Ostatnimi czasy zastanawiam się czy jest jakaś różnica między klawiaturą dla graczy a zwykłą za jakąś dyche. Nie chodzi mi o wygląd, te kolorki makra itd. Mysz zwykła różni się sensorem i ilością DPI a klawiatura ? Wiem że jest mechaniczna itd ale nie widze w tym różnicy żadnej. Ja swoją wymienie ze względu na to że jest bezprzewodowa, zacina się (wkurza przy csgo kiedy chce zrushowac albo uciec ale nie bo klawiatura się zacięła).
No i jakieś może propozycje jeśli się różnią, tak do 50zł max bo na klawe nie opłaca się moim zdaniem.
Różnica pomiędzy klawiaturą dla graczy a zwykłą ?
Nikt tak naprawdę nie wie na czym polega różnica.
Grunt to kupić model od 200% do 700% droższy od normalnego.
Liczy się przecież marka. Któż przecież ośmieli się krzywo spojrzeć na Brazera.
PS. Podobno droższe modele posiadają pozłacane złącze USB woW! Pomimo tego, że kabel i tak jest miedziany, ale i tak WOW!
Grunt to kupić model od 200% do 700% droższy od normalnego.
Liczy się przecież marka. Któż przecież ośmieli się krzywo spojrzeć na Brazera.
PS. Podobno droższe modele posiadają pozłacane złącze USB woW! Pomimo tego, że kabel i tak jest miedziany, ale i tak WOW!
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2015, o 19:22 przez LightXas, łącznie zmieniany 1 raz.
- Posty: 233
- Rejestracja: 7 sty 2013, o 19:59
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował: 4 razy
- Podziękowania: 5 razy
- Kontakt:
Mają kilka podstawowych różnic (pomijam oczywiste różnice w konstrukcji - membranowa vs mechaniczna):
gamingowe mają zazwyczaj zaawansowany antyghosting (czyli można wcisnąć więcej klawiszy na raz, mając pewność że każdy zostanie rozpoznany) - imo nieprzydatne - ja nie wciskam na raz więcej niż 3-4 klawisze..
dodatkowe klawisze - większość ma dodatkowe klawisze, multimedialne i inne do dowolnego zbindowania.
możliwość robienia makr - to jest chyba największa zaleta. Moja (ss shift- koszt 100 zł) np pozwala jednym przyciskiem zmienić zmienić działanie klawiszy dodatkowych, co znacznie poszerza pole manewru (czy w grach się przydaje - nie wiem, przydaje sie w codzienne pracy
.
soft od gamingowych klawiatur może tez robić masę niepotrzebnych rzeczy (np liczyć liczbę wciśnięć poszczególnych) no i prawie każda pozwala wyłączyć klawisz windows.
generalnie co kto lubi - 800 zł za mebranową deathstalker to trochę porażka. Ale za mechaniczną - niektórzy lubią ten stuk
- tym polecę: http://allegro.pl/klawiatura-mechaniczn ... 99696.html
gamingowe mają zazwyczaj zaawansowany antyghosting (czyli można wcisnąć więcej klawiszy na raz, mając pewność że każdy zostanie rozpoznany) - imo nieprzydatne - ja nie wciskam na raz więcej niż 3-4 klawisze..
dodatkowe klawisze - większość ma dodatkowe klawisze, multimedialne i inne do dowolnego zbindowania.
możliwość robienia makr - to jest chyba największa zaleta. Moja (ss shift- koszt 100 zł) np pozwala jednym przyciskiem zmienić zmienić działanie klawiszy dodatkowych, co znacznie poszerza pole manewru (czy w grach się przydaje - nie wiem, przydaje sie w codzienne pracy

soft od gamingowych klawiatur może tez robić masę niepotrzebnych rzeczy (np liczyć liczbę wciśnięć poszczególnych) no i prawie każda pozwala wyłączyć klawisz windows.
generalnie co kto lubi - 800 zł za mebranową deathstalker to trochę porażka. Ale za mechaniczną - niektórzy lubią ten stuk

- Posty: 41
- Rejestracja: 11 sty 2014, o 20:21
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
@qqmor3 Bo chciałem zebrać opinie, nie wolno ? Nie mam takiej wiedzy na temat sprzętu gamingowego, ostatnio zainteresowałem się zakupem kiedy uznałem że dochodzę do granicy rzucenia moją myszką przez okno...
Widzę że stare klawiaturki chodzą po 100zł
Też mi się wydawało że różnicy nie ma, po prostu kupię jakąś zwykłą za 10-20zł żeby tą wywalić i tyle. Cosik mi się wydaje że ci, którzy kupili Deathstalkera/Chrome/Reszte kolorowego badziewia to po prostu osoby które mają nadmiar kasy/lubią mieć fajny pokój do grania. Na steamie widziałem gościa, który ma 3 laptopy razera, komputer alienware, mase sprzętu od razera etc. Może i zmysł cebuli się odzywa... ale na co to komu. Na co 4 komputery jednej osobie ? Poza tym uważam że do tych laptopów razera/alienware'a dopłacamy z 30-50% za marke bo 10 000zł za laptopa ? Wiem że to z 3 000€ i tyle zarabiają w niemczech ale tu polska i zarabiamy 2 000zł
Widzę że stare klawiaturki chodzą po 100zł

http://www.x-kom.pl/p/75876-klawiatura- ... tlana.html
Ja mam taką i żyje mi się z nią dobrze, skok klawiszy jest dla mnie w sam raz no i podświetlenie nocami się przydaje.
W życiu bym nie zapłacił za klawe więcej niż 70zł.
Ja mam taką i żyje mi się z nią dobrze, skok klawiszy jest dla mnie w sam raz no i podświetlenie nocami się przydaje.
W życiu bym nie zapłacił za klawe więcej niż 70zł.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2015, o 14:03 przez Hiffix, łącznie zmieniany 1 raz.
- Posty: 62
- Rejestracja: 5 lut 2014, o 16:33
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
Gdzie 2 polaków tam 3 opinie.
Pobaw się u kogoś sprzętem z wyższej półki, sprawdź jakie dodatkowe opcje do Ciebie przemawiają i wtedy wal opinią. Bo gadanie typu "drogie rzeczy to smrut bo na bazarze taniej", jest bez sensu.
Ja posiadam Microsoft Sidewinder X6 - http://www.microsoft.com/hardware/_base ... _large.jpg i nie widze dla siebie klawiatury bez makr, ghostingu i podpórki pod nadgarstki. Może i do Ciebie jakiś bajer z tych lepszych sprzętów przemówi.
Pobaw się u kogoś sprzętem z wyższej półki, sprawdź jakie dodatkowe opcje do Ciebie przemawiają i wtedy wal opinią. Bo gadanie typu "drogie rzeczy to smrut bo na bazarze taniej", jest bez sensu.
Ja posiadam Microsoft Sidewinder X6 - http://www.microsoft.com/hardware/_base ... _large.jpg i nie widze dla siebie klawiatury bez makr, ghostingu i podpórki pod nadgarstki. Może i do Ciebie jakiś bajer z tych lepszych sprzętów przemówi.
Z punktu widzenia użytkownika jest jeszcze kilka różnic, między najprostszymi klawiaturami, a nożycówkami, czy klawiaturami mechanicznymi.
1. Wytrzymałość - co prawda np. Logitechowi K120 trudno coś w swojej cenie zakupić, ale porządne nożycówki (te w cenie 100-250 złotych, np. Thermaltake Knucker, Gigabyte Force K7, Genius Manticore) będą służyły dłużej. Dużo dłużej. Podstawową zaletą mechaników jest to, iż trudno jest jest zniszczyć, zwłaszcza te oparte na przełącznikach Cherry; w biurze mogą wytrzymać *naście lat, u gracza może trochę krócej, ale też możliwość naprawy jest sporo większa w przypadku mechaników.
2. Jakość wykonania - najbardziej sporna i subiektywna kwestia, ale naprawdę widać różnicę, między wykonaniem porządnych klawiatur nożycowych i mechaników (Das Keyboard, Ducky, z gamingowych Corsair), a chłamu rodem z supermarketów.
Cóż, a co do otwarcie gamingowych produktów - Corsair, Q-Pad, Cooler Master, Genius i Gigabyte mają zwykle dość sensowny stosunek ceny do jakości (KB-G265, Force K3 od dwóch ostatnich są chyba najsensowniejszymi zakupami poniżej 100 złotych), a Razer (zazwyczaj), Logitech (ostatnio), czy Roccat mają ceny zwykle nieadekwatne, co do jakości wykonania.
PS Ta oferta za Acera jest średnia, ponieważ przełączniki w niej stosowane (jeden z rodzajów White Alps) mają dość wredną charakterystykę, są głośniejsze od Blue, wymagają większej siły i mają wyższy punktu wyzerowania. To była raczej klawiatura dla maszynistek/sekretarek niż nawet nadająca się do casualowego grania.
Dla informacji: w domu mam Gigabyte'a Aivię K8100.
1. Wytrzymałość - co prawda np. Logitechowi K120 trudno coś w swojej cenie zakupić, ale porządne nożycówki (te w cenie 100-250 złotych, np. Thermaltake Knucker, Gigabyte Force K7, Genius Manticore) będą służyły dłużej. Dużo dłużej. Podstawową zaletą mechaników jest to, iż trudno jest jest zniszczyć, zwłaszcza te oparte na przełącznikach Cherry; w biurze mogą wytrzymać *naście lat, u gracza może trochę krócej, ale też możliwość naprawy jest sporo większa w przypadku mechaników.
2. Jakość wykonania - najbardziej sporna i subiektywna kwestia, ale naprawdę widać różnicę, między wykonaniem porządnych klawiatur nożycowych i mechaników (Das Keyboard, Ducky, z gamingowych Corsair), a chłamu rodem z supermarketów.
Cóż, a co do otwarcie gamingowych produktów - Corsair, Q-Pad, Cooler Master, Genius i Gigabyte mają zwykle dość sensowny stosunek ceny do jakości (KB-G265, Force K3 od dwóch ostatnich są chyba najsensowniejszymi zakupami poniżej 100 złotych), a Razer (zazwyczaj), Logitech (ostatnio), czy Roccat mają ceny zwykle nieadekwatne, co do jakości wykonania.
PS Ta oferta za Acera jest średnia, ponieważ przełączniki w niej stosowane (jeden z rodzajów White Alps) mają dość wredną charakterystykę, są głośniejsze od Blue, wymagają większej siły i mają wyższy punktu wyzerowania. To była raczej klawiatura dla maszynistek/sekretarek niż nawet nadająca się do casualowego grania.
Dla informacji: w domu mam Gigabyte'a Aivię K8100.
Nie odczujesz różnicy dopóki nie spróbujeszSquBany pisze: @qqmor3 Bo chciałem zebrać opinie, nie wolno ? Nie mam takiej wiedzy na temat sprzętu gamingowego, ostatnio zainteresowałem się zakupem kiedy uznałem że dochodzę do granicy rzucenia moją myszką przez okno...
Widzę że stare klawiaturki chodzą po 100złTeż mi się wydawało że różnicy nie ma, po prostu kupię jakąś zwykłą za 10-20zł żeby tą wywalić i tyle. Cosik mi się wydaje że ci, którzy kupili Deathstalkera/Chrome/Reszte kolorowego badziewia to po prostu osoby które mają nadmiar kasy/lubią mieć fajny pokój do grania. Na steamie widziałem gościa, który ma 3 laptopy razera, komputer alienware, mase sprzętu od razera etc. Może i zmysł cebuli się odzywa... ale na co to komu. Na co 4 komputery jednej osobie ? Poza tym uważam że do tych laptopów razera/alienware'a dopłacamy z 30-50% za marke bo 10 000zł za laptopa ? Wiem że to z 3 000€ i tyle zarabiają w niemczech ale tu polska i zarabiamy 2 000zł

Tak samo z jazdą na rowerze/codziennym bieganiem/czymkolwiek - nie możesz powiedzieć czy Ci się to podoba czy nie/ czy Cię to odstresowuje/cokolwiek dopóki tego nie spróbujesz.
Klawiatura gamingowa poza ilością światełek i makrami różni się też tym co w klawiaturze jest najważniejsze - samym mechanizmem wciskania klawisza. Rzeczywiście między gumiakiem za 20zł, a gumiakiem za 800zł różnica może być zbyt mała (największa różnica jest moim zdaniem między gumiakami za 20 i 150zł, droższe są raczej niewarte swojej ceny, bo za niewiele drożej/tą samą cene można kupić mechanika), aby dopłacić do tej droższej, ale między gumiakiem a mechanikiem różnica jest kolosalna. Cały "feeling" klawiatury mechanicznej jest zupełnie inny, szybkość wciskania klawiszy, możliwość dostosowania przełączników do swoich potrzeb itd. To coś jak różnica między autem bardziej luksusowej marki, a autem typowo do jazdy do pracy i z powrotem. To pierwsze jest najczęściej szybsze, lepiej wykonane i lepiej wyposażone, a to drugie jest po to, żeby spełniało swoje zadanie i było tanie w eksploatacji.
PS: Klawiatury gamingowe/mechaniczne to nie tylko Razer i Steelseries (chociaż SS mocno fanbojuje za produkty, serwis i zespoły, które sponsorują), ale także marki typu Q-PAD, CM-STORM, Corsair, Tesoro u których można kupić klawiature mechaniczną za bardzo fajne pieniądze (a co dopiero używaną, bo przy 50 milionach kliknięć jest spory zapas, więc nie musisz się martwić, że klawisze odpadną po miesiącu).
- Posty: 262
- Rejestracja: 9 maja 2014, o 08:26
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 104 razy
- Podziękowania: 48 razy
- Kontakt:
Podepnę się - co powiesz na temat klawiatury "tracer avenger" ponieważ rozważałem jej zakup, tylko czy warto za tą cenę czy może lepiej coś z tego co wymieniłeś "KB-G265/Force K3".mithdraug pisze: Z punktu widzenia użytkownika jest jeszcze kilka różnic, między najprostszymi klawiaturami, a nożycówkami, czy klawiaturami mechanicznymi.
1. Wytrzymałość - co prawda np. Logitechowi K120 trudno coś w swojej cenie zakupić, ale porządne nożycówki (te w cenie 100-250 złotych, np. Thermaltake Knucker, Gigabyte Force K7, Genius Manticore) będą służyły dłużej. Dużo dłużej. Podstawową zaletą mechaników jest to, iż trudno jest jest zniszczyć, zwłaszcza te oparte na przełącznikach Cherry; w biurze mogą wytrzymać *naście lat, u gracza może trochę krócej, ale też możliwość naprawy jest sporo większa w przypadku mechaników.
2. Jakość wykonania - najbardziej sporna i subiektywna kwestia, ale naprawdę widać różnicę, między wykonaniem porządnych klawiatur nożycowych i mechaników (Das Keyboard, Ducky, z gamingowych Corsair), a chłamu rodem z supermarketów.
Cóż, a co do otwarcie gamingowych produktów - Corsair, Q-Pad, Cooler Master, Genius i Gigabyte mają zwykle dość sensowny stosunek ceny do jakości (KB-G265, Force K3 od dwóch ostatnich są chyba najsensowniejszymi zakupami poniżej 100 złotych), a Razer (zazwyczaj), Logitech (ostatnio), czy Roccat mają ceny zwykle nieadekwatne, co do jakości wykonania.
PS Ta oferta za Acera jest średnia, ponieważ przełączniki w niej stosowane (jeden z rodzajów White Alps) mają dość wredną charakterystykę, są głośniejsze od Blue, wymagają większej siły i mają wyższy punktu wyzerowania. To była raczej klawiatura dla maszynistek/sekretarek niż nawet nadająca się do casualowego grania.
Dla informacji: w domu mam Gigabyte'a Aivię K8100.
- Posty: 41
- Rejestracja: 11 sty 2014, o 20:21
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
Nie jestem osobą "drogie to suabe". Ostatnio rozważałem myszkę za 250zł ale była niewygodna dlatego kupiłem tą za 150zł. Mi się wydaje po prostu że osoby które kupują razera blackwidow chroma chcą po prostu żeby im świeciło i miało marke. Makra mi są zbędne gdyż nie korzystałbym z nich. Jedynym makrem które mam w myszce jest do zmiany dpi bo takie się czasem przydaje. Patrzyłem w sklepie te klawiatury mechaniczne, niemechaniczne i szczerze, klikałem klikałem i różnicy nie czułem bo zadaniem moim zdaniem klawiatury jest po to żeby klikać w nią. "Czułość wciśnięcia" jest pośrednio ważna, nie chce żeby te przyciski pod byle pierdnięciem były wciśnięte (tak jak w tych myszkach Razer Taipan etc. co patrzyłem). Ghosting też nie jest, maks to wcisnę 3 przyciski na raz a nie widzę zastosowania ghostingu. Może Ty nie widzisz swojej klawiaturki bez bajerków. I bez spiny bo nie chce się kłócić. więcej niż 100zł nawet nie wydam, te 60 jeszcze może być i się zastanowie. Podpórki nie muszę mieć bo przyzwyczaiłem się że kant biurka wbija mi się w ręce. Kolorki, za nie mogę dopłacić te 10-15zł bo to fajnie wygląda i zgodzę się, działa na mnie jakoś żebym kupiłXupi pisze: Gdzie 2 polaków tam 3 opinie.
Pobaw się u kogoś sprzętem z wyższej półki, sprawdź jakie dodatkowe opcje do Ciebie przemawiają i wtedy wal opinią. Bo gadanie typu "drogie rzeczy to smrut bo na bazarze taniej", jest bez sensu.
Ja posiadam Microsoft Sidewinder X6 - http://www.microsoft.com/hardware/_base ... _large.jpg i nie widze dla siebie klawiatury bez makr, ghostingu i podpórki pod nadgarstki. Może i do Ciebie jakiś bajer z tych lepszych sprzętów przemówi.


AdamQQ w sklepie miałem możliwość poklikania sobie (no dosłownie nie korzystałem na kompie ale jakieś tam wrażenie mam) i jak pisałem wyżej, różnicy nie czułem, no chyba to że mniej siły używałem do wciśnięcia i inny dźwięk. Zastanawiam się nad tym A4Techem bo 70zł i ciekawie wygląda. Poza tym to chyba jedyne atrybuty poza tym że musi być nieawaryjna i wytrzymać lata (moja klawiatura + myszka bo zestaw ma już koło 3 latek).
- Posty: 2002
- Rejestracja: 17 mar 2013, o 22:38
- Podziękował: 298 razy
- Podziękowania: 261 razy
- Kontakt:
Sorry, ale między klawiaturą mechaniczną, a taką opartą o gumki jest zasadnicza różnica i trzeba być ignorantem żeby jej nie zauważyć. Faktem jest jednak, że gumki za 20 zł i za 250 zł praktycznie niczym się nie różnią i płacisz tak naprawdę za bajery typu podświetlenie czy makra.
- Posty: 465
- Rejestracja: 6 mar 2013, o 09:41
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
Nie chce robić gówno burzy ale ignorancja confirmed. To, że tobie się makra nie przydadzą to nie znaczy, ze innym nie. to że tobie antyghosting się nie przyda to nie znaczy, że innym nie.SquBany pisze:Nie jestem osobą "drogie to suabe". Ostatnio rozważałem myszkę za 250zł ale była niewygodna dlatego kupiłem tą za 150zł. Mi się wydaje po prostu że osoby które kupują razera blackwidow chroma chcą po prostu żeby im świeciło i miało marke. Makra mi są zbędne gdyż nie korzystałbym z nich. Jedynym makrem które mam w myszce jest do zmiany dpi bo takie się czasem przydaje. Patrzyłem w sklepie te klawiatury mechaniczne, niemechaniczne i szczerze, klikałem klikałem i różnicy nie czułem bo zadaniem moim zdaniem klawiatury jest po to żeby klikać w nią. "Czułość wciśnięcia" jest pośrednio ważna, nie chce żeby te przyciski pod byle pierdnięciem były wciśnięte (tak jak w tych myszkach Razer Taipan etc. co patrzyłem). Ghosting też nie jest, maks to wcisnę 3 przyciski na raz a nie widzę zastosowania ghostingu. Może Ty nie widzisz swojej klawiaturki bez bajerków. I bez spiny bo nie chce się kłócić. więcej niż 100zł nawet nie wydam, te 60 jeszcze może być i się zastanowie. Podpórki nie muszę mieć bo przyzwyczaiłem się że kant biurka wbija mi się w ręce. Kolorki, za nie mogę dopłacić te 10-15zł bo to fajnie wygląda i zgodzę się, działa na mnie jakoś żebym kupiłXupi pisze: Gdzie 2 polaków tam 3 opinie.
Pobaw się u kogoś sprzętem z wyższej półki, sprawdź jakie dodatkowe opcje do Ciebie przemawiają i wtedy wal opinią. Bo gadanie typu "drogie rzeczy to smrut bo na bazarze taniej", jest bez sensu.
Ja posiadam Microsoft Sidewinder X6 - http://www.microsoft.com/hardware/_base ... _large.jpg i nie widze dla siebie klawiatury bez makr, ghostingu i podpórki pod nadgarstki. Może i do Ciebie jakiś bajer z tych lepszych sprzętów przemówi.Tylko nie jakieś 600zł jak wydają a max 100zł
![]()
AdamQQ w sklepie miałem możliwość poklikania sobie (no dosłownie nie korzystałem na kompie ale jakieś tam wrażenie mam) i jak pisałem wyżej, różnicy nie czułem, no chyba to że mniej siły używałem do wciśnięcia i inny dźwięk. Zastanawiam się nad tym A4Techem bo 70zł i ciekawie wygląda. Poza tym to chyba jedyne atrybuty poza tym że musi być nieawaryjna i wytrzymać lata (moja klawiatura + myszka bo zestaw ma już koło 3 latek).
Sam posiadam Tesoro Durendal (najprostsza klawka mechaniczna za 280 zł) i do membranówki wracać już nie chce
- Posty: 237
- Rejestracja: 5 cze 2013, o 17:50
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 21 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Kontakt:
Też uważałem mechaniczne klawiatury za marketingowy wymysł dla dzieciaków, co chcą być pro. Byłem tego zdania do czasu, aż nie wygrałem swojego "mechanika"
Teraz nie wyobrażam sobie przesiadki z powrotem na membranówkę i jeśli ta mechaniczna mi kiedyś z jakiegoś powodu zdechnie, to zdecydowanie wyłożę kilka stów na nową.
