Od przedwczoraj mam następujący problem z kompem. We wtorek w trakcie gry w Football Managera 2014 pojawiły się nagle w trakcie meczu jakieś dziwne znaczki, kwadraciki, kreseczki. Po chwili było ok, ale po przełączeniu się alt+tab do Windowsa pojawił się komunikat, że "Sterownik ekranu przestał odpowiadać, ale odzyskał sprawność" jednakże po kilku minutach sytuacja się powtórzyła przy czym nie było już komunikatu, bo pojawił się czarny ekran, a monitor wyświetlił informację o braku sygnału. Wczoraj znowu mogłem jakiś czas pograć i znowu się pojawiły dziwne artefakty i w końcu też brak sygnału. Myślałem, że może to kwestia uszkodzonego sterownika, więc je przeinstalowałem wczoraj. Nic to nie pomogło. Przedmuchałem kartę z kurzu, bo myślałem, że może się przegrzewa, ale też nie. Kurzu trochę w niej siedziało, ale temperatura jest w porządku. W końcu zrobiło się jeszcze gorzej. Artefakty pojawiają się już na ekranie ładowania Windowsa (7 64bit), pulpit wyświetla się już tylko w 640x480, a w menadżerze urządzeń przy grafice jest żółty trójkącik i następująca informacja: "System Windows zatrzymał to urządzenie z powodu zaraportowanych problemów. (Kod 43)".
Moja karta grafiki to EVGA GeForce GTX 460 SuperClocked 768MB DDR5.
Ktoś miał podobną sytuację?
Problem z wyswietlaniem grafiki
- Posty: 350
- Rejestracja: 9 sty 2013, o 18:46
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Czyżeśpiwoszynióskol
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 6 razy
- Kontakt:
Mam podobnie z moją 560Ti Oc, tyle, że wyświetlają mi się kropeczki czerwone (8 kwietnia skończyła się gwarancja). Na razie jest w serwisie pogwarancyjnym, gdzie mają mi określić przybliżone koszty naprawy, zależnie od tego co padło (sam VRAM czy też GPU do tego), zdecyduję czy naprawiać, czy coś nowego kupić.
Zrób tak jak radzi reaper, albo pożycz od kogoś kartę (najlepiej nvidię, coby nie mieszać ze sterownikami), podepnij w miejsce swojej, jak ruszy i wszystko będzie w porządku, szykuj kasę na nową kartę (niestety).
Zrób tak jak radzi reaper, albo pożycz od kogoś kartę (najlepiej nvidię, coby nie mieszać ze sterownikami), podepnij w miejsce swojej, jak ruszy i wszystko będzie w porządku, szykuj kasę na nową kartę (niestety).
- Posty: 232
- Rejestracja: 2 gru 2012, o 19:10
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 2 razy
- Kontakt:
Chyba mam tylko jedną, ale pewien nie jestem

Właśnie z pożyczeniem karty może być największy problem...Hambanga pisze: Mam podobnie z moją 560Ti Oc, tyle, że wyświetlają mi się kropeczki czerwone (8 kwietnia skończyła się gwarancja). Na razie jest w serwisie pogwarancyjnym, gdzie mają mi określić przybliżone koszty naprawy, zależnie od tego co padło (sam VRAM czy też GPU do tego), zdecyduję czy naprawiać, czy coś nowego kupić.
Zrób tak jak radzi reaper, albo pożycz od kogoś kartę (najlepiej nvidię, coby nie mieszać ze sterownikami), podepnij w miejsce swojej, jak ruszy i wszystko będzie w porządku, szykuj kasę na nową kartę (niestety).

- Posty: 214
- Rejestracja: 3 gru 2012, o 12:24
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 1 raz
- Podziękowania: 3 razy
- Kontakt:
Grafa powoli kończy swój żywot. Z czasem będzie coraz gorzej.
Jakie miałeś na niej temperatury podczas grania? Pewnie były za wysokie i one do tego doprowadziły. Naprawiać się tego nie opłaca, bo koszt naprawy zimnych lutów przewyższy koszt samej karty. Jedynym dobrym sposobem, jak karta całkiem zdechnie, jest piekarnik. Na jakiś czas to pomaga. Czasami jest to rok, czasami miesiąc, a bywa że tylko tydzień. Nie jest też na 100% pewne, że to pomoże, ale na karcie do wyrzucenia warto spróbować.
Jakie miałeś na niej temperatury podczas grania? Pewnie były za wysokie i one do tego doprowadziły. Naprawiać się tego nie opłaca, bo koszt naprawy zimnych lutów przewyższy koszt samej karty. Jedynym dobrym sposobem, jak karta całkiem zdechnie, jest piekarnik. Na jakiś czas to pomaga. Czasami jest to rok, czasami miesiąc, a bywa że tylko tydzień. Nie jest też na 100% pewne, że to pomoże, ale na karcie do wyrzucenia warto spróbować.
- Posty: 214
- Rejestracja: 3 gru 2012, o 12:24
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 1 raz
- Podziękowania: 3 razy
- Kontakt:
LOL? Słyszałem o 5letniej gwarancji Zotaca, ale o 10letniej na kartę graficzną w życiu. Wychodzi na to, że nie masz się co zastanawiać, tylko im ją odesłać. Duże prawdopodobieństwo, że dostaniesz coś nowszego z podobnymi parametrami.
Ale 10 lat? Ktoś kojarzy taką dobroć Nvidii?
Ale 10 lat? Ktoś kojarzy taką dobroć Nvidii?
- Posty: 232
- Rejestracja: 2 gru 2012, o 19:10
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 2 razy
- Kontakt:
Dyszkę mam bo w ciągu 30 dni od zakupu zarejestrowałem ją na stronie EVGA i zuploadowałem dowód zakupu 
Właśnie jestem ciekaw czy będą w ogóle się bawić w jakieś naprawy czy też od razu wymienią. Żeby tylko zasilacz to wytrzymał

Właśnie jestem ciekaw czy będą w ogóle się bawić w jakieś naprawy czy też od razu wymienią. Żeby tylko zasilacz to wytrzymał
