Ulubiona książka, gatunki książk
- Posty: 437
- Rejestracja: 29 gru 2012, o 08:56
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Under Bergets Rot
- Podziękował: 1 raz
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
Akty Caine'a Matthew Woodring Stover'a to chyba oczywiste po moim nicku. Do tego Saga o Wiedźminie Sapkowskiego, Kłamca Jakuba Ćwieka i wszystkie książki Simona Becketta.

Popieram wypowiedź Hemiq. Chociaż seria HP książki 1-4 (max 1-5) są najlepsze.. potem jakoś traci magię.Eragon też pierwsze 2 części zdecydowanie lepsze.Z popularnych/bestsellerów dorzuciłbym jeszcze serię Gra o Tron Martina, książki Dana Browna (Zwodniczy Punkt - zdecydowanie polecam) i coś Grishama (np. Wielki gracz).
- Posty: 1463
- Rejestracja: 29 lis 2012, o 23:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Outer Heaven
- Podziękował: 121 razy
- Podziękowania: 2 razy
Ja mam strasznie dziwne podejście do książek. Przez pół roku nic nie czytam, a potem chłonę po 2 tygodniowo przez kolejne pół roku. Czytuję głównie fantasy i SF, najbardziej lubię Pratchetta. Przeczytałem jego wszystkie 3x książek i nadal się nie znudziłem.
- Posty: 380
- Rejestracja: 10 gru 2012, o 17:31
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 18 razy
- Podziękowania: 6 razy
- Kontakt:
Saga o Wiedźminie - A. Sapkowskiego, "Labirynt" i "Grobowiec" - K. Mosse.
Wiedźmin wciągnął mnie do tego stopnia, że będę o nim opowiadać na maturze ustnej z polskiego.
Aktualnie czytam: "Cerber" C. Cusslera.
Wiedźmin wciągnął mnie do tego stopnia, że będę o nim opowiadać na maturze ustnej z polskiego.

Aktualnie czytam: "Cerber" C. Cusslera.
- Posty: 1463
- Rejestracja: 29 lis 2012, o 23:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Outer Heaven
- Podziękował: 121 razy
- Podziękowania: 2 razy
Haha, ja miałem m.in. Wiedźmina w swojej bibliografii (a także Silmarilion, coś od Pratchetta, WP i jeszcze jakąś pulpę z Forgotten Realms, Salvatore'a czy jakieś inne badziewie). Najzabawniejsze jest to, że wcale nie przygotowałem żadnej prezentacji, ani nic innego i dostałem max punktówWiedźmin wciągnął mnie do tego stopnia, że będę o nim opowiadać na maturze ustnej z polskiego.

- Posty: 380
- Rejestracja: 10 gru 2012, o 17:31
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 18 razy
- Podziękowania: 6 razy
- Kontakt:
@Jeti, masz rację. Osobiście przygotowałem sobie co mam mówić, ale nie zajęło mi to dużo czasu. A w bibliografii mam wszystko co z Wieśkiem związane (cała Saga + opowiadania) i tylko to. Też wyjdę z 100% wynikiem haha 

- Posty: 1463
- Rejestracja: 29 lis 2012, o 23:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Outer Heaven
- Podziękował: 121 razy
- Podziękowania: 2 razy
Tylko nie polecam wybierać Silmarilionu, jeśli nie czytałeś go ze 2-3 razy, bo strasznie z tego cisnęli ( i właściwie tylko z niego), a to dosyć ciężkostrawna (choć ciekawa) i bardzo gęsto napakowana treścią książka.
Ja się tam staram nie zamykać na jeden gatunek. Dla mnie książka musi być ciekawa (wiem, że to bardzo subiektywny podział), a to jaki gatunek ma już mniejsze znaczenie. Jedyny wyjątek stanowi w tym przypadku romantyzm, tych książek staram się unikać szerokim łukiem.
Za sobą mam Tolkiena, tak właściwie to były pierwsze książki, które przeczytałem tak dla siebie, a nie dlatego, że były lekturą. W Tolkiena wsiąkłem i żałowałem potem, że tyle razy widziałem już film i wyobraźnia nie mogła zadziałać aż tak dobrze.
Potem z tych ulubionych bardziej, to "Lot nad kukułczym gniazdem" oraz "Jestem legendą". Książki różnią się diametralnie od filmów, a ten drugi tytuł nie ma praktycznie nic wspólnego z adaptacją filmową oprócz szkieletu (a bardziej pojedynczych kręgów) fabuły.
Teraz planuję dobrać Metro, ale wypożyczenie tych książek u mnie jest raczej nierealne, a czytania na monitorze nie toleruję, więc zostaje mi zaopatrzyć się w tę książkę. Może poproszę kogoś z rodziny, by mi jako prezent kiedyś zafundował.
Za sobą mam Tolkiena, tak właściwie to były pierwsze książki, które przeczytałem tak dla siebie, a nie dlatego, że były lekturą. W Tolkiena wsiąkłem i żałowałem potem, że tyle razy widziałem już film i wyobraźnia nie mogła zadziałać aż tak dobrze.
Potem z tych ulubionych bardziej, to "Lot nad kukułczym gniazdem" oraz "Jestem legendą". Książki różnią się diametralnie od filmów, a ten drugi tytuł nie ma praktycznie nic wspólnego z adaptacją filmową oprócz szkieletu (a bardziej pojedynczych kręgów) fabuły.
Teraz planuję dobrać Metro, ale wypożyczenie tych książek u mnie jest raczej nierealne, a czytania na monitorze nie toleruję, więc zostaje mi zaopatrzyć się w tę książkę. Może poproszę kogoś z rodziny, by mi jako prezent kiedyś zafundował.

- Posty: 1463
- Rejestracja: 29 lis 2012, o 23:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Outer Heaven
- Podziękował: 121 razy
- Podziękowania: 2 razy
@CharlieWydawnictwo Insignis udostępniło ebooka Metro 2033 za darmohttp://metro2033.pl//uploaded/pdf/130728279700.pdf
Jeśli masz jakiegoś kundla, to polecam
Jeśli masz jakiegoś kundla, to polecam

No to już dawno zassałem, ale na komputerze to się chyba nigdy nie przemogę, by coś przeczytać, a co dopiero mówić o wydawaniu kupy kasy na jakiegoś ebook readera, na którym będzie się dało komfortowo czytać. 

- Posty: 1006
- Rejestracja: 12 gru 2012, o 18:33
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 96 razy
- Podziękowania: 306 razy
- Kontakt:
Na to patrząc na półkę: Philip K.Dick, Lem, Brandon Sanderson, Herbert, R.R. Martin, Larson, Glukhovsky, Pratchett. To tylko ci autorzy których lubię na tyle by posiadać ich książki na własność. Poza tym jest wielu z publicznej biblioteki, głównie King, Tolkien ....
- Posty: 1108
- Rejestracja: 28 lis 2012, o 17:09
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 370 razy
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
Z zagranicznych najbardziej cenię sobie Dicka, Lovecrafta, no i generalnie Pratchetta (fajnie się go czyta, ale mocno razi liberalna dydaktyka, której jednak jest sporo w jego książkach). Z tej trójki to jednak moim faworytem jest Dick-czego bym u niego nie czytał, to nawet jeśli jest to jeden ze słabszych utworów i tak się go czyta przyjemnie 
Z polskich-Dobraczyński(pisze w niesamowicie inspirujący sposób-Kto Was zabije... i Najeźdźców do dzisiaj wspominam bardzo dobrze) i.. Sienkiewicz

Z polskich-Dobraczyński(pisze w niesamowicie inspirujący sposób-Kto Was zabije... i Najeźdźców do dzisiaj wspominam bardzo dobrze) i.. Sienkiewicz

- Posty: 313
- Rejestracja: 9 gru 2012, o 00:00
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
Ostatnio wydana seria Black Library w Polsce, czyli cykl Herezja Horusa. Wciągnąłem lewą dziurką od nosa 
Klasyka jak Dick, Herbert, Zahn to wiadomo. Tolkiena znam na pamięć
( Sam Silmarillion przeczytałem 4 razy
)
Glukhovsky, Tarkowscy - jedni z lepszych zza wschodniej granicy, nie licząc ich artystów, którzy popełniali samobójstwa bądz inne bójstwa
No i cała seria Warbook z Ciszewskim i Wolffem na czele.
EDIT
Ano i telenowela Martina, która mnie juz lekko denerwuje
))

Klasyka jak Dick, Herbert, Zahn to wiadomo. Tolkiena znam na pamięć


Glukhovsky, Tarkowscy - jedni z lepszych zza wschodniej granicy, nie licząc ich artystów, którzy popełniali samobójstwa bądz inne bójstwa

No i cała seria Warbook z Ciszewskim i Wolffem na czele.
EDIT
Ano i telenowela Martina, która mnie juz lekko denerwuje
