
Dishonored
- Posty: 605
- Rejestracja: 23 gru 2012, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lca
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 29 razy
- Kontakt:
A i tak grę przejdę po cichu, nikogo nie zabijając. Będę oczywiście bardzo się starał, aby tak było. Szkoda że nie ma , ciekawych cenowo okazji na ten tytuł. Nawet na nuveem , cena jest kosmiczna.
- Posty: 3825
- Rejestracja: 13 lip 2013, o 00:58
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 371 razy
- Podziękowania: 106 razy
- Kontakt:
Ja z kolei nie będę mógł się doczekać tych szpanerskich filmików, np. od StealthGamerBR. To co on wyprawia w tym Dishonored to jest jakaś masakramariohyper pisze: ↑A i tak grę przejdę po cichu, nikogo nie zabijając.

- Posty: 1194
- Rejestracja: 6 lut 2014, o 17:41
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 112 razy
- Podziękowania: 166 razy
- Kontakt:
Żaden wyczyn. To jest podstawowe przejście. Nawet się nie musisz za bardzo starać. Jeden z aczików wymaga przejścia całej gry korzystając wyłącznie z blinka ale nawet to nie jest zbytnim wyzwaniem. Praktycznie oprócz kilku miejsc gdzie masz tych kolesi na "szczudłach" to tylko blinkujesz z miejsca na miejsce po dachach i błyskawicznie dopadasz cel. Trudniej jest zorganizować "wypadek" jak w przypadku misji gdzie masz do likwidacji dwóch kolesi w czymś w stylu burdelu i jeden z nich przez 100% czasu jest razem z prostytutką.
A filmiki nie są "szpanerskie": gra automatycznie wszystko namierza. Gdy doskakujesz do "szczudlarza" to po prostu wciskasz przycisk i wykonujesz egzekucję. Na filmiku po prostu nie ma widocznego interfejsu.
- Posty: 1354
- Rejestracja: 28 sty 2013, o 12:31
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 12 razy
- Podziękowania: 78 razy
- Kontakt:
To prawda, w pełni rozwinięty blink czyni przejście gry bez zabijania całkiem wykonalną. Wszystko staje się tylko kwestią wyczekania momentu i znalezienia odpowiedniego miejsca docelowego.MerlinPL pisze: ↑Żaden wyczyn. To jest podstawowe przejście. Nawet się nie musisz za bardzo starać. Jeden z aczików wymaga przejścia całej gry korzystając wyłącznie z blinka ale nawet to nie jest zbytnim wyzwaniem. Praktycznie oprócz kilku miejsc gdzie masz tych kolesi na "szczudłach" to tylko blinkujesz z miejsca na miejsce po dachach i błyskawicznie dopadasz cel. Trudniej jest zorganizować "wypadek" jak w przypadku misji gdzie masz do likwidacji dwóch kolesi w czymś w stylu burdelu i jeden z nich przez 100% czasu jest razem z prostytutką.
A filmiki nie są "szpanerskie": gra automatycznie wszystko namierza. Gdy doskakujesz do "szczudlarza" to po prostu wciskasz przycisk i wykonujesz egzekucję. Na filmiku po prostu nie ma widocznego interfejsu.
Tak czy siak, zamierzam w taki sposób przejść Dishonored 2. Jeszcze tylko 6 tygodni do premiery.
- Posty: 772
- Rejestracja: 10 gru 2014, o 18:11
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 6 razy
- Podziękowania: 113 razy
właśnie streamują grę na IGN
https://www.twitch.tv/ign
a tu zapis z wczoraj, na samym końcu nagrania trochę craftingu
https://www.twitch.tv/bethesda/v/97322440
https://www.twitch.tv/ign
a tu zapis z wczoraj, na samym końcu nagrania trochę craftingu
https://www.twitch.tv/bethesda/v/97322440
- Posty: 218
- Rejestracja: 3 wrz 2013, o 21:52
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 34 razy
- Podziękowania: 24 razy
- Kontakt:
Styl rozrywki faktycznie można porównać do Thiefa (mówimy o tym nowym) oraz do Bioshocka tutaj w kwestii posługiwania się super technologią wyprzedzającą swoje czasy (maska, kusza, nóż itp.) oraz magii (kości, runy, zdolności). Nie mniej jednak polecam. O ile to nie jest taki otwarty świat jak w Thief to też gra oferuje przejście dany odcinek na różne sposoby np.: przejście przez daną bramę. Fabularnie nawet też daję radę i zależności jak grasz odblokujesz dobre lub złe zakończenie.
Gra jest fantastyczna, klimat, sposoby przejścia, projekty planszy, wszystko jest na odpowiednim poziomie. Fabuła to typowe od zera do bohatera( mniej więcej) ale jest parę miłych twistów, a tło to po prostu mistrzostwo. Jedyny zgrzyt jaki miałem to podejście do zabijania. Jeśli będziesz zabijał, a większość umiejętności i gadżetów do tego służy, to dostaniesz "złe" zakończenie(kilka osób możesz zabić ale bez przesady), jeśli chcesz "dobre zakończenie" musisz podejść do gry po cichu, ogłuszać i nie korzystać z gadżetów, szukać alternatywnych dróg. Wszystkich przeciwników można ogłuszać, a główne cele możesz pokonać bez zabijania co jakby nie patrzeć jest bardzo satysfakcjonujące. Musisz także uważać na planszę bo np. możesz wypuścić szczury które zeżrą ogłuszonych przeciwników.
- Posty: 181
- Rejestracja: 11 sie 2016, o 15:28
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Katowice
- Podziękował: 25 razy
- Podziękowania: 151 razy
- Kontakt:
Mam nadzieję że D3 to tytuł roboczy. Historia Corvo jest generlane zamknięta i choć sam jak najbardziej wcieliłbym się jeszcze raz w niego lub Emily, to krążenie wokół wątku z D1-D2 mogło by być mało interesujące, a przy kompletnie nowym wątku tytuł może być lekko bezsensowny- już przy Dishonored 2 to czytając i oglądając różne materiały, tu i tam można było wyłapać żartobliwe przytyki natury Dishonored... AGAIN!
Granie siwym Corvo mogło by być ciekawe, ale pisarze musieli by się mocno napracować by stworzyć fabułę uzasadniającą jego powrót do aktywności zbliżonej w D1-D2. Ofc to mogła by być kompletna rewolucja w gameplayu i formule, ale wątpię by Microsoft chciał ryzykować i pewnie postawi na coś sprawdzonego.
Choć po prawdzie nie zdziwiłbym się jakby nazwali ją D3 a grało by się kimś kompletnie innym, oddalonym w czasie, z akcją na np. wyspie Tyvia. Marka jest dość silna i rozpoznawalna.
Będę wdzięczny za wszystko, poza jakimiś leniwymi durnotami typu 'Corvo staje się nowym Outsiderem'.
Granie siwym Corvo mogło by być ciekawe, ale pisarze musieli by się mocno napracować by stworzyć fabułę uzasadniającą jego powrót do aktywności zbliżonej w D1-D2. Ofc to mogła by być kompletna rewolucja w gameplayu i formule, ale wątpię by Microsoft chciał ryzykować i pewnie postawi na coś sprawdzonego.
Choć po prawdzie nie zdziwiłbym się jakby nazwali ją D3 a grało by się kimś kompletnie innym, oddalonym w czasie, z akcją na np. wyspie Tyvia. Marka jest dość silna i rozpoznawalna.
Będę wdzięczny za wszystko, poza jakimiś leniwymi durnotami typu 'Corvo staje się nowym Outsiderem'.