Łowcy Gier

Cześć!
Wziąłem Ryzena 5 2600X z ostatniej promocji w morele za 559 złociszy.

Pytanko, Czy warto brać Tomahawka MAX?
https://allegro.pl/listing?string=MSI B450 TOMAHAWK MAX
Widzę, że ma dużo opcji do OC:

Częstotliwość pracy pamięci RAM [MHz]: 2933 2667 2133 2400 1866 3066 4133 2800 3000 3200 3466 3600 3733 3866 4000

Szukam też pamięci 16GB cl16. Które sprawdziły się u Was? Może te:
https://www.morele.net/pamiec-g-skill-ripjaws-v-ddr4-16-gb-3200mhz-cl16-f4-3200c16d-16gvkb-788195/
https://www.morele.net/pamiec-g-skill-trident-z-rgb-ddr4-16-gb-3200mhz-cl16-f4-3200c16d-16gtzr-1121553/

Łysy mówił, ze Ryzeny lubia szybkie pamięci, ale nie wiem, które mają zamontowane kości samsunga :/ Dodatkowo 3000 vs 3200 vs 3600MHz? Które? Bo CL15 to za drogo. Chyba nie warto dopłacać do MHz ale do CL? Może warto?

Jeśli chodzi o kartę graficzną, to na razie nie będę wymieniać. Mam GTXa 660TI. To samo z zasilaczem. Mam 520W. Też zostaje.

Na przyszłość.
Tak, wiem, Ryzen 5 2600X gdy wczoraj wyszła seria 5000. Dlatego też mam pytanie dotyczące kompatybilności z najnowszą serią. Na razie znalazłem info, że płyty, w tym ta, o której pisałem powyżej, z chipsetem B450 będą kompatybilne z serią 5000 po updacie biosu.


Dzięki za pomoc!

B450 x470 dostaną biosy ale w styczniu 2021r obsługujące nowe procesory.
Sam mam b450 MSI Gaming Plus bez max, Ryzen 3600, ja raczej nie celuję w wymianę.

Z tego co wiem, to AMD, czy samo MSI celuje w nowe biosy w 2021, ale problem będzie taki, że to będzie oznaczone "beta", przy okazji brak możliwości cofnięcia, i nowe biosy tylko dla nowych procesorów, więc mając obecne procki nie będzie zalecana instalacja nowej wersji biosu.
Co do RAM, to nie wiem, ja brałem to co mi polecali na pclabie bo to wersja e-die, a wziąłem Crucial Ballistix 3200mhz cl16, który dobrze się kręci.
U Ciebie aktualnie procek będzie ograniczał RAM, tzn od jakości procka(kontroler na procku) zależy ile można podkręcić-ustawić RAM.
Myślę, że te 3200mhz cl16 powinno styknąć, choć nie wiem jak g-skille się kręcą, tak by w przyszłości podnieść je chociaż do 3600mhz. Do tego te 3200 może działać max 2933mhz, bo tyle standardowo obsługuje Ryzen 2xxx. Ale Tomahawk jest w porządku płytką, jest jakby bratem tej mojej, praktycznie identyczne. Płytka nie jest zła. Można kupić o ile jest w dobrej cenie, bo bywają bardzo fajne promocje <500zł na b550 a to już zawsze lepiej, szczególnie jak celujesz w najnowszą serię, mniej problemów.
Zależy też w jaką grafę celujesz.

Co kupić z każdego zestawu na promocji GOG:

Zestaw 1:
The Settlers® 2: 10th Anniversary CZY Settlers® 3: Ultimate Collection
https://www.gog.com/game/the_settlers_2 ... nniversary
https://www.gog.com/game/the_settlers_3 ... collection

Zestaw 2:
Age of Wonders: Shadow Magic CZY Age of Wonders 2: The Wizard's Throne
https://www.gog.com/game/age_of_wonders_shadow_magic
https://www.gog.com/game/age_of_wonders ... rds_throne

W Settlersów grałem (w obie części kiedyś), ale nie pamiętam, która daje więcej radości (która jest nastawiona bardziej na ekonomię? Raczej chodzi mi o przyjemność z rozgrywki niż wojowanie).

Natomiast w Age of Wonders nie grałem, a chciałbym, tylko nie wiem, od czego zacząć. Czytam, że Shadow Magic jest rozbudowane i dopracowane, ale czy warto pominąć The Wizard's Throne? I póki co z każdego zestawu chcę brać po 1 grze, może kiedyś sobie uzupełnię kolekcję.

JasonTodd pisze: 17 gru 2020, o 17:02 Co kupić z każdego zestawu na promocji GOG:

Zestaw 1:
The Settlers® 2: 10th Anniversary CZY Settlers® 3: Ultimate Collection
https://www.gog.com/game/the_settlers_2 ... nniversary
https://www.gog.com/game/the_settlers_3 ... collection

O ile mnie pamięć nie myli w drugiej części Osadników budowało się drogi, a w trójce już nie. Na Twoim miejscu kupiłbym Settlers 3 History Edition na ubishopie; grałem na darmowym weekendzie i dobrze się bawiłem.

JasonTodd pisze: 17 gru 2020, o 17:02 Co kupić z każdego zestawu na promocji GOG:

Zestaw 2:
Age of Wonders: Shadow Magic CZY Age of Wonders 2: The Wizard's Throne
https://www.gog.com/game/age_of_wonders_shadow_magic
https://www.gog.com/game/age_of_wonders ... rds_throne

W Settlersów grałem (w obie części kiedyś), ale nie pamiętam, która daje więcej radości (która jest nastawiona bardziej na ekonomię? Raczej chodzi mi o przyjemność z rozgrywki niż wojowanie).

Z zestawu drugiego bierz Shadow Magic bez namysłu.
Gra ma co prawda 16 lat, ale jak na owe czasu, to bardzo udane połączenie HoMM3 z Civilizacją.

McSnake pisze: 17 gru 2020, o 18:39 Z zestawu drugiego bierz Shadow Magic bez namysłu.
Gra ma co prawda 16 lat, ale jak na owe czasu, to bardzo udane połączenie HoMM3 z Civilizacją.

Dzięki, biere SM w takim razie na pewno.

kmpt pisze: 17 gru 2020, o 18:10 O ile mnie pamięć nie myli w drugiej części Osadników budowało się drogi, a w trójce już nie. Na Twoim miejscu kupiłbym Settlers 3 History Edition na ubishopie; grałem na darmowym weekendzie i dobrze się bawiłem.

Hmm... więc czy budowanie dróg samemu to wada, czy zaleta? Za mało pamiętam z Settlersów ogólnie, żeby cokolwiek ocenić na tej podstawie Sprawdzę wersje na Ubi, ale siedzę teraz na takim mini-laptopie (praktycznie tablet z Win10 + myszka) i widzę już na starcie, że wersja z Ubi ma za duże wymagania względem mojego sprzętu. Na GOGu takich wymagań nie ma, więc w tę wersję na pewno dam radę zagrać. Jeszcze muszę ogarnąć jaka jest różnica między tymi wersjami S3.

EDIT: jak widzę, to wersja Settlers 3 History Edition to tylko usprawnienia techniczno-wizualne, których mój sprzęt nie uciągnie, więc zostanę przy GOGu.

Tylko nadal pozostaje pytanie, The Settlers® 2: 10th Anniversary czy Settlers® 3: Ultimate Collection?

JasonTodd pisze: 17 gru 2020, o 22:33 Hmm... więc czy budowanie dróg samemu to wada, czy zaleta? Za mało pamiętam z Settlersów ogólnie, żeby cokolwiek ocenić na tej podstawie

Jeden rabin powie tak, a inny rabin powie nie ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ Jeśli w czymś Ci to pomoże, to ja nie lubiłem wytyczać dróg w Osadnikach, a największą frajdę z budowania osady czerpałem w czwartej odsłonie Settlersów. Aspekt militarny leży w każdych Osadnikach za wyjątkiem siódmej części, więc czego byś nie wybrał to wojowanie i tak będzie chaotyczne
W Settlers Anniversary za dużo nie grałem, ale mogę powiedzieć tyle, że mają dużo lepszą oprawę, niż część III i IV i z duża dozą prawdopodobieństwa będą lepiej działać na współczesnych systemach niż starsze odsłony (próbowałem modować pudełkowe Settlers 3 jak i Settlers 4 i niestety nie udało mi się tego uruchomić w 1920x1080, tak aby działało bez problemów). Jeśli będziesz grał na słabym laptopie to prawdopodobnie lepiej wziąć zwykłą trójkę, bo ma niższe wymagania.

kmpt pisze: 18 gru 2020, o 17:10

JasonTodd pisze: 17 gru 2020, o 22:33 Hmm... więc czy budowanie dróg samemu to wada, czy zaleta? Za mało pamiętam z Settlersów ogólnie, żeby cokolwiek ocenić na tej podstawie

Jeden rabin powie tak, a inny rabin powie nie ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ Jeśli w czymś Ci to pomoże, to ja nie lubiłem wytyczać dróg w Osadnikach, a największą frajdę z budowania osady czerpałem w czwartej odsłonie Settlersów. Aspekt militarny leży w każdych Osadnikach za wyjątkiem siódmej części, więc czego byś nie wybrał to wojowanie i tak będzie chaotyczne
W Settlers Anniversary za dużo nie grałem, ale mogę powiedzieć tyle, że mają dużo lepszą oprawę, niż część III i IV i z duża dozą prawdopodobieństwa będą lepiej działać na współczesnych systemach niż starsze odsłony (próbowałem modować pudełkowe Settlers 3 jak i Settlers 4 i niestety nie udało mi się tego uruchomić w 1920x1080, tak aby działało bez problemów). Jeśli będziesz grał na słabym laptopie to prawdopodobnie lepiej wziąć zwykłą trójkę, bo ma niższe wymagania.

Dzięki! Też mam najlepsze wspomnienia z S4, więc chyba się wstrzymam z zakupem którejkolwiek części i poczekam, aż ta będzie kosztowała ok. 10 zł. I tak teraz bym nie grał, bo jest co innego robić, a niech ochota na grę się zbierze w większych ilościach, to i przyjemność z rozgrywki będzie większa.

Dużo nie ryzykujesz a jednak sporo osób poleca

jak mam na stimie hitmana 1 oraz 2 te z najnowszej trylogii to grać od razu w 2 i w tej części ograć sobie mapki z 1 a potem z 2? są jakieś acziwki w 2 za przechodzenie mapek z 1?

Armin pisze: 2 lut 2021, o 23:12 jak mam na stimie hitmana 1 oraz 2 te z najnowszej trylogii to grać od razu w 2 i w tej części ograć sobie mapki z 1 a potem z 2? są jakieś acziwki w 2 za przechodzenie mapek z 1?

Lepiej od razu grać w 2. W 2 masz wszystkie osiągnięcia z 1 plus nowe osiągnięcia z 2, ale niestety nawet jeśli zrobisz pierwszą część na 100% to postęp nie przeniesie ci się do 2 części i jeśli lubisz robić gry na 100% to będziesz musiał w 2 jeszcze raz przechodzić mapy z 1. Lepiej też traktować to bardziej jako pakiet map niż 2 część bo gry są prawie identyczne, tyle że 2 ma kilka usprawnień. Takie, które mogę na szybko z pamięci wymienić to:
-NPC reagują na to co widzą w lustrach.
-można się ukrywać w tłumie i krzakach.
-taka fajna funkcja jak picture in picture, czyli takie małe okienko, które czasem się pojawi żeby ci coś pokazać.
-w końcu dostajesz walizkę i już nie musisz przenosić snajperki na plecach.

Pamiętaj, że na Steam możesz zagrać godzinę w dowolną grę i jak Ci się nie spodoba oddać ją. Robiłem tak już wiele razy. Trzeba tylko uważać, by nie grać dłużej niż 2h.

ale ja mam te hitmany juz kilka lat, bardziej się podlaczylem tu do tego tematu jako "co wybrać" niż "co kupić" ;]

to jeszcze zapytam o różnice miedzy hitmanem absolution a tymi najnowszymi 1,2,3 - czy absolution to taka bardziej gra akcji gdzie się dużo strzela na rambo a te nowsze czesci to taktyka i skradanka?




(tak nawiasem mowiąć obecnie gram w hitman GO haha i chyba zaczynam rozumieć o co może chodzić w hitmanach)

Armin pisze: 18 lut 2021, o 19:49 czy absolution to taka bardziej gra akcji gdzie się dużo strzela na rambo

Trudno powiedzieć - na pewno absolution miał szybsze tempo rozgrywki niż obecna Trylogia i bardziej linearne poziomy. Gra też pozwalała na dużo więcej a przeciwnicy byli mniej spostrzegawczy. Natomiast za robienie misji "po cichu" byłeś lepiej oceniany niż robiąc głośno albo zostawiając po sobie "dowody". Gra to nadal skradanka, ale taka mniej wymagająca. Coś jakby była zainspirowana skradankowymi fragmentami z serii Assassin's Creed.

Polecicie jakieś JRPG na PC? Może być w klimacie fantasy lub sci-fi. Walka w turach lub w czasie rzeczywistym, grunt aby była w miarę intuicyjna i przyjemna. Zależy mi na interesującej historii i ciekawym świecie, w którym jest coś do roboty (np. crafting, rozbudowa bazy, kierowanie armią, opracowywanie zaklęć). Jeśli to możliwe preferowałbym grę, która nie wymaga wielogodzinnego grindu. Interesują mnie raczej nowsze gry i w 3D, choć gdyby trafiło się coś pokroju Battle Chasers Nightwar to też nie pogardzę

Po kilku miesiącach grania przeszedłem w końcu Tales of Berseria i podobało mi się, ale póki nie wyjdzie Tales of Arise chciałbym spróbować czegoś innego. Grałem kiedyś w Final Fantasy na DSie i niespecjalnie mi się podobało, ale może warto dać szansę tej serii na PC? Która część jest w miarę rozbudowana i nie sprowadza się tylko do walki? Myślałem też o DBZ Kakarot, ale tam podobno nie ma za wiele do roboty poza walką? Może znacie jeszcze jakieś inne gry warte uwagi?

- The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel - wciągająca fabuła, bardzo rozbudowane lore, sporo questów pobocznych (część z nich w ogóle niezwiązana z walką), dodatkowe aktywności (łowienie ryb, gotowanie, budowa relacji z towarzyszami). Raczej dla kogoś kto lubi sporo czytać i nie przeszkadzają mu półgodzinne scenki dialogowe. Grindować w zasadzie nie trzeba, a wręcz dość szybko przestaje to mieć sens, bo zaczyna się dostawać jakieś szczątkowe ilości doświadczenia, gdy przekroczy się poziomem domyślny dla lokacji. Największy minus to cliffhanger w zakończeniu. ; p

- Persona 4 oferuje sporo poza walką, w tym bardzo rozbudowany system craftingu (choć nie tworzysz w nim przedmiotów), ale jednak te dungeony mają za dużo poziomów i wyglądają bardzo słabo.

- poszczególne cześć Final Fantasy mają swoje minigierki, np. bardzo rozbudowane karcianki w VIII i IX, w które gra się z napotkanymi postaciami. Ogólnie warto dać serii jeszcze jedną szansę ze względu na fabułę i chemię pomiędzy postaciami, a wybierając któraś z numerkami VII – X źle się nie wyjdzie.

jest teraz promocja na dlc's do Darkest Dungeon

warto je brać czy wystarczy sama podstawka?

Armin pisze: 2 maja 2021, o 18:36 jest teraz promocja na dlc's do Darkest Dungeon

warto je brać czy wystarczy sama podstawka?

Sama podstawka. The Crimson Court sprawia, że gra robi się 2x bardziej frustrująca, a The Color Of Madness to taki endgame mode z "jak daleko zajdziesz bez śmierci".

Śmiało bierz podstawkę i nie wahaj się wybrać tego niższego poziomu trudności (nie pamiętam, jak się nazywa), usuwa on masę niepotrzebnego grindu i mocno umila rozgrywkę bez konieczności powtarzania tej samej misji X razy.

podstawke już mam (ale nie gralem jeszcze)

no skoro te dlc robią gre jeszcze trudniejszą to chyba sobie podaruje