To nie forum torrentowe, czy gier spiraconych. Nie masz czym się chwalić.[/quote]
Co Ty nie powiesz
Btw
Gra działa super na moim starym złomie,optymalizacja pięknie się sprawuje
RESIDENT EVIL 2 (2019)
- Posty: 1234
- Rejestracja: 1 gru 2015, o 07:31
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 231 razy
- Podziękowania: 142 razy
- Kontakt:
Ograne 30 minut i powiem,ze naprawde z jednej strony super, ale z drugiej mam obawy. Gra u mnie latała sobie na średnio/wysokich ustawieniach i miałem stałe 40/50 klatek około. Czuć, że 2k19 bo naprawdę grafika super. Najbardziej mnie urzekł klimacik. Posterunek to stary dobry Resident Evil i poczułem jak bardzo tęskniłem za tą grą. Niestety jednak obawy to chyba najbardziej to, że w zwiastunie po rozgrywce pokazywali za duzo akcji i fabuły (tak jakby posterunek miał być odosobnionym miejscem gdzie jest mrocznie, a reszta to *tralalula*) oraz w całej grze były 2 dialogi i oba mega sztywne XD
mam wrazenie ze wytrzymalosc trupów byla zdecydowanie zbyt wysoka... po 3 strzalach w glowe padl na ziemie, po czym wstal, dostal 3 strzaly w glowe, padl na ziemie, po czym zaczal sie czolgac, dostal kolejne strzaly i cos tam jeszcze mruczał. Wiem ze gra nie polega na zabijaniu kazdego na smierc, no ale troche przesadzili
- Posty: 694
- Rejestracja: 9 sty 2013, o 17:45
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Prudnik
- Podziękował: 254 razy
- Podziękowania: 194 razy
- Kontakt:
Ale dialogi, fabuła jest nie ruszona, tutaj mieli tylko przystosować graficznie do roku 2019. Choć graficznie czasem nie równo, tekstury takie sobie, to ogólna otoczka, zombiaki, i ten survival przypomina mi granie w tamtych latach na PSX, a potem na emu.
Gra u mnie działa prawie na maks w 2560x1440 ponad 55fps+ bo takie czasem widziałem, ale ogólnie leci 60+ mam tez Chill ustawiony na 60-73fps, więc więcej fps nie wyciągnie, bo zablokowałem.
Teraz tylko czekać na RE3 Nemesis, i Silent Hill 1-3 i najlepsze survivale będą na rynku.
Odnośnie zombie, ale w oryginale podobnie było, chyba dobrze kojarzę, to było bardzo dawno temu, w tej grze czasem lepiej omijać niż strzelać, a na wyższych poziomach trudności jest mniej apteczek i mniej amunicji.
Tak samo było w RE3 czy w Silent Hill.
Gra u mnie działa prawie na maks w 2560x1440 ponad 55fps+ bo takie czasem widziałem, ale ogólnie leci 60+ mam tez Chill ustawiony na 60-73fps, więc więcej fps nie wyciągnie, bo zablokowałem.
Teraz tylko czekać na RE3 Nemesis, i Silent Hill 1-3 i najlepsze survivale będą na rynku.
Odnośnie zombie, ale w oryginale podobnie było, chyba dobrze kojarzę, to było bardzo dawno temu, w tej grze czasem lepiej omijać niż strzelać, a na wyższych poziomach trudności jest mniej apteczek i mniej amunicji.
Tak samo było w RE3 czy w Silent Hill.
- Posty: 694
- Rejestracja: 9 sty 2013, o 17:45
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Prudnik
- Podziękował: 254 razy
- Podziękowania: 194 razy
- Kontakt:
Bo to nie jest shooter w stylu RE4 czy RE5, gdzie siekasz sobie zombiaków, ty masz przeżyć, masz dotrzeć z jednych drzwi do drugich, znaleźć klucz, rozwiązać zagadkę, znaleźć kolejny klucz, kolejną zagadkę a zombie są po to by Ci przeszkadzać, utrudniać.
W tych grach nawet były achivmenty za jak najmniejszą ilość zapisów, ba nawet, żeby zapisać grę to trzeba było mieć tusz, a wpierw trzeba było go znaleźć. Ta gra miała to coś w sobie, jak zobaczyłem RE4 to z miejsca mnie odrzuciło, bo nie spodziewałem się shootera, ale jakoś go dokończyłem, z RE5 jest już gorzej.
Zapomniałbym, RE3 na pewno miał tryb fali, nie pamiętam co z RE2, w tym dodatkowym trybie dopiero mogło się pobawić w rozwalanie zombie.
W tych grach nawet były achivmenty za jak najmniejszą ilość zapisów, ba nawet, żeby zapisać grę to trzeba było mieć tusz, a wpierw trzeba było go znaleźć. Ta gra miała to coś w sobie, jak zobaczyłem RE4 to z miejsca mnie odrzuciło, bo nie spodziewałem się shootera, ale jakoś go dokończyłem, z RE5 jest już gorzej.
Zapomniałbym, RE3 na pewno miał tryb fali, nie pamiętam co z RE2, w tym dodatkowym trybie dopiero mogło się pobawić w rozwalanie zombie.
przeciez napisalem ze wiem ze nie o to chodzi w tej grze zeby strzelac do wszystkiego, tylko uciekać. Doskonale pamietam jak sie gralo w RE2 i RE3. Tylko zwyczajnie nie spodziewalem sie ze 10 strzałów w głowe to nadal za malo, a wystarczylo machnąć nożem w zombie 6 razy i juz nie wstał w ogole wiec troche nielogiczne
w dodatkowym trybie w RE2 chyba mialo sie karabin z nieograniczona iloscia amunicji?
w dodatkowym trybie w RE2 chyba mialo sie karabin z nieograniczona iloscia amunicji?
- Posty: 3176
- Rejestracja: 16 gru 2012, o 15:23
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 15 razy
- Podziękowania: 27 razy
- Kontakt:
Przecież to gra nie szukaj tu logiki tego typu. W FPSach wystarczy zazwyczaj raz użyć noża i gość umiera a z broni to i magazynek trzeba wywalić. Tyle co wiem z dema to te noże się psują, więc i tak nie można ich nadużywać.
- Posty: 94
- Rejestracja: 10 mar 2014, o 09:54
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 12 razy
- Podziękowania: 8 razy
Jeśli go odblokowałeś. To żadne novum, niemal w każdej grze w serii można odblokować specjalna broń i nieograniczoną amunicję, najczęściej za przejście gry poniżej określonego czasu.
Ja w "dwójce" rozwaliłem niemal wszystkich przeciwników, nie licząc tych przed posterunkiem. To jak najbardziej jest możliwe i to bez używania noża. Pamiętam, że na końcu zostało mi m.in. 40 naboi do shotguna.
Też mi się nie podoba, że zombiaki w remake'u RE2 mogą przeżyć tyle strzałów w głowę, ale w pierwowzorze też potrzeba na nich kilka strzałów (nie dało się mierzyć w głowę z pistoletu).
- Posty: 1006
- Rejestracja: 12 gru 2012, o 18:33
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 96 razy
- Podziękowania: 306 razy
- Kontakt:
A jak już przypisujesz to jedną gierkę na raz, czy za jednym przypisaniem dodaje obie do konta, tyle tylko że DmC5 odblokowuje się po premierze? Czy też obie gierki trzeba przypisać dwa razy, możliwie na wa różne kona?
- Posty: 1265
- Rejestracja: 6 lut 2014, o 17:41
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 235 razy
- Podziękowania: 219 razy
- Kontakt:
Naprawdę czym się tutaj podniecać?
Po zagraniu w demo tego chłamu natychmiast wróciły wspomnienia jak marne gry powstawały w tamtych latach. Idiotyczny limit przedmiotów noszonych przez postać (nawet nie możemy zebrać wszystkiego w drodze od jednej skrzynki do drugiej). Limitowany zapis postępu na maszynach do pisaniach chociaż czasy limitu kart pamięci w konsolach to już historia. No i oczywiście cała ta niedorzeczność tej gry polegającej na pójściu do pomieszczenia A tam nas czekają zamknięte drzwi do D, idziemy więc przez B do C żeby w C trafić na kolejne zamknięte drzwi do E i F oraz klucz do D. Po czym wracamy do A przez miejsca już "oczyszczone" (zombie jednak respawnują się za każdym naszym przejściem). Otwieramy D tylko po aby trafić na kolejne zamknięte drzwi do G i H oraz klucz do E. I wycieczkę zaczynamy od nowa.
Jakie to było czerstwe. Ale ukończyłem RE2 wtedy. Dzisiaj wracać do tej gry nie zamierzam bo mimo tego że całkiem nieźle wyszedł ten remaster względem oryginału (praktycznie 100% zgodność) to jednak mamy 2019 a nie 1998.
Po zagraniu w demo tego chłamu natychmiast wróciły wspomnienia jak marne gry powstawały w tamtych latach. Idiotyczny limit przedmiotów noszonych przez postać (nawet nie możemy zebrać wszystkiego w drodze od jednej skrzynki do drugiej). Limitowany zapis postępu na maszynach do pisaniach chociaż czasy limitu kart pamięci w konsolach to już historia. No i oczywiście cała ta niedorzeczność tej gry polegającej na pójściu do pomieszczenia A tam nas czekają zamknięte drzwi do D, idziemy więc przez B do C żeby w C trafić na kolejne zamknięte drzwi do E i F oraz klucz do D. Po czym wracamy do A przez miejsca już "oczyszczone" (zombie jednak respawnują się za każdym naszym przejściem). Otwieramy D tylko po aby trafić na kolejne zamknięte drzwi do G i H oraz klucz do E. I wycieczkę zaczynamy od nowa.
Jakie to było czerstwe. Ale ukończyłem RE2 wtedy. Dzisiaj wracać do tej gry nie zamierzam bo mimo tego że całkiem nieźle wyszedł ten remaster względem oryginału (praktycznie 100% zgodność) to jednak mamy 2019 a nie 1998.
- Posty: 2409
- Rejestracja: 17 paź 2016, o 14:29
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 402 razy
- Podziękowania: 838 razy
Nie.
Po pierwsze, to zmienili sterowanie i kamerę, teraz jest bardziej RE6 niż tank. Po drugie, limitu zapisów jest, ale tylko na wyższych poziomach trudności. No i po trzecie, niektóre lokacje powiększyli, a parę rzeczy wywalili, aby gra była bardziej przystępna dla nowych.
Pierwsze 2 to już dość spore zmiany, które wykluczają 100% zgodność.
Szkoda, liczyłem na tanie klucze


Ostatnio zmieniony 25 sty 2019, o 11:35 przez bolesna prawda, łącznie zmieniany 1 raz.
- Posty: 3176
- Rejestracja: 16 gru 2012, o 15:23
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 15 razy
- Podziękowania: 27 razy
- Kontakt:
Dla ciebie to idiotyzmy a dla mnie utrudnienia które uatrakcyjniają grę. Chodzenie krętymi ścieżkami mi osobiście pasuje bardziej niż praktycznie korytarzowe gry akcji typu RE5,6 z tysiącami zombie do ubicia. Tak nie jest to jakoś specjalnie inteligentne, że potrzebujesz różnych kluczy do drzwi które powinny paść po 1 granacie ale to jest gra i na takie ustępstwa chętnie idę.MerlinPL pisze: Naprawdę czym się tutaj podniecać?
Po zagraniu w demo tego chłamu natychmiast wróciły wspomnienia jak marne gry powstawały w tamtych latach. Idiotyczny limit przedmiotów noszonych przez postać (nawet nie możemy zebrać wszystkiego w drodze od jednej skrzynki do drugiej). Limitowany zapis postępu na maszynach do pisaniach chociaż czasy limitu kart pamięci w konsolach to już historia. No i oczywiście cała ta niedorzeczność tej gry polegającej na pójściu do pomieszczenia A tam nas czekają zamknięte drzwi do D, idziemy więc przez B do C żeby w C trafić na kolejne zamknięte drzwi do E i F oraz klucz do D. Po czym wracamy do A przez miejsca już "oczyszczone" (zombie jednak respawnują się za każdym naszym przejściem). Otwieramy D tylko po aby trafić na kolejne zamknięte drzwi do G i H oraz klucz do E. I wycieczkę zaczynamy od nowa.
Jakie to było czerstwe. Ale ukończyłem RE2 wtedy. Dzisiaj wracać do tej gry nie zamierzam bo mimo tego że całkiem nieźle wyszedł ten remaster względem oryginału (praktycznie 100% zgodność) to jednak mamy 2019 a nie 1998.
- Posty: 1006
- Rejestracja: 12 gru 2012, o 18:33
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 96 razy
- Podziękowania: 306 razy
- Kontakt:
Raczej 100% zmian, to bardziej remix niż rameka inspirowany tylko oryginałem, na każdym kroku widać zmiany największe chyba w mechanice i prezentacji, mniejsze w fabule i budowie. Obejrzyj sobie materiał DF który porównuje kilka pierwszych minut gry.
Kluczy nie będzie, ale wciąż można odkupić grę. Trze tylko udostępnić swoje kont (po zmianie hasła) sprzedawcy i on aktywuje. Fora więc raczej odpadają, ale sprzedawcy na allgreo z dobrymi statami powinni być bezpieczni. Gra tam kosztuje stówkę.