Strona 2 z 3

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 13 lut 2017, o 22:55
autor: serafek5
Paw79 pisze:
letsgamingtogame pisze: jeszcze mam taki problem że jak ściągnę już jakąś grę z steam to leży ona u mnie zainstalowana, bo mówię sobie że ją przejdę... kiedyś... i tak oto mam zapełnione około 350GB miejsca na dysku :( mam aktualnie zainstalowane 18 gier z tego gram tylko w 2, a jak przyjdą koledzy to do tych 2 gier dodaj 1...
serafek5 pisze: Ja mam tak samo. Niedawno miałem zainstalowane z 25 gier, na samym steamie aż w końcu się ogarnąłem i zostało tylko 9, z czego 5 to gry tylko do multiplayera.
Zainstalowane 18-25 gier?
Ale pesymiści...
Moja wiara na ogranie przynajmniej części biblioteki przekłada się na ~80 tytułów i 500GB zajętych na dysku :E .
Ja na partycji 760 GB mam wolne tylko 360 GB, czyli zajęte mam 400 GB, a do 80 tytułów to mi bardzo, bardzo daleko :E.
Ale teraz gry niestety tyle zajmują, właściwie każda gra AAA to 50-60 GB :(.

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 13 lut 2017, o 23:04
autor: pelikulas
Ja mam tylko ponad 4500 gier i mi smutno bo nie ma juz fajnych gier do kupienia :(

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 13 lut 2017, o 23:33
autor: FlashGordon
A ja od 25 października zeszłego roku nie kupiłem żadnego bundla i czuje się dobrze.

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 13 lut 2017, o 23:46
autor: RoyKeane
pelikulas pisze: Ja mam tylko ponad 4500 gier i mi smutno bo nie ma juz fajnych gier do kupienia :(
+1

Kupiłbym coś, ale nie ma za bardzo co :<.

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 03:42
autor: Furrak
Tak czytam i czytam i się zastanawiam czy w ogóle się wypowiadać z moją manią kolekcjonowania... Niemniej przestałem się jakiś czas temu oszukiwać i uznałem że lepiej niż problemem nazywać to hobby. Co do grania to wiecie, eksponaty są cenniejsze nierozpakowane :E Zamiast zawracać sobie głowę tym że nie gramy w te gry, pocieszmy się kupić kolejnego bundelka :trollface:

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 06:18
autor: Matt3rs
FlashGordon pisze: A ja od 25 października zeszłego roku nie kupiłem żadnego bundla i czuje się dobrze.
To już brzmi jak wyznania nałogowego alkoholika albo narkomana :lol: "Nie biore od października, jestem dumny" :lol: :lol:

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 06:59
autor: panjapa22
Cześć, jestem Wojtek i od 6 miesięcy jestem czysty :D

A tak na serio, miałem podobny problem przy poprzedniej generacji konsoli PS3/PSP + PC. Rozwiązałem to w banalny spsób: najpierw zrobiłem sobie listę gier do ogrania, potem zaczełem ją systematycznie realizować (założenia były takie że jednocześnie gram w max 1 gre na PC, 1 na PS3 i 1 na PSP - co śmieszne PSP skończyło się najszybciej :P). Teraz zmieniłem generację na PS4/Vita i jeszcze przad kupnem mam listę. Kupuje 1 tytuł, przechodzę i idę do następnego. Promocje i tak się powtarzają więc jak mi jakaś ucieknie to nie płaczę. Dzięki temu rachunkowi sumienia nie kupuję gier których i tak nie ruszę a tylko stracę na nich kasę przy odsprzedaży.

Pozdro!

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 08:47
autor: fre1zel
panjapa22 pisze: Cześć, jestem Wojtek i od 6 miesięcy jestem czysty :D

A tak na serio, miałem podobny problem przy poprzedniej generacji konsoli PS3/PSP + PC. Rozwiązałem to w banalny spsób: najpierw zrobiłem sobie listę gier do ogrania, potem zaczełem ją systematycznie realizować (założenia były takie że jednocześnie gram w max 1 gre na PC, 1 na PS3 i 1 na PSP - co śmieszne PSP skończyło się najszybciej :P). Teraz zmieniłem generację na PS4/Vita i jeszcze przad kupnem mam listę. Kupuje 1 tytuł, przechodzę i idę do następnego. Promocje i tak się powtarzają więc jak mi jakaś ucieknie to nie płaczę. Dzięki temu rachunkowi sumienia nie kupuję gier których i tak nie ruszę a tylko stracę na nich kasę przy odsprzedaży.

Pozdro!
Czeeść Wojteek! :D
Pomysł dobry, też tak zrobiłam. Tylko przy każdym tytule w swojej liście dodałam czas jaki potrzebuje do przejścia danej gry. Pięknie podzieliłam to przez ilość godzin w ciągu dnia ile gram, i wyszło mi, że mam grania na... ~4 miesiące. :dziadek:

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 08:58
autor: TheLastJedi
Cześć, jestem TheLastjedi i oto moja historia xD

Ja zacząłem się ogarniać po wbiciu 500+ na sztimie, staram się już nie kupować na zapas, biorę już praktycznie tylko HB jeśli są warte uwagi i darmówki na farmienie kart. Ostatnio tylko Ryse sobie kupiłem na bazarku za kasę z resztek i powtórek.
Punktem krytycznym i traumą było jak kiedyś w biedrze kupiłem Lost Planet 3 za 4 dychy, gry nie odpaliłem, a za kilka miechów gra w dolarowym progu :/ No cóż, przynajmniej mam pudełko? xD
Wraz z kolegami Scotch i Swenor chyba założymy grupę steamową "Keep Calm and Wait for Bundle" xD Już zaczynam zniechęcać ludzi do kupowania Arkham Knight i Mad Maxa, każąc innym myśleć o backlogu i czekać aż będzie w bundlu :)

No i tą listę do przechodzenia też sobie zrobiłem, przeplatam po kolei jedną zaległą bądź niedokończoną staroć i jedną grę nowszą. Do tego doszło Ps3 i około 12 exów do ogrania na listę.
Mam nadzieje że w niebie jest dostęp do Steama żeby ograć backlog :/

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 09:14
autor: TomHa
Mad Max już był w bundlu ;-) Co prawda Miesięcznicy HB, ale i tak po przeliczeniu wychodził taniutko, teraz najczęściej można go wyrwać za kilkanaście zeta w keyszopach :) No i jest na tyle dobrą grą, że warto nieco zapłacić twórcom za kupę frajdy, jaką daje ten tytuł, a jeszcze twórcy zrezygnowali z fragmentacji gry, celem dorobienia sobie na dlc, więc nie ma się co czaić! :)

No niestety, zbieractwo gier to tylko zbieractwo, mało kto odpala chociażby 50% zasobów swojej biblioteki, od czasu, gdy Gejb ze spółką wprowadzili Odznaki, leweły coraz wyższe i możliwość handlowania kartami, odtąd biblioteki z tysiącami gier stały się już częstszym zjawiskiem na Sztimie :)
Jak ktoś kupuje na steamowych wyprzedażach, to często zasili swój wallet kasą z kart, które nierzadko taniej można wydropić z paczki np. IG i w ten sposób co bundel w portfelu pojawia się nieco więcej kasy, niż się zainwestowało w dany bundel - co pół roku może się uzbierać niezła sumka, którą można spożytkować na gry, których nigdzie indziej dostać się nie da w "dobrej" cenie i tak się kręci szaleństwo bundlowe, czego skutkiem są coraz bardziej opuchnięte biblioteki, z masą nigdy nie ogranych gier ;]
Raz, że większość z nich nie nadaje się do grania - crapulce to okrutne, a ich twórcy utrzymują się głównie chyba z tych centusiów za karty, tła i emoty - a dwa, to nie da się ograć np. 5 tysięcy pozycji, z racji ilości czasu, jaki trzeba by na ten nołlajfing poświęcić :D

Tak więc, bundle zasilają mojego e-fajfusa (+2K gier w bibliotece), kasa z kart pozwala kupić taniej niektóre pozycje, które mnie interesują i które ogram (licząc różnicę pomiędzy ceną bundla w HH, a finalną kasą z kart, lądującą w moim portfelu Sztim) a od czasu do czasu szarpnę się na jakąś grę AAA (a nawet AA) i te gry ogrywam do końca, nie za racji tego, że musiałem ze swojej krwawicy w nie zainwestować, ale dlatego, że są to pozycje, na które czekałem i w które zawsze chciałem pograć :)
Czyli pewnie około 10 gier w roku! :D Do tego drugie tyle z wyprzedaży i jeszcze jedna dziesiątka z Humba Bundla i tak wychodzi, że ok. 30+ gier faktycznie w ciągu roku ogram - w porywach, w lepszych latach, wyjdzie może jedna na tydzień :)

Czyli nie jestem nałogowym graczem, a nałogowym zbieraczem :trollface: Tak czy owak nałogowcem ;]

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 09:24
autor: Hildunio
mi przeważnie dobrze idzie ogrywanie tytułów które kupie za ojrogejby na sztim - tak jakby to były najbardziej przemyślane decyzje :P reszta to rożnie, mam tytuły które czekają zainstalowane po kilka lat aż do nich wrócę, i nie moge sie przełamać do powrotu :>
ale jak wiadomo na końcu zawsze gra multi wygra z singlem bo większa frajda dokopać komuś po drugiej stronie ;)
letsgamingtogame pisze: Wiekszy problem mam z kupowaniem "technologii", np. Kupilem sobie blu-ray, do tej pory stoi odpalony z jakies 3 razy, tylko po to aby obejrzec youtubea ma tv ;D a plyty ani jednej nie mam.
bluray do ogladania YT na tv ? to kazdy smarttv umozliwia ogladanie youtube na tv, i dodatkowo jak tel podlaczysz do tej samej sieci to mozesz na tel wybrać co leci z yt na tv :)

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 09:51
autor: kmpt
Ja od paru lat nie kupiłem już żadnej gry na premierę, bo w dobie promocji po prostu szkoda mi pieniędzy. Bundle kupuję w miarę regularnie, ale tylko wtedy jeśli jakaś gra naprawdę mnie interesuje - nawet jeśli nie zagram w nią od razu to i tak z dużą dozą prawdopodobieństwa taniej już nie będzie, więc rachunek jest prosty.
Na szczęście wyleczyłem się z "+1 do steama" i od dawna nie kupuję kiepskich paczek z Indie Gali, bo szkoda zaśmiecać sobie bibliotekę czymś w co nigdy nie zagram. Na początku przygody z bundlami kupowałem wszystko jak leci - Humble Bundle, Indie Royale, Indie Gala, Groupees (na usprawiedliwienie powiem, że wtedy wypuszczali całkiem niezłe paczki) - teraz ograniczam się tylko do HB i od czasu do czasu Bundlestars. Pomimo tego ograniczenia jeden HB Monthly wystarcza, aby zniweczyć progres w redukowaniu kupki wstydu na steamie - co z tego, że przejdę miesięcznie 1-2 gry, kiedy dwie nowe trafią do ulubionych czekając na swoją kolej :trollface:

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 10:11
autor: sacrus
Kobiety kupują buty aby sobie poprawić humor a faceci gry jak widać, po niektórych kolekcjach można wywnioskować że to już ciężka depresja ;).

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 13:30
autor: veri
Wyszly kolejne promocje na gogu i muve i juz mi sie reka trzesie, zeby cos kupic :) lol przeciez takie fajne niskie ceny, zgroza zeby tego nie brac.

Jestem zarejestrowany w tylu serwisach zagranicznych i polskich zajmujacych sie sprzedaza gier i czesci komputerowych, ze musialem zalozyc zeszycik, bo hasel bym nie spamietal.

Dodam jeszcze ze Bazar to "pierunski" pomysl i nie ulatwia zycia, kiedy gry sa po 2 zlote :P

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 13:40
autor: FlashGordon
Matt3rs pisze:
FlashGordon pisze: A ja od 25 października zeszłego roku nie kupiłem żadnego bundla i czuje się dobrze.
To już brzmi jak wyznania nałogowego alkoholika albo narkomana :lol: "Nie biore od października, jestem dumny" :lol: :lol:
A tak nie jest? Opisany przez autora problem, bycie "łowcą" i systematyczne kupowanie gier w promocjach na zapas bo może kiedyś przejdę albo tylko do +1 to już podchodzi pod zakupoholizm. Jeden nazwie to hobby jak to wspomniał Furrak ale nie bójmy się nazwać tego problemem. Widzisz fajnego bundla na HB, 90% z gier nie masz, myślisz sobie "a kupie bo taka okazja może się nie powtórzyć" bądź kupujesz IG dla samych kart itp. Koniec końców żadnej z tych gier nie odpalasz mimo to cieszysz się, że wykorzystałeś okazję.

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 13:56
autor: viper218
Przy moim tempie grania (dzieci, rodzina, praca), to przez najbliższe 10 lat mógłbym nic nie kupować :) Zacząłem kupować gry na steama jak tylko pojawiły się pierwsze bundle i szybko dobiłem do 800 gier. Potem 3 lata przerwy od kompa, gdzie przesiadłem się na x360. Tam też nakupiłem gier w pudełkach jak wariat (do ogrania jeszcze ok. 200 gier). W tamtym roku odkrycie Łowców i niestety kolekcja urosła z 800 do 2600. Teraz chwilowo robię sobie przerwę w gierkach na pc z racji słabego sprzętu i braku czasu, ale znowu gram na przemian w x360 i xo :) Co prawda dużo rzadziej niż jeszcze parę lat temu :) I taka refleksja. Gry na konsolę ZAWSZE przechodzę do końca. Poważnie. Jeszcze się nie zdarzyło żebym trafił na jakiegoś totalnego crapa. Natomiast na steamie kończę może z 10% tego co mam.
Nie jesteście sami w swojej chorobie :P

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 14:00
autor: DiscussedAxe3
Hildunio pisze:
letsgamingtogame pisze: Wiekszy problem mam z kupowaniem "technologii", np. Kupilem sobie blu-ray, do tej pory stoi odpalony z jakies 3 razy, tylko po to aby obejrzec youtubea ma tv ;D a plyty ani jednej nie mam.
bluray do ogladania YT na tv ? to kazdy smarttv umozliwia ogladanie youtube na tv, i dodatkowo jak tel podlaczysz do tej samej sieci to mozesz na tel wybrać co leci z yt na tv :)

Tak wiem ale smarttv nie mam, a smartfona moge podlaczyc pod TV przez miracast, ale ja zazwyczaj ogladam cos na tv i siedze na smartfonie :p , a Blu-Ray to nie jedyny "nieudany" zakup, bylo ich już z kilkadziesiat :(
Hildunio pisze: mi przeważnie dobrze idzie ogrywanie tytułów które kupie za ojrogejby na sztim - tak jakby to były najbardziej przemyślane decyzje :P reszta to rożnie, mam tytuły które czekają zainstalowane po kilka lat aż do nich wrócę, i nie moge sie przełamać do powrotu :>
ale jak wiadomo na końcu zawsze gra multi wygra z singlem bo większa frajda dokopać komuś po drugiej stronie ;)
Mi najlepiej idzie ogrywanie gier ktore polecili mi znajomi i gry na local co-op'a :D gry ktore ja sobie wymyslilem i kupilem to zazwyczaj leza zainstalowane i nieprzechodze ich.

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 14:14
autor: Birdseye
sacrus pisze: Kobiety kupują buty aby sobie poprawić humor a faceci gry jak widać, po niektórych kolekcjach można wywnioskować że to już ciężka depresja ;).
To ja chyba od tej normy troszkę odbiegam bo wcale nie kupuję butów (chyba że już muszę) a gier wciąż przybywa :? .
No nic, na razie staram się uczyć od najlepszych i po oglądnięciu tego filmiku : https://www.youtube.com/watch?v=Ocm-kWC-Evo regularnie ćwiczę silną wolę, częstokroć wchodząc na łowców pare razy dziennie ;).

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 14:25
autor: PolaczekCebulaczek
No niestety, chyba każdy użytkownik tego serwisu posiada tę przypadłość w mniejszym lub większym stopniu. Sam raczej mam łagodne objawy, nigdy bowiem nie kupowałem gierek dla samego +1, ale i tak robiło się tego za dużo. Trochę pomogło jak policzyłem ile tak na prawdę potrafię na te wszystkie bundle wydać, w stosunkowo krótkim okresie czasu. Dzisiaj staram się kupować racze interesujące mnie aktualnie tytuły, które wiem że ogram przynajmniej te kilka godzin w najbliższej przyszłości. Nie kupuję już niczego na zasadzie "to dobra gra, kiedyś na pewno zagram bo warto".

Re: Kupuje kolejne gry w ktore pewnie nigdy nie zagram

: 14 lut 2017, o 14:27
autor: fre1zel
Birdseye pisze:
sacrus pisze: Kobiety kupują buty aby sobie poprawić humor a faceci gry jak widać, po niektórych kolekcjach można wywnioskować że to już ciężka depresja ;).
To ja chyba od tej normy troszkę odbiegam bo wcale nie kupuję butów (chyba że już muszę) a gier wciąż przybywa :? .
No nic, na razie staram się uczyć od najlepszych i po oglądnięciu tego filmiku : https://www.youtube.com/watch?v=Ocm-kWC-Evo regularnie ćwiczę silną wolę, częstokroć wchodząc na łowców pare razy dziennie ;).
+1 ode mnie. :D