
Moja przygoda z tą serią zaczęła się od dema "piątki" załączonego do zapomnianego czasopisma o grach Cybermycha.

Gra mnie kompletnie urzekła. Musiałem po tym już po prostu mieć podstawkę, a potem oba dodatki. Kampania miała swoje słabsze momenty (dubbing Raelaga w Kuźni, brrrrrr!), ale śledziłem historię z wypiekami na twarzy.
"Szóstka" niezbyt mi się podobała. Historia była rozmemłana, bohaterowie mało wyraziści, a gameplay zawierał kilka nietrafionych pomysłów (ciągła teleportacja bohaterów do miast - to powinno być jako rzadkie zaklęcie, a nie coś powszechnego i dla każdego). Poza tym conflux i nie trzeba pisać więcej.
Jak myślicie doczekamy się kiedyś pełnoprawnej
