Taki stary, niemiecki film "Pukając do Nieba Bram" z epizodyczną, acz ważną rolą Rutgera Hauera.. Zakończenie za każdym razem rozwala mi tatuaże .
P.S. Warto przeczekać napisy końcowe
Ostatniego czasu razem z kobitą oglądamy sobie koreańskie dramy i trafiliśmy na Kill Me, Heal Me i odcinki mniej więcej 14-17 były mega wzruszające, aż takiego dziada jak mnie wzięło. Bardzo dobrze zbudowana historia, świetni aktorzy, z którymi można się zżyć, a potem atakują takimi bombami... na serio jeżeli to kogoś nie ruszy to nie ma serca.
Ostatni samuraj. Z takich dziwnych filmów, które raczej nie znalazłyby się w zestawieniach tego typu, to Huo Yuan Jia i Rocky 3, jak niedobry murzyn zabił Mickey'ego.