy.
- Posty: 178
- Rejestracja: 21 gru 2015, o 17:32
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 100 razy
- Podziękowania: 43 razy
Dawno nie było "grubobudżetowego" single playera z II wojny. New Order troszkę zaspokoił mój głód wraz z fenomenalnym dodatkiem ale to jeszcze nie było to. CODa 1 z expansionem znam na pamięć to samo się tyczy Medalów (nawet w poprzednim miechu przeszedłem sobie AIRBORNE [chyba ostatnia II wojenna wysokobudżetowa produkcja]). Po przesyceniu rynku drugą wojną wytworzyła się niezła luka, którą coś musi zapełnić i wierze, że ten COD będzie bardzo dobrym CODem. Multi godziny spędzone na Carentan w II-jce troszkę "liznięta IIIjka" i ostro ograny WaW, zrobił Mi mega smaczka na jakąś fajną virtualną przygodę na frontach drugiej wojny. Zapewne nie będzie nam dane wcielić się w Niemca (tego nie było jeszcze chyba) i zapewne będzie to Szeregowiec Ryan na sterydach poprawnej politycznie Amerykańska "młucką" ale i tak chętnie w to zagram.
Opinia i zdanie "battlefieldowca"
Opinia i zdanie "battlefieldowca"

- Posty: 7048
- Rejestracja: 14 lut 2013, o 15:17
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: ◕_◕ Liberty City ಠ╭╮ಠ ostatnio Los Santos
- Podziękował: 1377 razy
- Podziękowania: 1315 razy
- Kontakt:
Jak donosi Polygon, WWII zarzuci system automatycznie regenerującego się zdrowia, który pojawił się po raz pierwszy w stareńkim Call of Duty 2 (czyli 12 lat temu). Mający styczność z grą dziennikarz zasugerował ("czytając między wierszami"), że do gry mogą wrócić apteczki, przypuszczalnie zresztą darowane nam przez medyków, a nie walające się w niewiarygodnych miejscach.
Glen Schofield, współzałożyciel Sledgehammer Games, podkreślił też, iż podczas rozgrywki "musisz się martwić o każdy pocisk". Inny pracownik studia, Michael Condrey, w rozmowie z GamesRadar dopowiedział, iż niektórzy z kolegów z oddziału dostarczą nam amunicji, a współpraca z zespołem i wymiana materiałów będą dla rozgrywki kluczowe. (Podkreślił zarazem, że w kampanii znajdą się także sekwencje rozgrywane w pojedynkę).
Ja się tylko obawiam , że to będzie Remastered misji z Cod 1 , Cod 2 , Cod 3. Po drugie , nie rozumiem trochę jak można dać tylko Amerykanów? Nie musieli dawać po raz kolejny Rosjan, Brytyjczyków , ale np. Niemców. Fajnie by było zobaczyć 2WŚ z perspektywy 2 stron.
- Posty: 25
- Rejestracja: 11 wrz 2013, o 23:20
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
Jak widać upór DICE w stworzeniu Battlefielda osadzonego w czasach wielkiej wojny zaowocowało powrotem Call of Duty do korzeni. Z pewnością jest to miła odmiana po postepujacych w coraz bardziej odległą przyszłość poprzednich częściach. Pozostaje mieć nadzieję, że wyjdzie z tego zjadliwa produkcja.
Grał ktoś w Betę? Jak wam się podobała?
Osobiście grało mi się całkiem fajnie.
Ale był jeden poważny problem... Już w becie co 3,4 mecz był gość z aimbotem. Także jeśli już na becie są cheaty, to nie wróże dobrej przyszłości tej grze.
Osobiście grało mi się całkiem fajnie.
Ale był jeden poważny problem... Już w becie co 3,4 mecz był gość z aimbotem. Także jeśli już na becie są cheaty, to nie wróże dobrej przyszłości tej grze.
- Posty: 347
- Rejestracja: 18 lis 2015, o 20:00
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 7 razy
- Podziękowania: 25 razy
Moim zdaniem raczej słabo. Po raz kolejny to jest dokładnie to samo, tylko, że realia inne, jak ktoś nie grał dłuższy czas w żadnego Coda to może mu się spodobać. Ja jednak grałem dopiero co w mutli MWR(ponad 100h), i jakoś niespecjalnie mam chęć na kolejną dawkę tego samego. TDM to jest niemal dokładnie to samo, z jakimiś minimalnymi zmianami w stylu możliwość założenia tłumika itd. nijak jednak to nie zmienia ogólnego gampelayu. Poza tym mapy są strasznie małe, znacznie mniejsze niż w poprzednich codach, a mimo to camperów, czy innych ludzi psujących zabawę, nie brakuje. Wydaje mi się też, że całkowicie nie przemyślany jest system killstreaków, bo wymagają one teraz tyle punktów, że bardzo rzadko zdarza się zdobyć chociażby zwykły zwiad(który swoją droga w tej części nie ma żadnego sensu ze względu na przewijającą się, a nie widoczną w całości mapkę), a późniejsze killstreaki to widziałem może z 2-3 razy. Do tego dochodzi jeszcze zupełna ignorancja jeśli chodzi o realia, przykładowo czarnoskóre kobiety-nazistki(!) w niemieckiej armii, czy kolimatory, i magazynki pudełkowe do Garanda M1 itp. co moim zdaniem bardzo mocno psuje imersje, nie dając zupełnie nic w zamian.
Najjaśniejszym punktem tej gry natomiast jest moim zdaniem świetny tryb War, w który naprawdę grało mi się przyjemnie, szkoda tylko, że, znając społeczność Coda, nikt nie będzie w niego grał po premierze, tylko w kółko w nudnego, powtarzalnego, i ciągle takiego samego TDM, więc kupno gry tylko dla tego trybu nie ma żadnego sensu

Podsumowując: jeśli single nie będzie co najmniej świetny to na pewno nie kupię tego Coda zanim nie trafi do naprawdę jakiejś grubej promocji.
Hm to widocznie musiałeś źle trafić, ja na ~12h gry spotkałem się z cheaterami może z 2-3 razy, z tym że 90% tego czasu spędziłem trybie War to może też dlatego.