AC: Black Flag - AC ma dwie generacje 1-Revelation, i druga 3-4 (w Liberation nie grałem). Ponoć Unity ma być trzecią generacją serii (skradanie ma być ważniejsze). Trójka i czwórka to praktycznie to samo, inny klimat, bardziej otwarty świat, ale kluczowa mechanika bez zmian. Może i kocham tę serię, ale będę szczery: jeżeli szukasz dobrych skradanek, trzymaj się daleko od niej.
Ja osobiście nie lubię hardcorowych skradanek - takich, w których praktycznie nie ma akcji a tylko nieustanne przemykanie w cieniu. Wyjątkiem jest MGS. Jeżeli nie grałeś, koniecznie spróbuj, zwłaszcza jeżeli będziesz miał okazję sięgnąć po MGS4, Ground Zeroes lub Phantom Pain, bo są absolutnie cudne.
Jeżeli chcesz mieszanki akcji i skradanki, tak jak to było w TR, przede wszystkim polecam Ci Shadow of Mordor, Deus Exa i Wolfensteina (tego nowego). Akcji i skradanki jest tak pół na pół (w każdym z tych tytułów) i wszystko zależy od tego, czy będziesz miał ochotę się skradać, czy będziesz chciał przejść w stylu Rambo (niefortunne porównanie, ale wiesz o co chodzi).
No i może warto sprawdzić Mark of the ninja, jeżeli ci podpasuje stylistyka.
Dishonored nie polecam. Grafika i stylistyka bardzo mi się podobały. Wykreowany świat też. Ale sama rozgrywka jest w jakiś magiczny sposób po prostu spieprzona. Jak chcesz przejść walcząc, może jakąś rozrywkę to da, ale zasadniczo powinno się skradaniem. Tylko że jeżeli będziesz się skradał, możesz przeblinkować całą planszę i gra nie stanowi właściwie żadnego wyzwania - dla mnie była śmiertelnie nudna i przechodziłem od niechcenia.
EDIT: Rzeczywiście. Tak jak kolega pode mną, też z całego serca polecam Batmana. Zwłaszcza dwie pierwsze części (choć i trzecia nie jest najgorsza, w BG nie grałem). Nie wiem, jak mogło mi to umknąć.
poszukuje skradanek/gier akcji
- Posty: 1985
- Rejestracja: 18 sie 2013, o 20:26
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 7 razy
- Podziękowania: 422 razy
- Kontakt:
A może seria Batman: Arkham? Elementów skradankowych jest mnóstwo, zwłaszcza wtedy, kiedy jesteś w pokoju pełnym uzbrojonych wrogów. Skradania jest najmniej w Blackgate - no, w końcu to tylko platformówka 2D. A kiedy chcesz się pobawić w Rambo, to czeka cię ultra płynny system walki. Polecam całą serię, sam aktualnie powtarzam Arkham City.
Tak jak kolega przede mną polecam Mark of the Ninja - mi główny wątek zajął 12 h, a w tej grze w większości przypadków pójście na rambo kończy się samobójstwem. Chociaż z tego co pamiętam, to tutaj nie da się iść na Rambo, więc chyba tym bardziej w twoim stylu.
Tak jak kolega przede mną polecam Mark of the Ninja - mi główny wątek zajął 12 h, a w tej grze w większości przypadków pójście na rambo kończy się samobójstwem. Chociaż z tego co pamiętam, to tutaj nie da się iść na Rambo, więc chyba tym bardziej w twoim stylu.
Lord of the rings online- odpada. od dłuższego czasu jedyne mmo, które trawie to guild wars 2 (obecnie mam przerwę)
seria Batman- ukończyłem Arkaham Asylum i Arkham City- dobra gra choć miejscami nużąca przez swoją powtarzalność i stosunkowo prostą walkę.( Tego się trochę obawiam w shadow of mordor- że więcej będzie akcji a'la rambo (32423423 vs 1 naraz ) niż cichej likwidacji wrogów. Może klimat śródziemia uratuje to.) Arkham Origins póki co odpuściłem bo recenzje głoszą, że gra ma słabszą fabułę niż poprzedniczki i dodatkowo nie wnosi absolutnie żadnej nowości. Ale z braku laku może kiedyś
AC 4 i dishonored widzę, że faktycznie sobie odpuszczę
Styx z tego co widzę chyba nie uciągnie mój komputer
Wolfstein New order nawet ciekawie wygląda ale przy okazji naprowadziło mnie na inny "trop": metro 2033 i last light tylko nie wiem czy tam trzeba się jakoś cicho zachowywać czy tylko przed siebie i strzelanie (czytałem metro 2033 i gdyby gra trzymała się książki to lepiej nie wdawać się w walkę )
Jeszcze Alien Isolation wygląda obiecująco- może już odbiegłem odrobinę od tematu ale same skradanie/przemykanie bez zabójstw też by uszło. Ważne żeby gra miała klimat
seria Batman- ukończyłem Arkaham Asylum i Arkham City- dobra gra choć miejscami nużąca przez swoją powtarzalność i stosunkowo prostą walkę.( Tego się trochę obawiam w shadow of mordor- że więcej będzie akcji a'la rambo (32423423 vs 1 naraz ) niż cichej likwidacji wrogów. Może klimat śródziemia uratuje to.) Arkham Origins póki co odpuściłem bo recenzje głoszą, że gra ma słabszą fabułę niż poprzedniczki i dodatkowo nie wnosi absolutnie żadnej nowości. Ale z braku laku może kiedyś
AC 4 i dishonored widzę, że faktycznie sobie odpuszczę
Styx z tego co widzę chyba nie uciągnie mój komputer
Wolfstein New order nawet ciekawie wygląda ale przy okazji naprowadziło mnie na inny "trop": metro 2033 i last light tylko nie wiem czy tam trzeba się jakoś cicho zachowywać czy tylko przed siebie i strzelanie (czytałem metro 2033 i gdyby gra trzymała się książki to lepiej nie wdawać się w walkę )
Jeszcze Alien Isolation wygląda obiecująco- może już odbiegłem odrobinę od tematu ale same skradanie/przemykanie bez zabójstw też by uszło. Ważne żeby gra miała klimat
Wolfenstein - mnie zaskoczył bardzo przyjemnie. Masz trzy rodzaje "akcji" - shooter, skradankę (i, ale to mało kiedy eksplorację). Przeplatają się co jakieś 10-20 minut. Ja przechodziłem na wysokim poziomie trudności i co prawda większość "skradanki" dałoby się przestrzelać, ale to się po prostu nie opłacało, bo nagle z pięciu wrogów robiło się przynajmniej kilkunastu, a w walce 1 vs kilku jednocześnie dosyć łatwo zginąć.
Styx - serio? Ze wszystkich gier, które tu są wymienione, o Styxa martwiłbym się najmniej. Oczywiście, jeżeli to sprawdziłeś, to ok. Może ma słabą optymalizację, ale jeżeli uruchomiłeś AC3, ze Styxem nie powinieneś mieć problemu - choć lepiej, żeby się wypowiedział ktoś, kto miał lepszy kontakt z tą grą.
Metro33 - nie grałem, bo mnie odrzuciła grafika i toporność (wiem, że to nie brzmi dobrze, ale czasem tak mam). Poza tym bardzo mi się podobała książka i nie rozumiałem, jak można było z tego zrobić shootera. Za to grałem w Last Light (fabułę można traktować jako bezpośrednią kontynuację książki) i tak, rzeczywiście można na Rambo, ale równie dobrze możesz się przeskradać i zupełnie uniknąć walki z ludźmi. Jest nawet achie (z tego co pamiętam) za przejście gry bez zabijania nikogo, więc widać, że twórcy postawili na ten aspekt duży nacisk. Niestety, sam odpadłem, bo jednak jakoś tak się to gryzło z moimi wyobrażeniami poksiążkowymi, ale to kwestia gustu, bo samo metro i sytuacja "polityczna" są oddane bardzo atrakcyjnie.
Klimatu tym grom nie można odmówić. W wyborze chyba musisz się kierować przede wszystkim tym, który klimat bardziej ci pasuje, bo pod względem lokacji, fabuły, postaci, tych gier właściwie nawet nie da się porównać.
Shadow of Mordor - niby zależy jak grasz, ale wiesz, nawet jeżeli klimat cię kupi, skradanie to w zasadzie taki dodatek. Jest go mniej więcej tyle co w AC, tylko że jest dużo lepiej zrealizowane. Ja Władcę Pierścieni przeczytałem i mi się bardzo podobał, film przerwałem na trzeciej części, bo mnie po prostu nudził, więc fanem chyba jednak nie jestem. Jeżeli ty jesteś (ale to ogólnie Uniwersum, a nie samego WP), z tego co słyszałem, fabuła SoM może Cię odepchnąć.
Styx - serio? Ze wszystkich gier, które tu są wymienione, o Styxa martwiłbym się najmniej. Oczywiście, jeżeli to sprawdziłeś, to ok. Może ma słabą optymalizację, ale jeżeli uruchomiłeś AC3, ze Styxem nie powinieneś mieć problemu - choć lepiej, żeby się wypowiedział ktoś, kto miał lepszy kontakt z tą grą.
Metro33 - nie grałem, bo mnie odrzuciła grafika i toporność (wiem, że to nie brzmi dobrze, ale czasem tak mam). Poza tym bardzo mi się podobała książka i nie rozumiałem, jak można było z tego zrobić shootera. Za to grałem w Last Light (fabułę można traktować jako bezpośrednią kontynuację książki) i tak, rzeczywiście można na Rambo, ale równie dobrze możesz się przeskradać i zupełnie uniknąć walki z ludźmi. Jest nawet achie (z tego co pamiętam) za przejście gry bez zabijania nikogo, więc widać, że twórcy postawili na ten aspekt duży nacisk. Niestety, sam odpadłem, bo jednak jakoś tak się to gryzło z moimi wyobrażeniami poksiążkowymi, ale to kwestia gustu, bo samo metro i sytuacja "polityczna" są oddane bardzo atrakcyjnie.
Klimatu tym grom nie można odmówić. W wyborze chyba musisz się kierować przede wszystkim tym, który klimat bardziej ci pasuje, bo pod względem lokacji, fabuły, postaci, tych gier właściwie nawet nie da się porównać.
Shadow of Mordor - niby zależy jak grasz, ale wiesz, nawet jeżeli klimat cię kupi, skradanie to w zasadzie taki dodatek. Jest go mniej więcej tyle co w AC, tylko że jest dużo lepiej zrealizowane. Ja Władcę Pierścieni przeczytałem i mi się bardzo podobał, film przerwałem na trzeciej części, bo mnie po prostu nudził, więc fanem chyba jednak nie jestem. Jeżeli ty jesteś (ale to ogólnie Uniwersum, a nie samego WP), z tego co słyszałem, fabuła SoM może Cię odepchnąć.
- Posty: 481
- Rejestracja: 16 gru 2012, o 11:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam gdzie mnie nie ma
- Podziękował: 23 razy
- Podziękowania: 16 razy
To i ja się wypowiem na temat Shadow of Mordor z punktu widzenia człowieka który miał do czynienia z uniwersum Tolkiena oglądając filmy. Osobiście jak oba batmany, splinter celle i ac mnie się podobały tak do Shadow Of Mordor przysiadłem się na około 5h i skończyło się odinstalowaniem. W SoM bardzo dobrze jest pokazany świat, bardzo dobrze jest zrealizowana walka itd. jednak jedynym i głównym czynnikiem który sprawił że sobie ten tytuł darowałem była fabuła - na początku myślałem że wszystko fajnie, będę miał jakąś ciekawą fabułę jednak później zdałem sobie sprawę że zabijanie dowódców orków żeby na ich miejsce wstępowali nowi to już nie moja bajka. Może i dość lekko do tej gry podszedłem, może źle ją odebrałem jednak fakt faktem przygotuj się na walki które niekiedy mogą porządnie wściec (podczas jednej około 20 wrogów na ciebie samego) a i tak jedyne co będziesz mógł zrobić to uzyskać informację o następnym orku którego masz pokonać.
Zarówno Metro 2033 jak i Metro LL oraz wersje Redux można przejść jako skradankę, nie licząć walk ze zmutowanymi zwierzakami. Przed sporą częścią można uciec, ale kilka jest wymaganych fabularnie.
@Łoś
faktycznie- mój błąd. źle spojrzałem i styx jest średnio grywalny na high, a na low/medum wycisnę pod 40fps więc sie zastnaowię. A co do metro to miałem na myśli wersję redux gdzie poprawili podobno wszelkie niedoróbki techniczne + właśnie podobno można się skradać.
@Awiaton- to co napisałeś zdaje się potwierdzać moje obawy. Chyba na razie dam sobie spokój z SoM i poczekać do przyszłego roku na jakąś super hiper wyprzedaż.
Generalnie dochodzę do wniosku, ze dawniej było lepiej- były wersje demo, można było samemu przetestować i odpalić, a teraz albo kupujesz na ślepo albo kombinujesz z piratami (przyznaje, ze czasem się tym podpieram jak nie wiem czy w ogóle grę uruchomię na moim sprzęcie- niestety przy grafikach mobilnych czasem jest to loteria)
faktycznie- mój błąd. źle spojrzałem i styx jest średnio grywalny na high, a na low/medum wycisnę pod 40fps więc sie zastnaowię. A co do metro to miałem na myśli wersję redux gdzie poprawili podobno wszelkie niedoróbki techniczne + właśnie podobno można się skradać.
@Awiaton- to co napisałeś zdaje się potwierdzać moje obawy. Chyba na razie dam sobie spokój z SoM i poczekać do przyszłego roku na jakąś super hiper wyprzedaż.
Generalnie dochodzę do wniosku, ze dawniej było lepiej- były wersje demo, można było samemu przetestować i odpalić, a teraz albo kupujesz na ślepo albo kombinujesz z piratami (przyznaje, ze czasem się tym podpieram jak nie wiem czy w ogóle grę uruchomię na moim sprzęcie- niestety przy grafikach mobilnych czasem jest to loteria)
- Posty: 1662
- Rejestracja: 9 lip 2013, o 17:59
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: -17.660700, -150.639132
- Podziękował: 4 razy
- Podziękowania: 41 razy
- Kontakt:
"Generalnie dochodzę do wniosku, ze dawniej było lepiej- były wersje demo, można było samemu przetestować i odpalić, a teraz albo kupujesz na ślepo albo kombinujesz z piratami"
I właśnie dlatego twórcy nie wypuszczają wersji demo
Musisz kupić w ciemno lub spiracić "demo". Z recenzji nigdy nie dowiesz się na 100% czy gra Ci się spodoba, a gameplaye mają to do siebie, że tylko się widzi rozgrywkę, nie można samemu niczego spróbować - kilka razy gameplay mi się podobał, a po zagraniu gry po kilkunastu minutach się okazało, że jednak z produkcją jest "coś nie tak".
Teraz twórcy zarabiają dzięki hype, który tworzą wokół produkcji - a wydanie wersji demo mogło by w ludziach zweryfikować zachwalania twórców nad daną grą.
I właśnie dlatego twórcy nie wypuszczają wersji demo

Teraz twórcy zarabiają dzięki hype, który tworzą wokół produkcji - a wydanie wersji demo mogło by w ludziach zweryfikować zachwalania twórców nad daną grą.
- Posty: 21
- Rejestracja: 24 lip 2014, o 15:07
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
Jak skradanie się, to może spróbujesz sił jako snajper? W Sniper Elite v3 skradanie jest mocno rozwinięte i poza momentami w których strzał już oddać musimy, możemy skradać się i likwidować wroga po cichu.
Tak jak poprzednicy gorąco polecam Mark of the Ninja. Jest w 2D, ale dzięki świetnemu projektowaniu poziomów sprawia iż skradanką jest najwyższych lotów.
Tak jak poprzednicy gorąco polecam Mark of the Ninja. Jest w 2D, ale dzięki świetnemu projektowaniu poziomów sprawia iż skradanką jest najwyższych lotów.
Dla mnie też świetna, jedna z lepszych gier jeśli chodzi o klimat który lubię.GalinAshir pisze: Dishonored - na początku sam trochę nie byłem przekonany do tej stylistyki, ale po przejściu jej dwukrotnie muszę przyznać że to jedna z najlepszych gier skradankowych w jakie grałem. Bardzo fajnie skonstruowany i wciągający świat, bardzo duża swoboda w wykonywaniu zadań ( na plus w porównaniu z ostatnim Thiefem).
No było trochę narzekania na tą część, jest faktycznie dziwna. Ale można sobie fajnie regulować poziom trudności jak za łatwe

Jako że uwielbiam skradanki, to czytając ten wątek polecam mogę gorąco polecić serię Hitman, Deus Ex (z achievami), Splinter Cell, Alpha Protocol czy nawet Crysisa 3

Tomb Ridera, Styxa oraz Shadow of Mordor muszę obczaić dopiero
