morele.net

[banaroo]

Hey.
Mieliście kiedyś jakieś niemiłe doświadczenia ze sklepem morele.net? Mnie ostatnio wysłali 3 razy zepsutą myszkę Sniper Tracer (dwa razy reklamowana) po trzecim razie zażądałam zwrotu pieniędzy. Przy czym napisali że hajs został wysłany a nie zrobili tego i znowu wznawiają tą g****ą procedurę oddawania danych do działu rozliczeń itp itd. W ogóle nie chcieli żadnego zadośćuczynienia dać a juz prawie dwa miesiące się męczę z nimi. Myszka zapłacona i ani myszki, ani pieniędzy.

[ridzio]

Niestety tak działają takie sklepy. Miałem podobny problem z xkomem. Wymieniałem monitor 2 razy, bo pierwszy i drugi egzemplarz miały martwe piksele. Zanim dostałem w pełni działający monitor minęło 2,5 miesiąca. Jeśli napisali, że wysłali pieniądze to niech wyślą ci potwierdzenie tego. Na jakieś zadośćuczynienie nie liczyłbym.

[FunkYoSelf]

Sprzedali mi niekompletną i ewidentnie używaną płytę główną, procedura związana ze zwrotem ciągnęła się prawie miesiąc. W czasie oczekiwania na uznanie słuszności moich roszczeń byłem kilkukrotnie okłamywany. Nigdy więcej, wole trochę dopłacić niż się znów użerać z nimi.

[CebulowyKrol]

ja akurat dwa razy przechodziłem przez ich serwis (raz z RAM-em a raz z jakimś sprzętem AGD) i wspominam dobrze: nie robią problemów z przyjęciem reklamacji i to na co wymienili już działało okej. To, że trzeba chwilę poczekać, to normalne

[lukecz]

Mnie przysłali takie pismo gdy kupiłem u nich gry w cebulowej cenie.
Pismo dostałem po 3 miesiącach od zakupu.
Po zakupie potwierdzili zamówienie, więc zgodnie z ich własnym regulaminem powinna nastąpić realizacja.
Jak myślicie - legitnie to zrobili?

[bolesna prawda]

Jakieś dziwne to pismo, że pieczątki walą udziałowcy i piszą osobiście, a nie jakiś dyro, menago czy ktoś. Ale poza tym to akurat zgodnie z prawem u nas to nie musieli tego realizować.
Chociaż jakby się czepić, to argumentacja, że cena 30-krotnie niższa przy jakiejś gierce ma o czymś świadczyć to tak trochę śmiech na sali

[JasonTodd]

Weź ten papierek do rzecznika praw konsumentów u siebie w mieście i dowiedz się czy można i czy faktycznie nie muszą Ci tego sprzedać w tej cenie. Pamiętam, że lata temu czytałem o wielu przypadkach, gdy ktoś na allegro przez pomyłkę źle postawił przecinek i wystawił np. auto za "grosze", ktoś to upolował i potem sądownie wywalczył sprzedaż tego auta za taką właśnie kwotę. Może się coś zmieniło od tego czasu, ale w sklepach jak na półce towar masz w danej cenie, a kasa nabija wyższą, to muszą sprzedać po tej tej niższej cenie z półki.

I zawsze jak coś reklamujecie poszukajcie sobie na stronach rzecznika konsumentów lub UOKiKu oficjalnego formularzu reklamacji, oddajcie towar z formularzem i potem liczcie 14 dni. Jak odpowiedzą, to trzeba kombinować co dalej, a jeśli nie, to to uznają to, czego wymagacie w formularzu i trzeba się tylko domagać egzekwowania tego.

[keiran]

Jak najbardziej moga uchylic sie od sprzedazy powolujac sie na blad. Sprawa raczej nie do wygrania.

A z morelami kolega walczy juz chyba drugi miesiac:
https://www.youtube.com/watch?v=pel1VYvwpQ4
i part 2
https://www.youtube.com/watch?v=lWcF4pkFmyU

I jeszcze tu na wypoku:
http://www.wykop.pl/link/3670257/morele-net-oszukujo/

[upperi]

Pamiętam, że lata temu czytałem o wielu przypadkach, gdy ktoś na allegro przez pomyłkę źle postawił przecinek i wystawił np. auto za "grosze", ktoś to upolował i potem sądownie wywalczył sprzedaż tego auta za taką właśnie kwotę.

Coś tam pamiętasz, ale mieszasz dwie zupełnie różne sprawy.

https://www.pcformat.pl/News-Sprzedal-a ... sad,n,1008

Przy pomyłce z przecinkiem sąd ostatecznie przyznał rację sprzedającemu i auto zostało u niego.
Sytuacja, w której sąd nakazał wydanie auta za wylicytowaną sumę polegała na tym, że właściciel wystawił je na licytację (a nie kup teraz) i gdy licytacja dobiegła końca stwierdził, że za tyle to on go nie odda.

[Vector]

Omijam od lat szerokim łukiem. Ich kombinacje przy zwrocie towaru skutecznie mnie do nich zniechęciły.
Za swoje krętactwa już raz zostali zresztą ukarani przez UOKiK.

[JasonTodd]

upperi: dzieki za poprawienie. Dobrze wiedziec jak sie taki sprawy maja w naszym panstwie, a faktycznie musialem pomieszac dwie sprawy.

Nadal polecam rzecznika praw konsumentow. Sam kiedys walczylem z 1 sklepem przez rok, ale oplacilo sie. Tyle ze bez interwencji rzecznika i oddania sprawy do sadu by sie to nie udalo, a sam bym tego nie dal rady zrobic (to znaczy ogolnie kozna samemu, ale trzeba wiedziec co i jak).

[papcioszek]

Od ponad miesiąca walczę o reklamowaną myszkę. Non stop ta sama śpiewka, że dystrybutor nie dał im żadnych informacji. I tak co tydzień. Teraz wysyłam im pismo zgodne z art 491 kodeksu cywilnego o częściowym odstąpieniu od umowy kupna. Jeśli to nie pomoże to rzecznik spraw konsumenta pewnie z chęcią się nimi zainteresuje.

[komarEX]

Miałem przygody z UPSem, bo aku padły praktycznie od razu. Po "naprawie" dostałem go z powrotem w jeszcze gorszym stanie niż go oddałem (w ogóle przestał działać). Ale nauczyłem się jednego - za każdym razem jak padało z mojej strony słowo "UoKiK" to nagle wszystko się da i wszystko szło szybciej.
Niestety ale morele mogą być najtańsze ale kosztem czegoś - zawsze tak jest.

[PaVooLoN]

Też się przejechałem na morelach , a mianowicie z 2 lata temu kilka miesięcy czekałem żeby wysłali mi kod promocyjny od nvidii .
Według nich osoba pakująca zapomniała go dodać ... do paczki , pewnie nie zapomniała go wyciągnąć i wystawić na allegro
ale mniejsza z tym , sprawa ciągnęła się jak już wspomniałem z 3 miesiące (4-5 ticketów) po groźbie zgłoszenia
sprawy do UOKiK i naświetleniu całości na paru forach ... wysłali kod z automatu tego samego dnia .
Nie polecam , nie kupuję i nie kupię już tam nic .

[bolek]

Hey.
Mieliście kiedyś jakieś niemiłe doświadczenia ze sklepem morele.net? Mnie ostatnio wysłali 3 razy zepsutą myszkę Sniper Tracer (dwa razy reklamowana) po trzecim razie zażądałam zwrotu pieniędzy. :

Trochę poza tematem, oni ją w 2-3x tańszą niż w innych sklepach, chyba się skusze z odbiorem w netpunkcie i płatnością gotówką po sprawdzeniu.

[GThoro]

Kiedyś zamawiałem trochę sprzętu za ok 4tys, była w tym waga kuchenna za ~40zł. Przyszła sama waga... wyobraźcie sobie mój WTF, na szczęście udało się załatwić szybko sprawę i 2 dni później dosłali resztę. Poza tym "wybrykiem" to kilkanaście zamówień bez problemów.

[banaroo]

kiedyś zamówiłam 4x4GB RAM. Dwie z nich chciałam zamienić na inny model...i po prostu nie dało się...Odsyłali mnie od działu do działu i nie wiedzieli jak mają tę sprawę załatwić. No dramat..Kości do dziś gdzieś lezą w szafie..

[Furrak]

kiedyś zamówiłam 4x4GB RAM. Dwie z nich chciałam zamienić na inny model...i po prostu nie dało się...Odsyłali mnie od działu do działu i nie wiedzieli jak mają tę sprawę załatwić. No dramat..Kości do dziś gdzieś lezą w szafie..

Nie Ty jeden tak wtopiłeś. Kumpel miał identyczną sytuacje. Na jego szczęście kość trafiła do kompa innego znajomego. Ale nerwy i niesmak pozostały w pamięci. Ja staram się unikać zakupów tam.

[Rosh00]

Po wielu latach korzystania z Moreli bez najmniejszych zastrzeżeń w końcu i do mnie trafiła "perełka". Zamówiony Palit GF GTX 1080 GameRock okazał się (na moje oko) używany. Karta przyszła podrapana, zakurzona, poobcierana w zniszczonym kartonie, owinięta w nieoryginalną folię antystatyczną bez plomb i folii zabezpieczających na samej karcie. Niby nie są to wady, które skreślają kartę bo zadrapania i otarcia nie wpływają na jej pracę ale podejrzewam, że jest to karta zwrócona przez jakiegoś Janusza po tym jak przez ustawowe 14 dni była zarzynana w koparce. Reklamacja wraz ze zdjęciami zgłoszona, zobaczymy jak to załatwią. Poniżej link do zdjęć- co o tym sądzicie? Jak byście postąpili w takiej sytuacji?

ZDJĘCIA

[Armin]

ale lipa taka droga karta i takie gówno wysłali