Najlepsze gry indie 2022 roku. Najciekawsze gry niezależne na PC, PlayStation, Xbox i Nintendo Switch

Nie samymi AAA człowiek żyje. Czasem warto sięgnąć po dobrego indyczka, tym bardziej że wydane w 2022 gry indie naprawdę potrafią zaskoczyć swoją jakością i pomysłowym gameplayem.

Łowcy, przed Wami najciekawsze gry indie z 2022 roku. Wśród nich znajdziecie też kilka tytułów dostępnych wcześniej w ramach wczesnego dostępu, które jednak w wersji 1.0 pojawiły się na rynku w ostatnich miesiącach.

Aktualizacja artykułu

Rozbudowaliśmy wpis o nowe pozycje i zaktualizowaliśmy ceny gier.

Najlepsze gry indie wydane w 2022 roku

Wybór wartych uwagi tytułów nie był prostym zadaniem. W tym roku na nasze gamingowe stoły trafiło bowiem sporo wyśmienitych indyków. Po burzliwych naradach ostatecznie wyłoniliśmy top 10 indie 2022, a później tylko rozbudowywaliśmy listę o kolejne pozycje 😉

Cult of the Lamb

Czy zastanawialiście się kiedyś, co domowe zwierzątka robią w tych chwilach, gdy akurat ich nie obserwujecie? Kotki śpią, pieski pilnują domostwa, owieczki prowadzą sektę, rybki… moment, co? Developerzy ze studia Massive Monster postanowili uchylić rąbka tajemnicy i przybliżyć nam mroczne życie tych z pozoru niewinnych puchatych istotek. W Cult of the Lamb przejmujemy kontrolę nad tytułową owieczką i stajemy na czele kultu czczącego demoniczną istotę. Rozgrywka dzieli się na dwie części. Pierwszą z nich jest zarządzanie wyznawcami, którzy przebywają w naszej wiosce. Można im powierzyć określone zadania, w tym zbieranie zasobów, budowanie nowych struktur, odprawianie rytuałów itp. Druga część koncentruje się na przygotowywaniu i wysyłaniu krucjat, celem głoszenia dobrej nowiny i eliminowania niewiernych.

Cena gry na PlayStation:

Oferty na grę na Xbox:

Promocje na Cult of the Lamb na Nintendo Switch:

Cultic

Cultic to tylko i aż kolejny boomer shooter. Inspirowane produkcjami sprzed lat gry, niczym grzyby po deszczu, pojawiają się ostatnimi czasy na naszych pecetach i konsolach. Fani takich klasyków jak Doom, Quake czy też Duke Nukem maja więc powody do radości. Oczywiście nie każdy tytuł prezentuje podobnie wysoką jakość, ale nie brak perełek, które powinny zadowolić nawet najbardziej wybrednych miłośników gatunku. Jedną z gwiazd poprzedniego roku jest Cultic, tytuł wyraźnie inspirowany legendarnym w pewnych kręgach Blood. Dostaliśmy więc płynną walkę, rozległe mapy i specyficzną atmosferę lekkiego horroru.

Aktualnie twórcy udostępnili pierwszy, liczący sobie 10 etapów, rozdział produkcji. W planach jest jeszcze jedna, podobnych rozmiarów, część, którą trzeba będzie osobno dokupić.

Immortality

Immortality zaskoczyło. Pomysłem na siebie, jakością wykonania i atmosferą. Co prawda samego grania jest tu tyle, co kot napłakał, dlatego też całość należy traktować bardziej jako interaktywne doświadczenie, aniżeli typową grę, niemniej jednak fani filmowych tytułów powinni być wniebowzięci. Najnowsza pozycja od Sama Barlowa opowiada historię początkującej aktorki, która wzięła udział w zdjęciach do trzech filmów, jednak żaden z nich nie trafił do kin, a jakby tego było mało, w trakcie kręcenia ujęć do ostatniego z nich, reżyser umarł, a sama Marissa zaginęła. W tym momencie na scenę wkracza gracz, którego zadaniem jest odkrycie prawdy. Aby dojść do tego, co naprawdę się wydarzyło, konieczne będzie analizowanie taśm filmowych, scena po scenie. Nie zawsze będziemy mieli do czynienia z przyjemnymi widokami, dlatego też tytuł przeznaczony jest tylko dla osób dorosłych.

Neon White

Indycza scena otrzymała w ciągu ostatnich 12 miesięcy wiele tytułów, które mają szansę aspirować do miana indie gry roku 2022. Jedną z najciekawszych pozycji jest bez wątpienia Neon White, czyli pierwszoosobowa strzelanka, w której znajdziemy też elementy platformówki oraz karcianki. Jeśli szukacie tytułu, który wystawi Wasz refleks na próbę, a do tego będzie wymagał czegoś więcej niż bezmyślnego klikania LPM, warto zainteresować się tą produkcją. Tym bardziej, że i sam wątek fabularny w tle potrafi wciągnąć.

OlliOlli World

Bardzo rzadko zdarza się, że zwyczajny auto-runner jest czymś więcej niż prostą grą, która nudzi się już po kilku minutach. OlliOlli World to prawdziwy fenomen, gdyż można w niego grać godzinami i nie mieć dość. Wszystko za sprawą barwnego świata i szalonych kreacji postaci, które spotykamy na swojej drodze.

Gra koncentruje się na jeździe na deskorolce, ale to interakcje z ludźmi zamieszkującymi Radland budują tu niespotykane doświadczenie. Do tego, w nagrodę otrzymujemy różnego rodzaju przedmioty kosmetyczne, które pozwalają niemalże dowolnie przystroić swojego bohatera.

Cena gry na Nintendo Switch

Prodeus

Nie ma to jak dobry boomer shooter! Po blisko dwóch latach spędzonych w fazie wczesnego dostępu Prodeus w końcu udostępniony został w wersji 1.0 i… warto było czekać. Za tym retro fps stoi dwóch weteranów, Mike Voeller i Jason Mojica, którzy szlifowali swoje umiejętności w studiu Raven Software (klepiącym teraz namiętnie kolejne części Call of Duty, w przeszłości mogącym pochwalić się m.in. takimi hiciorami jak Hexen czy Soldier of Fortune). Nic więc dziwnego, że gracze zaufali obietnicom i sfinansowali szybko cały projekt w kickstarterowej kampanii. Twórcy opisują swoje dzieło jako staroszkolną strzelankę, opracowaną na nowo przy użyciu nowoczesnych technik renderowania. Jeśli macie ochotę na kawał dobrej, emocjonującej rozgrywki, Prodeus jest dla Was!

Cena Prodeus na PlayStation

Oferty na grę na konsole Xbox

Preordery na Prodeus na Nintendo Switch:

Rogue Legacy 2

W tym roku, po długim okresie w fazie Early Access, na rynek trafiła pełna wersja Rogue Legacy 2. Dopakowany zawartością, dopieszczony i rozbudowany względem pierwszej części rogalik pozwala wcielić się w postać poszukiwacza przygód i wyruszyć w drogę po chwałę oraz bogactwo. W trakcie zabawy przyjdzie nam więc eksplorować dwuwymiarowe lokacje, mierzyć się z licznymi zagrożeniami, a także zbierać rozmaite przedmioty. Całe mnóstwo przedmiotów! Świat jest generowany losowo, dlatego też za każdym razem czekają nas zupełnie odmienne wrażenia.

Signalis

Jeśli nie jesteście bojaźliwi, Signalis powinien przypaść Wam do gustu. To gra science fiction z gatunku survival horror, w której wcielicie się w androida o imieniu Elster, który trafia na tajemniczą, pokrytą śniegiem planetę. Bohaterce przyświeca jeden cel – odnalezienie zaginionego partnera.

W trakcie rozgrywki przemierzycie różne lokacje i rozwiążecie mniej lub bardziej skomplikowane zagadki. Wasza podróż nie będzie taka prosta. Na drodze pojawią się bowiem niebezpieczne stworzeniami z najgorszych koszmarów, które trzeba będzie ominąć bądź wyeliminować. Amunicja jednak lubi bardzo szybko się kończyć.

Sifu

Sifu zaskoczyło graczy przede wszystkim interesującą mechaniką walki oraz ciekawym podejściem do rozwoju postaci i śmierci. Za każdym razem, gdy padniecie w bitwie, nie umieracie – zamiast tego odradzacie się o kilka lat starsi. Wiek nie pozostaje bez wpływu na statystyki. Im bliżej emerytury tym ciosy stają się mocniejsze, z drugiej zaś strony, łatwiej nas powalić. Oczywiście, bohater nie jest całkowicie nieśmiertelny i częste porażki ostatecznie go zabiją. By do tego nie doprowadzić, trzeba nauczyć się, jak walczyć z hordami wrogów. Wyczucie odpowiedniego rytmu parowania i zadawania ciosów jest tu kluczem do sukcesu.

Oferty na Sifu na PlayStation:

Ceny gry na Nintendo Switch:

Stray

Rudy kociak szturmem wbił się na gamingowe salony. Stray to jedno z największych pozytywnych zaskoczeń tego roku. Przygody zagubionego w cyberpunkowym świecie dachowca spotkały się z bardzo pozytywnym odbiorem, zarówno na konsoli PlayStation, gdzie tytuł ten udostępniono w ramach PS Plus Extra, jak i na Steam, okupując przez długi czas topowe pozycje na liście bestsellerów. Grając w Stray większość czasu spędzimy na eksploracji oświetlonych neonami uliczek i rozwiązywaniu prostych zagadek środowiskowych. Czasem jednak pojawia się pełne napięcia momenty, wystawiające na próbę nasz refleks. Czyżby po raz kolejny zwykła gra indie miała szansę na zdobyciu szeregu nagród w głosowaniach na najciekawsze tytuły 2022 roku? Niewykluczone.

Tunic

Zelda w domu…, ale bez obaw, Tunic nie jest jedną z wielu marnych podróbek, a naprawdę świetną grą! Jeśli od dawna mieliście ochotę zagrać w Zeldę, ale nie macie zamiaru kupować Switcha tylko dla jednego tytułu, produkcja Andrew Shouldice, będzie idealną alternatywą. Wyobraźcie sobie Linka w postaci uroczego liska, dodajcie do tego mnóstwo lochów i zaskakująco wysoki poziom trudności i voilà!

Tunic świetnie odwzorowuje klimat starszych tytułów serii Zelda – trafiacie do wielkiego świata, w którym jest mnóstwo rzeczy do zrobienia i tajemnic do odkrycia. Do tego, gra nie prowadzi za rączkę i do wielu rozwiązań trzeba dojść samemu. Znalezienie własnej ścieżki jest trudne, ale gdy w końcu się to uda, satysfakcja będzie nie do opisania!

Vampire Survivors

Kolejny z tytułów, którego premiera we wczesnym dostępie odbyła się pewien czas temu, a w 2022 otrzymaliśmy pełnowartościową wersję. Choćby nie wiadomo jak chciał, nie sposób nie wspomnieć o Vampire Survivors w artykule prezentującym najciekawsze gry indie 2022 na Steam. Oparty na banalnych założeniach rogalik hipnotyzuje i przyciąga gameplayem. Po porażce aż chce się odpalać kolejną rundę… i następną… i jeszcze jedną… Jeśli szukacie tytułu, który pozwoli Wam zapomnieć o wszystkich obowiązkach, a jednocześnie nie będzie wymagał spędzania z nim wielu, wielu godzin (pojedyncza rozgrywka trwa zazwyczaj kilkanaście minut), Vampire Survivors będzie idealne.


Gry niezależne, na które czekamy w 2023 r.

W nadchodzących miesiącach również nie powinno zabraknąć perełek. Przed Wami gry niezależne, których zapowiedzi nieco bardziej przykuły naszą uwagę.

Dark Envoy

W nadchodzącym RPG od polskiego studia Event Horizon trafimy do świata fantasy, w którym magia ściera się z technologią. Zgodnie z zapowiedziami autorów, produkcja ma oferować w pełni nieliniową fabułę, która będzie rozwijała się w zależności od podjętych w trakcie zabawy decyzji. Tylko od gracza zależeć będzie, czy główni bohaterowie staną się wyświęcanymi w pieśniach herosami, czy też przejdą na mroczną stronę mocy.

Hollow Knight Silksong

Kontynuacja ubóstwianego przez graczy Hollow Knighta stała się już w pewnym stopniu memem. Od czasów pierwszej zapowiedzi z 2019 roku gracze nie mogli bowiem doczekać się konkretów na temat wyczekiwanej produkcji studia Team Cherry. Dopiero kilka miesięcy temu, w trakcie Xbox & Bethesda Games Showcase, po 3 latach milczenia, dane nam było zobaczyć nowy trailer, pozwalający sądzić, że tytuł jest już w zaawansowanym stadium produkcji. Całość prezentuje się naprawdę miodnie!

Norland

RimWorld i Going Medieval już Wam się znudziły? Spokojnie, odsiecz jest już na horyzoncie. Norland od studia Long Jaut to połączenie strategii i symulatora zarządzania królestwem, w którym przejmiemy kontrolę nad średniowiecznym miastem. Głównym celem zabawy jest rozwój miejscowości i dbanie o obywateli, jednak całość przedstawiona zostanie nie w formie kampanii, a jednej długiej rozgrywki, w trakcie której będziemy musieli mierzyć się z różnymi losowo generowanymi wydarzeniami.

Planet of Lana

Planet of Lana zwraca na siebie uwagę przede wszystkim atrakcyjną, ręcznie rysowaną, oprawą graficzną. W grze wcielimy się w młodą dziewczynę, która wraz ze swoim zwierzęcym towarzyszem przemierza baśniowy świat, starając się uratować go przed zagładą.

The Invincible

Jeśli jesteście fanami Stanisława Lema, nie możecie odpuścić sobie tej pozycji. Retrofuturystyczny thriller The Invincible opiera się bowiem mocno na powieści Niezwyciężony, wydanej przez poczytnego polskiego pisarza w 1964 roku. Za produkcję gry odpowiada debiutujące studio Starward Industries. W skład ekipy wchodzą doświadczeni twórcy, którzy szlifowali umiejętności w CDPR oraz Techlandzie, dlatego też nie ma co (raczej) obawiać się o jakość ich dzieła.


Łowcy, pora na Was, jakie, wydane w 2022, gry indie najbardziej przypadły wam do gustu? Na jakie gry niezależne czekacie? Sekcja komentarzy należy do Was!

Niektóre odnośniki w naszych artykułach to linki afiliacyjne. Klikając na nie, nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę Redakcji.