Ankieta - Czytelnictwo wśród graczy
Wypełnione. Do czego ta ankieta, z czego zaliczenie?
Hińskie bajki.
Hińskie bajki.
- Posty: 292
- Rejestracja: 6 kwie 2013, o 13:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 4 razy
- Podziękowania: 5 razy
- Kontakt:
"Chińskie bajki"
To tak, jakby powiedzieć, że Żeromski był Ruskiem...
To nawet nie jest śmieszne, jeśli zna się choć trochę historię i ma się minimalne pojęcie o świecie.
To tak, jakby powiedzieć, że Żeromski był Ruskiem...
To nawet nie jest śmieszne, jeśli zna się choć trochę historię i ma się minimalne pojęcie o świecie.
- Posty: 1195
- Rejestracja: 17 gru 2012, o 07:36
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Neverwhere
- Podziękował: 38 razy
- Podziękowania: 27 razy
- Kontakt:
Rozumiem, że chcesz być "wyluzowany" ale w tego typu badaniach powinieneś jednak postawić na powagę. Rozumiem, że można nie lubić mangi/anime, Bóg mi świadkiem, że poza Miyazakim i kilkoma Cyberpunkowymi pozycjami filmowymi nie znoszę gatunku, ale zarówno "chińskie bajki" (które swoją drogą nie są ani Chińskie, ani bajki) jak i PC Master Race są nie na miejscu.
- Posty: 350
- Rejestracja: 9 sty 2013, o 18:46
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Czyżeśpiwoszynióskol
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 6 razy
- Kontakt:
Cytując nieco inne forum, w osobie pewnego tłumacza chińskich porno bajek:
"Określenie "chińskie porno bajki" powstało jakoś w okolicach (nie)sławetnego programu "Uwaga!" i wzięło się stąd, że przeciętny Polak nie odróżnia japońskiego od chińskiego, anime równa się dla niego z bajkami, a gdy o tym mowa, to jednocześnie pojawia się skojarzenie z hentajami"
utarło się, że "chińskie porno bajki" = animu/mangi, więc luźne określenie "chińskie bajki" jest wg mnie jak najbardziej poprawne (chyba, że ktoś traktuje to, tak poważnie jak autorzy "Uwagi", czy "pani psycholożka").
Proponuję poszukać tego programu na "jutubie" i zapoznać się z tym szczytem dziennikarskiego warsztatu.
A ankieta wypełniona, przydałaby się możliwość zaznaczenia większej liczby książek w bibliotece, co to jest 500 szt.
"Określenie "chińskie porno bajki" powstało jakoś w okolicach (nie)sławetnego programu "Uwaga!" i wzięło się stąd, że przeciętny Polak nie odróżnia japońskiego od chińskiego, anime równa się dla niego z bajkami, a gdy o tym mowa, to jednocześnie pojawia się skojarzenie z hentajami"
utarło się, że "chińskie porno bajki" = animu/mangi, więc luźne określenie "chińskie bajki" jest wg mnie jak najbardziej poprawne (chyba, że ktoś traktuje to, tak poważnie jak autorzy "Uwagi", czy "pani psycholożka").
Proponuję poszukać tego programu na "jutubie" i zapoznać się z tym szczytem dziennikarskiego warsztatu.
A ankieta wypełniona, przydałaby się możliwość zaznaczenia większej liczby książek w bibliotece, co to jest 500 szt.

- Posty: 671
- Rejestracja: 25 gru 2012, o 12:32
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Suwałki/Trójmiasto
- Podziękował: 10 razy
- Podziękowania: 13 razy
- Kontakt:
Jest opcja komiks... Manga (którą zaścianek zwie chińską bajką) to japoński komiks, równie dobrze można było jeszcze koreańską manghwe wstawić i wszelkie inne odmiany komiksu oO. Poziom ankiety bardzo niski - zarówno językowo jak i merytorycznie...
Ostatnio zmieniony 7 maja 2014, o 11:24 przez Killjoy, łącznie zmieniany 1 raz.
- Posty: 292
- Rejestracja: 6 kwie 2013, o 13:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 4 razy
- Podziękowania: 5 razy
- Kontakt:
Pierwsze słyszę.
Gdzie i u kogo się utarło skojarzenie porno bajek z mangą lub anime???
Chyba tylko u współczesnych gimnazjalistów, u których poziom wiedzy o świecie można porównać jedynie do depresji Morza Martwego.
- Posty: 350
- Rejestracja: 9 sty 2013, o 18:46
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Czyżeśpiwoszynióskol
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 6 razy
- Kontakt:
Choćby tłumacze tych "chińskich pornobajek", oczywiście stosuje się tę nazwę z pełną premedytacją na zasadzie


- Posty: 292
- Rejestracja: 6 kwie 2013, o 13:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 4 razy
- Podziękowania: 5 razy
- Kontakt:
"Tłumacze porno bajek" - śmiechłam 
Masz na myśli tych analfabetów, co to w domowym zaciszu tworzą pliki .txt i wrzucają do sieci?
Rzeczywiście jest się na kim wzorować...

Masz na myśli tych analfabetów, co to w domowym zaciszu tworzą pliki .txt i wrzucają do sieci?
Rzeczywiście jest się na kim wzorować...
- Posty: 350
- Rejestracja: 9 sty 2013, o 18:46
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Czyżeśpiwoszynióskol
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 6 razy
- Kontakt:
Oj, tam. Niektórzy są naprawdę dobrzy i dysponują sporą wiedzą dotyczącą naszego ojczystego języka (zdecydowanie przewyższającą moją). Zgadzam się oczywiście, że jest "trochę" napisów cokolwiek niskich lotów, ale zdarzają się również dobre tłumaczenia, z którymi naprawdę dobrze ogląda się animu. Poza tym część grup/tłumaczy robi również hardsuby/softsuby z bardzo fajnymi efektami. Ok dość offtopu, proponuję przenieść ewentualną dyskusję do innego tematu, ten przecież nie dotyczy bezpośrednio "chińskich pornobajek".
- Posty: 671
- Rejestracja: 25 gru 2012, o 12:32
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Suwałki/Trójmiasto
- Podziękował: 10 razy
- Podziękowania: 13 razy
- Kontakt:
No żeby za konstruktywną krytykę dostawać minusa do reputacji to aż śmiech. Bardzo bym chciał wiedzieć któż to taki cudowny tego minusa mi przyznał. Ankieta jest na prawdę niskich lotów. Brakuje skali, odpowiedzi są źle sformułowane. Nie ważne czy to jest zaliczenie gimbazjalisty, czy praca dyplomowa, można to zrobić lepiej i pokierować się czyjąś opinią. Tym bardziej zwracając uwagę na fakt, że przeważają negatywne opinie.
- Posty: 1778
- Rejestracja: 2 gru 2012, o 18:24
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 102 razy
- Podziękowania: 24 razy
- Kontakt:
A ja lubię mówić "chińskie porno bajki" bo te wszystkie napinacze co się jarają mangą i anime nie mają do tego dystansu i się oburzają, że "po pierwsze nie chińskie tylko japońskie, po drugie nie bajka tylko film animowany". I jak widać autorowi ankiety udało się sprowokować ludzi na forum. Choć sam uważam, że ta ankieta jest okropnie nieprofesjonalna, to jednak patrząc na tę burzę kupy w tym temacie uważam, że było warto 

przecież zawsze możesz sprawdzić kto i za co ci takiego minusa przyznał (taka mała wskazówka - w tym dziale tylko władze forum mogą przyznawać reputację)No żeby za konstruktywną krytykę dostawać minusa do reputacji to aż śmiech. Bardzo bym chciał wiedzieć któż to taki cudowny tego minusa mi przyznał.
To przepraszam bardzo, ta ankieta była na zaliczenie czegoś tam w jakiejś szkole czy żeby potrolować ludzi? Autor chiał otrzymać pomoc z ankietą i ją dostał, kilka pytań było zrobionych na odczepne. Kilku osobom się to nie spodobało i dali temu wyraz. To, że ty nie lubisz anime jest twoją sprawą, to że cieszysz się takim ich nazwaniem tylko pokazuje jaki jesteś i nic poza tym.Jerry pisze: A ja lubię mówić "chińskie porno bajki" bo te wszystkie napinacze co się jarają mangą i anime nie mają do tego dystansu i się oburzają, że "po pierwsze nie chińskie tylko japońskie, po drugie nie bajka tylko film animowany".
>>> Wiesz, jak byś nazwał konia krową to też byś gadał, że te wszystkie dźokeje, jeźdźcy oraz właściciele stadnin się niepotrzebnie napinają i nazwałeś araba mućką żeby pokazać brak ich dystansu?
I jak widać autorowi ankiety udało się sprowokować ludzi na forum. Choć sam uważam, że ta ankieta jest okropnie nieprofesjonalna, to jednak patrząc na tę burzę kupy w tym temacie uważam, że było warto![]()
Nie dorabiaj ankiecie ani autorowi metki prowokacji/prowokatora, bo po pierwsze to jest chamskie a po drugie jedyne co tym uzyskasz to to, że następne osoby które będą potrzebowały pomocy zostaną zignorowane bo po co mam marnować czas na jakąś debilną prowokację?
- Posty: 292
- Rejestracja: 6 kwie 2013, o 13:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 4 razy
- Podziękowania: 5 razy
- Kontakt:
Jerry, to tylko potwierdza to, co napisałam 
Jeśli nie zauważyłeś, to nikt tu się nie napina, ani nie "jara", bo nie to jest sednem sprawy.
Chociaż z drugiej strony Twoje pokolenie zna tylko jedno określenie - spina - które do wszystkiego przypina, bo myśli, że pasuje
Ach, ten autor. Tak bardzo przebiegły w swych poczynaniach ^^
Umarłam

Jeśli nie zauważyłeś, to nikt tu się nie napina, ani nie "jara", bo nie to jest sednem sprawy.
Chociaż z drugiej strony Twoje pokolenie zna tylko jedno określenie - spina - które do wszystkiego przypina, bo myśli, że pasuje

Ach, ten autor. Tak bardzo przebiegły w swych poczynaniach ^^
Umarłam

- Posty: 1778
- Rejestracja: 2 gru 2012, o 18:24
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 102 razy
- Podziękowania: 24 razy
- Kontakt:
No oczywiście osoby, które się nie napinają codziennie nazywają ludzi "niedorobami". Zen. 
A i jeszcze jedno. Jakoś wszyscy naskoczyli na "chińskie bajki", ale w swoim czepialstwie zapomnieli, że "niezależne" to nie jest gatunek gier.

A i jeszcze jedno. Jakoś wszyscy naskoczyli na "chińskie bajki", ale w swoim czepialstwie zapomnieli, że "niezależne" to nie jest gatunek gier.