Widzę, że to nie tylko moje spostrzeżenia. Kilka lat wstecz kolekcjonowałem CDA (Było co poczytać a i pełniaki były świetne, było w co grać jak nie stać było na nowe gry) i miałem numer po numerze, ale z tego wyrosłem. Teraz sobie kupiłem, bo akurat byłem w Empiku i rzuciło mi się w oczy że jest recka Divinity, że coś o Elexie jest, Destiny 2. Nie mówiąc o płytce, bo gry już gdzieś tam pokupowałem (no ale kodzik do lola sobie aktywowałem

), ale pierwsze co rzuciło mi sie w oczy to to, że pismo jest niezwykle cienkie w porównaniu do tego co było kiedyś. Myślę sobie "pewnie reklam mniej, albo niepotrzebne śmieci powyrzucane". Przeglądam, recki Divinity, Elexa, Mordora czy Destiny na 3-4 strony, ale reszta poupychana na jedną stronę. I ciężko recenzją nazwać coś, co jest tak krótko napisane, bo nie jest to o tyle treściwe żeby nas klarownie poinformować co w tej grze jest git a co jest źle. Teksty niby pisane całkiem znośnie, ale niektóre próbują być na siłę, hmmm, młodzieżowe? Denne porównania, próbujące być na siłę śmieszne, dziwne epitety. No i tak przeglądając pismo, okazuje się że jest faktycznie kilka recenzji, kilka zapowiedzi, a dużą, bardzo dużą część pisma zajmuje publicystyka. Nie mówię, że to źle że ona jest, ale spodziewałem się trochę więcej growego tematu, szczególnie gdy teraz za rogiem czai się tyle hitów. Mi zmiany CDA nie przypadły do gustu, raczej kupować go nie będę, ale jak się zdarzy czasem taka chęć żeby sprawdzić co u nich, to za pewne wezmę, bo mimo wszystko jakiś tam mały sentyment jest.
EDiT: A co do Smugglera to i ja się zgodzę, o ile dawniej bywały okresy że jego humor był OK, tak teraz stał się zwykłym bucem, który myśli że pozjadał wszystkie rozumy. Też omijam akurat jego AR.