Gry, w których macie 100% osiągnięć

[aRo]

Bardzo krótkie jak na Artifex, z banalnymi aczikami - można grać na poziomie Łatwym.

[thegawron666]

[SK4ND4L]

[aRo]

I jeszcze jedna od Artifexu. Też prosta i krótka, ale tym razem dodali parę aczików typu "rozwiąż tę zagadkę w ileś sekund" lub "3 razy znajdź Ukryte Obiekty bez pudła", więc trzeba uważać bardziej niż zwykle. Ale i tak wystarczy jedno przejście, dodatkowej historii robić nie trzeba do 100%.

[SK4ND4L]

[Hildunio]

mimo niedoskonałości shadwen było satysfakcjonujące

[KeeRay]

315. The LEGO® NINJAGO® Movie Video Game

Kolejna gra z serii Lego zaliczona na 100%. Zdecydowanie najkrótsza(i najłatwiejsza) ze wszystkich w jakie grałem, licznik pokazuje prawie 18,5h(bez AFK jakieś 17-17,5h), ale jak ktoś się pośpieszy to można przejść jeszcze szybciej. W grę zagrałem tylko dlatego, że rozdawali ją za darmo, normalnie raczej bym odpuścił, bo tematyka jest mi kompletnie nieznana i mam jeszcze kilka ciekawszym tytułów z tej serii do nadrobienia. Spodziewałem się średniej gry i początkowo taka była. Dopiero później mnie wciągnęło i grało się przyjemnie. Może jest nieco słabsza od reszty, ale wciąż całkiem niezła. Od innych gier Lego gra różni się tym, że poziomy rozgrywane są tutaj w otwartym świecie(który jest tutaj podzielony na kilka mniejszym części). Chyba bardziej pasuje mi klasyczne podejście do tematu, poziomy są wtedy ciekawsze i mają w sobie więcej fabuły. Osiągnięcia są bardzo proste, wystarczy przejść grę na 100%, zagrać w dodatkowe tryby oraz wykonać wskazane wyzwania(np. pokonać kilku wrogów daną postacią).

[KeeRay]

316. Goodbye Deponia

Trzecia część Deponii ukończona i mogę powiedzieć, że trójka trzyma poziom poprzedniczek. Krótko mówiąc, bardzo dobra gra przygodowa(takie 7,5-8,5/10). Nieco ponad połowę osiągnięć zdobywamy po prostu grając(bez pomijania zagadek), ale jest jest sporo takich, gdzie musimy wykonać nieoczywiste wyzwania(jednak krótkie spojrzenie na osiągnięcia przed zagraniem/w trakcie i nie powinno być problemu). Jedyne trudniejsze osiągnięcie jest związanie ze znalezieniem 15 jaj, są one poukrywane jako element tła przez niemal całą grę i niekiedy trzeba się nieźle namęczyć, aby je znaleźć. Weterani poprzednich odsłon powinni być jednak do tego przyzwyczajeni, bo tam również istniały takie znajdźki. Przede mną jeszcze 4 część oraz zbiorcze wydanie pierwszych trzech części, ale to pewnie za jakiś czas, bo nie wiem czy byłbym w stanie ograć je wszystkie na raz. Jedynkę przeszedłem w lipcu 2017, dwójkę w czerwcu 2019 i trójkę teraz w styczniu 2021. Nie czułem chęci grania w kolejne odsłony od razu po poprzedniczkach, więc tutaj pewnie będzie podobnie. Najprawdopodobniej następna przygoda w Deponii będzie musiała trochę sobie zaczekać.

[serafek5]

315. The LEGO® NINJAGO® Movie Video Game

Kolejna gra z serii Lego zaliczona na 100%. Zdecydowanie najkrótsza(i najłatwiejsza) ze wszystkich w jakie grałem, licznik pokazuje prawie 18,5h(bez AFK jakieś 17-17,5h), ale jak ktoś się pośpieszy to można przejść jeszcze szybciej. W grę zagrałem tylko dlatego, że rozdawali ją za darmo, normalnie raczej bym odpuścił, bo tematyka jest mi kompletnie nieznana i mam jeszcze kilka ciekawszym tytułów z tej serii do nadrobienia. Spodziewałem się średniej gry i początkowo taka była. Dopiero później mnie wciągnęło i grało się przyjemnie. Może jest nieco słabsza od reszty, ale wciąż całkiem niezła. Od innych gier Lego gra różni się tym, że poziomy rozgrywane są tutaj w otwartym świecie(który jest tutaj podzielony na kilka mniejszym części). Chyba bardziej pasuje mi klasyczne podejście do tematu, poziomy są wtedy ciekawsze i mają w sobie więcej fabuły. Osiągnięcia są bardzo proste, wystarczy przejść grę na 100%, zagrać w dodatkowe tryby oraz wykonać wskazane wyzwania(np. pokonać kilku wrogów daną postacią).

Jedno z przyjemniejszych LEGO do wymaksowania, naprawdę. Ta i Iniemamocni to moje ulubione LEGO wydane już tylko na PS4 i XBO, w Ninjago faktycznie było widać jako-taki postęp graficzny i bardzo podobał mi się pomysł z fabułą w otwartym świecie, było to moim zdaniem dobrze rozwiązane.

[GThoro]

Bez tytułu.png (107.7 KiB) Przejrzano 1769 razy

Kolejny Kingdom Rush do kolekcji, niby fajnie bo jakoś tak więcej wież do wyboru, ale potem się okazuje, że te startowe mają się ni jak do późniejszych i np. grając od początku na weteranie wymiękłem na 5tej misji. Jak już wszystko odblokowałem to grając na poziomie impossible nie miałem problemu z ani jedną misją, większość wystarczyło postawić 3-4 wieże i potem tylko puszczać fale i liczyć gromadzące się złoto. Heroic i Iron Challenge też proste w porównaniu do poprzednich części.

Natomiast z Andromedą było ciężko, ale się udało, uff. Większość achivów prosta, fajnie, że można je odblokować też w singlu, nie tylko w multiku. Są jednak trzy, które sprawią problem:
1. Skok w dal - jak się za długo spada to gra cofa do checkpointa, więc trzeba znaleźć miejsce, ale to nie problem - na YT można znaleźć spot na Eos bardzo szybko, haczyk polega na tym, że z jakichś powodów achiva nie zalicza jak się ma aktywny profil szpiega (nie wiem czy jakiegoś innego też nie), po przełączeniu na żołnierza zalicza od razu.
2. W zawieszeniu - bez lekkiego grzebania w plikach gry niemożliwe do wbicia ponieważ z klawiatury nie da się sterować pochyleniem pojazdu. Fix łatwy do wygooglania - zmiana w pliku mapowań aby dodać tilt, potem w grze odbindować na chwilę jedną rzecz i można lecieć.
3. Mam talent - o matko, na to zeszła wieczność i wbiłem dopiero na 3ciej grupie uderzeniowej. Żebyście się nie męczyli to należy to zrobić tak: misję, która spowoduje awans drużyny na poziom 20, musicie odebrać w menu multiplayer, a następnie przejść do menu prestiż wyzwania, odebranie tej misji z Nexusa czy Tempesta nie da osiągnięcia.
Bonus tip: achiv z przejściem gry na najwyższym stopniu trudności to polecam zrobić na NG+, granie od początku na szalonym poziomie trudności jest upierdliwe, a potem z dobrym sprzętem to idzie jak po maśle, a sam speedrun będzie wg mnie szybszy i zajmie mniej czasu niż ginięcie w przypadku grania na tym poziomie od zera.

[radekkaka1]

W końcu udało mi się je wymaksować. O ile Wreckfest był po prostu trochę czasochłonny, o tyle Talos całe 30 godzin mi przeciążał korę mózgową

[KeeRay]

317. Kathy Rain

Kolejna przygodówka na mojej liście gier na 100%. Tym razem trafiło na Kathy Rain. Nawet niezła fabuła, klimat i grafika w stylu starych point&clicków to główne cechy tej gry. Do tego dochodzi przyzwoity czas grania(starałem się zrobić wszystko co możliwe, każdy dialog, interakcja itd.). Spodziewałem się trochę bardziej przyziemnej historii, ale i tak nie jest źle. Osiągnięcia bardzo proste, wystarczy przejść grę oraz wykonać kilka dodatkowych czynności(jeżeli ktoś wchodzi w interakcję ze wszystkim to najprawdopodobniej zdobędzie wszystkie osiągnięcia bez sprawdzania co trzeba dodatkowo zrobić). Polecam każdemu wielbicielowi przygodówek w starym stylu.

315. The LEGO® NINJAGO® Movie Video Game

Jedno z przyjemniejszych LEGO do wymaksowania, naprawdę. Ta i Iniemamocni to moje ulubione LEGO wydane już tylko na PS4 i XBO, w Ninjago faktycznie było widać jako-taki postęp graficzny i bardzo podobał mi się pomysł z fabułą w otwartym świecie, było to moim zdaniem dobrze rozwiązane.

Tak, gry Lego są bardzo przyjemne do maksowania. Ja z tą serią mam czasami tak, że początkowo albo w trakcie "czyszczenia" mam kryzys i odechciewa mi się w to grać, ale jeżeli wytrzymam to później już leci z górki(tak miałem z Lego Marvel's Avengers, tylko tam zostawiłem grę na chyba 2 lata). Co do otwartego świata to to nie jest zły pomysł, po prostu w Lego Ninjago nie pasowały mi dosyć ubogie poziomy oraz prawie brak fabuły(nawet jak na grę Lego), bo zawsze w trakcie misji fabularnych dostajemy jej trochę, a tutaj miałem wrażenie, że są 1-2 krótkie filmiki na misje i koniec. Jeżeli to dopracują to może w nowszych grach będzie to już lepiej wyglądało. Co do Iniemamocnych to mam w planach zagrać, ale czekam na jakąś fajną promocję. A grafika? Wg mnie różnica była tylko we fragmentach z filmu(co zrozumiałe), a w normalnej grze nie widziałem różnic w porównaniu do np. Lego Batman 3.
318. The Search

The Search to "symulator chodzenia", który stara się nas zaciekawić swoją otoczką tajemniczości oraz filozoficznymi rozważaniami. Zagadki są nawet niezłe, ale bardzo łatwe i powtarzalne, graficznie oraz muzycznie jest w porządku. Jak widać gra jest mega krótka, a bez czytania notatek i dziennika to nawet jeszcze krótsza. Osiągnięcia zdobywamy wraz z postępami w fabule, do tego musimy zebrać wszystkie notatki, co nie jest trudne. Do tego dochodzą dwa specjalne osiągnięcia, które można pominąć.

[KeeRay]

319. The Little Acre

I jeszcze jeden point&click na mojej liście. Tym razem The Little Acre, grę kupiłem już dosyć dawno(chyba w 2017 za jakieś grosze) i tak sobie czekała aż "zostanie wybrana". Wreszcie to się stało i jestem lekko rozczarowany. Raz, że gra jest bardzo krótka(1,5h klikając na wszystko, bez podpowiedzi) i mega łatwa. Dwa, że liczyłem na jakąś bardziej wciągającą historię. Wg mnie nie jest ani źle, ani dobrze. Taki średniak i tyle. Na pochwałę zasługuje niezła oprawa graficzna przypominająca animację. Ponad połowę osiągnięć zdobywamy przechodząc fabułę, kilka jest za typowe dla takich gier "nietypowe zachowania" albo rozwiązanie zagadek na pierwszym razem(nic trudnego). Reszta to speedrun(poniżej 1h) oraz przejście gry bez podpowiedzi. Dla mnie średniak w tym gatunku i tyle.

[KeeRay]

320. Whispering Willows

No i kolejna gra trafia na listę "stuprocentówek". Szczerze mówiąc to jak instalowałem tę grę to myślałem, że to będzie kolejny point&click(nie żeby było to coś złego), ale okazało się, że jest to bardziej taki symulator chodzenia 2D/metroidvania bez walki. Gra była naprawdę ok, fajna grafika(oprócz cutscenek), niezła fabuła oraz klimat sprawiły, że chciało się grać dalej. Niestety gra nie jest zbyt długa, bo jak widać przejście na 100% ze znalezieniem wszystkich notatek zajęło mi 2,5h. Większość osiągnięć dostajemy przechodząc fabułę, resztę zdobywamy eksplorując lokacje i odkrywając sekrety. Przez zagraniem miałem małe obawy do tej gry, ale ostatecznie wyszło naprawdę dobrze.
321. The Silent Age

"Cichy Wiek" pozytywnie mnie zaskoczył. Już wcześniej słyszałem sporo dobrych opinii na temat tej gry i okazało się, że były w pełni zasłużone. Bardzo dobra i ciekawa fabuła(mimo, że temat oklepany), którą chce się poznawać, niezły styl graficzny, prosty, ale przyjemny gameplay wystarczyły, aby ten point&click był wart spędzonego z nim czasu. A skoro o czasie mowa, niestety jest to chyba jedyny znaczący minus tej gry. Przejście gry na 100% z klikaniem na wszystko zajęło mi 3,5h. Chciałoby się chociaż godzinkę/dwie więcej i byłoby ok. Osiągnięcia podobnie jak w poprzedniej grze bardzo łatwe, gra ma 10 rozdziałów i każdy ma 2-3 achievementy do odblokowania. Jeden lub dwa fabularne i reszta związana z eksploracją lokacji. Jeżeli ktoś chce zobaczyć każdą interakcje w grze to bez większego problemy powinien zdobyć większość(jak nie wszystkie) osiągnięcia podczas jednego przejścia. A jeżeli coś ominiemy to można powtarzać dowolny rozdział gry po jego ukończeniu. Grę bardzo polecam, bo warto w nią zagrać.

PS W grę grałem z fanowskim polskim dubbingiem i był całkiem niezły. Oprócz braku udźwiękowienia w dwóch kwestiach oraz jednej wypowiedzi po angielsku całość wykonana bardzo porządnie. Polecam.

[DonOnion]

Typowa japońska patologia.

Niedługo wychodzi remaster 1. części. Tylko na PC i Switcha. Miało być też na Xboxie, ale chyba Microsoft idzie w ślady Sony w kwestii cenzury.

[KeeRay]

322. Mighty Gunvolt

Zanim Mega Man pojawił się na Steamie mówiłem o tej grze, że to taki Steamowy Mega Man. Jakiś rok temu w końcu go kupiłem i dopiero teraz wreszcie w niego zagrałem. Od razu powiem, że gra nie ma startu do jakiegokolwiek Mega Mana, nie ma tutaj dodatkowych broni, jest mało poziomów i są one strasznie krótkie. Gra jest w porządku, ale oczekiwałem czegoś więcej. Mamy tutaj do wyboru trzech bohaterów(za przejście gry każdym z nim jest osiągnięcie), zdecydowanie najlepiej grało mi się Beckiem, który najbardziej przypomina bohatera z gier Capcomu. Gra ma 9 poziomów(5 z podstawki i 4 z dodatku). Podstawka jest mega łatwa, po zapoznaniu się z atakami bossów bez problemu można ją przejść. Co innego dodatek(przynajmniej dla mnie), a konkretniej poziom "Bio Lab". Grę przeszedłem w 5h(ok. 2,5-3h na podstawkę x3 i 2,5-3h na dodatek), z czego sam poziom "Bio Lab" robiłem jakieś 1,5-2h. Nie mogłem przejść bossa tego poziomu, ale w końcu się udało(dobrze, że tylko podstawkę trzeba przejść 3 razy, bo chyba bym umarł). Osiągnięcia nie są trudne, jeżeli nie utknie się na jakimś poziomie jak ja to grę można skończyć na 100% dużo szybciej(może jakieś 3h). Gra jest niezła, ale jeżeli ktoś oczekuje Mega Mana to raczej się zawiedzie.
323. Sacred Stones

Jedna z najlepszych gier indie w jakie grałem. Połączenie Cave Story, Titan Souls i Cupheada, wszystkie te 3 gry uwielbiam, więc to musiało się udać. Wędrujemy po kolejnych lokacjach(malutkich) i walczymy z bossami. Gra ma 20 przeciwników i niektórzy potrafią mocna dać w kość. Jak widać przejście zajęło mi 3h, z czego 1h to była walka z finałowym bossem. Osiągnięcia zdobywamy wraz z postępami w grze oraz znajdując sekrety w lokacjach pomiędzy walkami. Gra jest dosyć trudna, ale bardzo satysfakcjonująca. Jeżeli ktoś lubi wymienione wyżej gry to wg mnie jest to pozycja obowiązkowa.

PS Aktualnie gra ma przecenę -90% na Steamie(sam ją kupiłem w takiej cenie, chyba na jesiennej wyprzedaży). Jak ktoś jest zainteresowany to za taką cenę grzech nie wziąć. Polecam!
324. Frankenstein: Master of Death

Bardzo przyjemna gra z gatunku HOPA. Poprzednie dwie gry(Sinister City, Dracula's Legacy) studia z tego gatunku również mi się podobały, więc utrzymali poziom. Grę wystarczy przejść na wysokim poziomie trudności bez pomijania scenek z ukrytymi obiektami, zagadek oraz cutscenek i mamy 100%. Gra nie należy do trudnych, wszystkie zagadki rozwiązałem bez większych problemów. Miło spędzone dwie godzinki. Polecam.
325. Noir Chronicles: City of Crime

Dosyć średnia gra HOPA od Artifex Mundi. Opisywany wcześniej Frankenstein wg mnie był dużo lepszy. Wszystkie osiągnięcia można zdobyć na jednym podejściu, wystarczy przejść grę rozwiązując wszystkie zagadki, spełniając różne wymagania(np. ukończyć zagadkę w mniej niż minutę) oraz odnaleźć wszystkie znajdźki. To ostatnie jest proste, bo gra na bieżąco informuję nas czy zebraliśmy już wszystkie w danej lokacji. Przejście zajęło mi ok.2,5h, resztę spędziłem w dodatkowym epizodzie odblokowywanym po ukończeniu głównej fabuły(nie jest on wymagany do żadnego osiągnięcia). Grę polecam osobą lubiącym ten gatunek, inni jeżeli chcą się z nim zapoznać znajdą sporo lepszych gier, chociażby wspomnianego wcześniej Frankensteina.

[KeeRay]

326. Persian Nights: Sands of Wonders

I jeszcze jedna gra od Artifex Mundi. Ta podobała mi się już dużo bardziej i grało się bardzo przyjemnie. Nie jest to nic nadzwyczajnego, ale dla fanów gatunku jak znalazł. Wszystkie osiągnięcia można zdobyć w jednej rozgrywce, wystarczy tylko nie pomijać zagadek i nie korzystać z podpowiedzi. Trzeba jeszcze pamiętać, aby rozmawiać co jakiś czas z towarzyszem, bo jest achievement za odsłuchanie każdej z rozmów. W grze są jeszcze znajdźki, ale gra pokazuje czy zebraliśmy je już w danej lokacji, więc nie ma z tym większych problemów. Nieco ponad 2 godziny rozluźniającej zabawy, polecam.
327. The Room

Rewelacyjna gra logiczna, jedna z najlepszych w jakie grałem(a może i najlepsza). Przed zagraniem zastanawiałem się dlaczego ta gra ma tak wysokie oceny, po zagraniu już nie ma się nad czym zastanawiać, gra jest świetna. Dla kogoś kto lubi pomyśleć przy grze, pozycja obowiązkowa. Gra składa się z 5 rozdziałów, w których rozwiązujemy dziesiątki zagadek. Niestety gra jest dosyć krótka, przejście gry bez zaglądania do poradników zajęło mi niecałe 2 godziny, a mogłem przejść jeszcze szybciej, bo co prawda 1 rozdział był taki na zapoznanie się z grą, więc wiadomo, że tam była chwila na zapoznanie się z mechaniką gry, ale przy drugim to chyba nie się nie śpieszyłem, bo zajął mi on nieco ponad 45min(a nie zacinałem się na zagadkach, więc chyba po prostu grałem wolno ). Dla porównania, rozdziały 3,4 i 5 przeszedłem w ok. 1h. Po opiniach spodziewałem się czegoś trudniejszego. Osiągnięcia dostajemy wraz z postępami w fabule, nie trzeba robić nic dodatkowego. Genialna gra, bardzo polecam.

[Armin]

Niestety gra jest dosyć krótka, przejście gry bez zaglądania do poradników zajęło mi niecałe 2 godziny

ta jasne jasne, ciezko mi uwierzyć w te 2h bez zaglądania do poradnika, ale to tylko luźny komentarz i bez różnicy

[KeeRay]

Niestety gra jest dosyć krótka, przejście gry bez zaglądania do poradników zajęło mi niecałe 2 godziny

ta jasne jasne, ciezko mi uwierzyć w te 2h bez zaglądania do poradnika, ale to tylko luźny komentarz i bez różnicy

Właśnie też się zdziwiłem, że tak krótko, z różnych recenzji na Steamie wynikało, że będzie trudniej(szczególnie te dalsze rozdziały). Nie wiem co tam mogło sprawić aż takie trudności, wystarczyło tylko dokładnie rozglądać się po otoczeniu, korzystać z soczewki i tyle.
328. Roombo: First Blood - JUSTICE SUCKS

Gra, w której jesteśmy odkurzaczem i staramy się obronić dom przed włamywaczami. Grę miałem chyba, z któregoś Humble Choice'a. Jest bardzo krótka, przejście na 100% trwało niecałą godzinę, w tym grindowanie 50 zabójstw. Większość osiągnięć zdobywamy za eliminowanie przeciwników różnymi sposobami(np. zabójstwo maszyną do kawy). Podsumowując, krótka, łatwa i przyjemna gra. Jak najbardziej polecam.

[KeeRay]

329. Finding Teddy

Prosta i przyjemna gra point&click, która czekała na zagranie już kilka lat. Nie jest to nic rewelacyjnego, ale można zagrać. Najciekawszym elementem gry jest "granie melodii", ale szybko staje się to jasne i jeżeli dokładnie obserwujemy lokacje to reszta zagadek jest bardzo prosta. Aby zdobyć wszystkie osiągnięcia musimy przejść grę dwa razy, raz normalnie i drugi raz w trybie Nowa gra+. Musimy znaleźć też wszystkie znajdźki(polecam robić to w NG+, bo wtedy można je zauważyć, robienie ich w pierwszym podejściu bez poradnika jest praktycznie niemożliwe). Resztę osiągnięć zdobywamy poprzez różne akcje(np. śmierć od któregoś z przeciwników). Pierwsze przejście zajęło mi ok. 80min, a drugie niecałe pół godziny. Krótka, przyjemna gra z łatwymi osiągnięciami. Polecam.
330. DISTRAINT: Deluxe Edition

Bardzo dobre połączenie gry przygodowej 2D z horrorem. Ciekawy styl graficzny, świetna fabuła i przyjemny gameplay powodują, że chce się poznawać dalsze losy bohatera gry. Gra jest dosyć krótka(przejście gry, z klikaniem na wszystko zajęło mi niecałe 2 godziny), zdobycie wszystkich osiągnięć nie jest trudne, wystarczy przejść grę i zrobić kilka pobocznych rzeczy(jak ktoś stara się wejść w interakcję ze wszystkim to możliwe, że kilka wpadnie podczas gry, można też sprawdzić jakie osiągnięcia można pominąć, aby nie przechodzić gry dwa razy). Gra nie jest trudna, główną siłą tej gry jest fabuła i przez całą grę trzyma ona wysoki poziom. Świetna gra, bardzo polecam i prawdopodobnie niedługo sprawdzę drugą część historii.
331. Midvinter

Grę kupiłem jakoś w 2017 roku za grosze, dopiero teraz w nią zagrałem i muszę powiedzieć, że jest po prostu słaba. Fabuła powiązana ze szwedzkimi legendami, ale nie przypadła mi za bardzo do gustu. Mechanika to bardzo uproszczony point&click z małą liczbą lokacji. Gra jest króciutka, można ją ukończyć w jakieś 30 minut lub szybciej. Aby zdobyć wszystkie osiągnięcia trzeba ją przejść 3 razy, ale wiedząc już co trzeba zrobić zajmuje ona jakieś 5-10 minut. Resztę osiągnięć zdobywamy poprzez różne interakcje z otoczeniem, jeżeli ktoś stara się klikać we wszystkie interaktywne elementy to nie powinien mieć problemu z ich zdobyciem. A nawet jeżeli się nie uda to można zagrać jeszcze raz, bo jak już wspomniałem gra jest bardzo krótka.