Koncerty - na co idziecie/na czym już byliście?

[remike]

Zakładam osobny temat, bo do Woodstocka raczej nie pasuje.

Wybieracie się na jakieś koncerty? Zaliczyliście już jakieś większe toury?

Jutro wybieram się na The Darkness w Lądku. Zespół, który podbił zeszłoroczny Woodstock. Wprawdzie najnowsza płyta jest co najwyżej średnia (choć ma momenty), to jednak Darknessi nadal pozostają jednym z najlepiej chartujących zespołów rockowych 21 wieku (głównie w UK, ale zawsze).

W maju z kolei wybieram się na Depeche Mode. Nikomu nie muszę przedstawiać zespołu. Z niecierpliwością czekam na nową płytę.

Good times!

[iDave]

Ja mam już płytę Depeche zaklepaną. Również planuje w maju koncert, ale jak wyjdzie - zobaczymy.

[Catra]

Hmm byłem na małych i dużych m.in. :
Illusion, Hunter, Luxtorpeda, My Riot, Proletaryat, Acid Drinkers, Pathology, Mech, Farben Lehre, Kult, Armia, Dezerter, Strachy/Pidzama, Hey, BRODKA ! oraz wiele innych małych kapel w klubach. WIELE.
Z zagranicznych :
AC/DC, Muse, Skindred, RHCP... chyba jeszcz coś ale za ch... nie chce mi sie przypomnieć

W tym roku : Iron Maiden, Impact Festival, System of a Down.

16.03 The Darkness w Warszawie - klub Palladium - 105 zł :/

Jeden z najlepszych koncertów : Skindred. Jesli ktoś będzie miał okazje niech idzie, szczególnie w UK. Miazga od pierwszej do ostatniej minuty. ! POLECAM !

[jeti]

Na paru fajnych koncertach byłem, ale najbardziej żałuję, że ominęło RHCP, które miałem pod samym nosem :/. W tym roku chciałbym pojechać na Openera, ale nie wiem jak będę stał z kasą i czasem. Będzie sporo fajnych kapel: Blur, Kings of Leon, Skunk Anansie (widziałem już ich na Orange w Warszawie w 2011, było super) i przede wszystkim Queens of the Stone Age. Po drodze pewnie dojdzie jeszcze sporo fajnego.

[Caine]

Uhhh mi również parę koncertów w życiu się "przytrafiło"

O ile takie zespoły jak RHCP czy Metallica mnie ani trochę nie ruszają i nawet nie patrzę w stronę takich koncertów o tyle świetnie bawiłem się na innych. Polskie zespoły przemilczę, bo długo by się wymieniało. Z zagranicznych hmm Sabaton (x3), Blaze Bayley, Eluveitie, Wisdom, Oedipus, Deathstars, In Flames czy Nightwish. Niestety na "wielkie" koncerty nigdy nie miałem pieniędzy. W tym roku jadę na Ursynalia więc z gwiazd dojdzie Motorhead oraz ZZ Top.

Myślałem jeszcze o wyruszeniu w kwietniu na The 69 Eyes ale chyba finansowo nie dam rady.

[jeti]

Na Ursynalia może też się przejdę, jeśli będzie coś ciekawego, bo z tego co pamiętam, to karnet na wszystkie dni był za jakieś śmieszne pieniądze, chyba 80 czy 90 zł. Byłem na tych w 2011, co by sobie posłuchać muzycznych idoli dzieciństwa z czasów pacholęcych, czyli Korna i Guano Apes, ale średnio mi się podobało. Poza tym organizacja była beznadziejna, ale czego się spodziewać za takie pieniążki.

W tym roku kuszą ZZ Top, Motorhead, Pendulum i Gentleman. Na klubowym koncercie tego ostatniego już byłem i baaaaaardzo mi się podobało. Jeśli chodzi o współczesne regałki, to dla mnie jesto numer 1, nawet mimo ostatniej płyty.

Edit: Właśnie sprawdziłem ceny karnetów - 3 stówy, czyli jednak odpadam. Za taką kaskę wolałbym Openera. Poza tym nie przyjedzie Pendulum, tylko okrojony Pendulum DJ Set...

[Caine]

W tym roku kuszą ZZ Top, Motorhead, Pendulum i Gentleman. Na klubowym koncercie tego ostatniego już byłem i baaaaaardzo mi się podobało. Jeśli chodzi o współczesne regałki, to dla mnie jesto numer 1, nawet mimo ostatniej płyty.

Bierzesz poprawkę na to, że jest to Pendulum Dj Set ? 2 członków zespołu przyleci podidżejuje ich kawałki i adios.

Karnet za śmieszne pieniądze ? buahaha kiedyś tak teraz za 3 dni dla "niestudenta" kosztuje 300zl

[jeti]

Ech, nie warte świeczki. Za stówkę z groszami bym poszedł, ale więcej nie dam. Za samego Gentlemana w Stodole płaciłem 80 albo 90 zł, ale dziadowsko zorganizowane Urysynalia z odgrzewany kotletami nie są warte więcej niż 100-150 zł za karnet na wszystkie dni .

Poza tym sprawdziłem od razu też Orange Warsaw Festiwal i się przeraziłem. 300 stówki za 2 dni, a 2 lata temu płaciłem jakąś jedną trzecią tego. Beyonce mnie nie interesuje, Fatboy Slim to trochę odgrzewany kotlet, nie warty takiej ceny, a reszty jeszcze nie zapowiedziano.

W tej chwili zainteresowany jestem tylko Openerem :/.

[Caine]

No ja swój karnet w ciemno kupiłem za 200zł Fakt faktem spodziewałem się czegoś "lepszego"... Zwłaszcza po zeszłorocznej zaje*istej imprezie. Przynajmniej przejdę reedukację z klasyki.
Dla mnie Opener jest za lekki chociaż przyznam, że QotSA bym zobaczył na żywca.

[Niewiernus]

W listopadzie byłem na darmowym Mindfield i od tamtego czasu odechciało mi się chodzić na jakiekolwiek koncerty(głównie w zamkniętych pomieszczeniach). Zastanawiam się, aby wybrać się za kilka lat na Brutal Assault albo na Wacken(ten drugi ma niezłą cenę i ciekawy lineup).

Niestety mój uniwersytet nie oferuje nic ciekawego pod koniec roku akademickiego. Może sprawdzę inne krakowskie uczelnie.

[remike]

Kilka fotek z dzisiaj. The Darkness jak zawsze - wielka klasa!

Mam nadzieję, że Justin mi nie ma za złe, że go... złapałem za buta Haha, człowiek głupieje od tej adrenaliny